czy też tak dziwnie podejrzanie brzydko wygladacie na kacu????

jak się zamaskować? musze iśc do sklepu a nie chcę zeby mnie ludzie taka oglądali

masakra spojrzałam do lustra blado szara oczy przekrwione i jakies takie " pływajace"

zazwyczaj nakladam jakies zimne oklady na twarz, np cos zimnego z lodowki: dwa pomidory albo jajka klade w oczodoly na 10-15 min, pije jakies herbatki odwadniajace......... staram sie nie malowac jakos wyzywjaco...........

krople do oczi visine na zmeczone oczy i przedewszystkim zimny prysznic i sen.

jajka w oczodoły:D:D:D spoko:D skoro cie to kręci:D

tylko te oczeta...:O zalozylam pikularki i po klopocie. musialam tylko zwracac uwage, zeby mna nie zarzucalo na drodze:D:D

chyba z godzine stałam pod prysznicem:P zaraz się obłoże jabłkami z lodówki , szkoda tylko że kropli nie mam

o matko ja chodze jak sparalizowana, a mam tylko buty na obcasie

fiu, fiu! coraz lepiej! :D:D jajka, pomidory, jabłka... :D:D

ale ciekawe czemu tak krytycznie sie wyglad na drugi dzień po spozyciu? twarz jakas dziwna:O o co chodzi

przykaładam sobie jabłka do oczu i czoła, pomaga mówcie co chcecie ale super chłodzi i lepiej jakoś mi :D

hahahaa ta twarz po spozyciu... nie pijmy, bo bedziemy wygladac jak ci panowie pod sklepem proszacy o fajke i na wino:D

bo alkohol w duzych ilosciach jest trucizna dla organizmu, ktora wplywa na tkanki laczne skory. skora jest pozbawiona mikroelementow i zdeformowana przez spozycie alkoholu. organizm walczac z "trucizna" zatrzymuje wode walczac by nie stracic wszystkich mineralow.

napiłąm się wczoraj a ty pierwsza raz w życiu wczoraj piłaś,ze taką aferę robisz? wiadomo od dawna ,ze wóda to nie soczek i większe robi spustoszenie w organiźmie

rzadko pije w takich ilosciach żeby tak wygladać :P

zazwyczaj to na drugi dzień mam tylko sucho w ustach

powiem Ci jedno: szanuj wątrobę bo masz ją jedną:) ja za późno się o tym przekonałam:(:P

Ja też sobie wczoraj pozwoliłem za dużo i dziś nucę sobie taką starą piosenkę, bo te piekielne jaskółki tak tymi skrzydliskami łomoczą... Kto się budził z głową jak czajnik Z językiem natomiast jak kołek Kto miał wątpliwości czy jest w swej sypialni Czy w kotle z kipiącym rosołem Kto przeżył przebudzeń tych smaczek Że ledwo odnalazł łazienkę Kto nie mógł w lusterko Bez zgrozy popatrzeć Zanuci dziś z nami piosenkę Bossa-nova, Bossa-nova odwykowa Usta milczą dusza wyje pęka głowa I pulsują ni to nutki ni to słowa To-m. Się kurtka usmarował To-m. Się kurtka usmarował To-m. Się kurtka usmarował, bossa-nova Myśl zbudzona w drętwej głowie ma robótkę niezbyt łatwą by ustalić klatkę filmu przed zerwaniem, tę ostatnią czas wyrżnięty z życiorysu wziął i zmienił się w zagadkę teraz trzeba to posklejać klatka z klatką na zakładkę Śpiewajmy półgębkiem, ćwerćdziobem nie męczmy oblicza mimiką i tak nas rozwala tętniący krwioobieg każdy grymas to jest ryzyko śpiewajmy zupełnie cichutko sprzątając starannie łazienkę śpiewajmy cichutko, bo jeszcze raniutko tę naszą bolesną piosenkę Bossa-nova, Bossa-nova odwykowa Usta milczą dusza wyje pęka głowa I pulsują ni to nutki ni to słowa To-m. Się kurtka usmarował To-m. Się kurtka usmarował To-m. Się kurtka usmarował, bossa-nova

tragedia byłam w lidlu i spotkałam byłego z żona ja pierdole z 2 lata go nie widziałam , a akurat dzisiaj się musiałam napatoczyć na nich !!!