Jak zmusić chłopaka zeby przestał pić??

Macie moze jakies pomysly?? Bo moje juz sie wyczerpały :(:(:((((((

Odejdź, zanim zmarnujesz sobie życie. Jak świat światem nikt jeszcze nie zmusił alkoholika, żeby przestał pić. Trzeba samemu chcieć, a i to najczęściej niewystarczy. Rada jest jedna: odejdź. Każda inna będzie zła. Niestety.

Odejść od niego...i to szybko!!!

ale z czym masz problem? On chleje caly czas czy chodzi ci o to ze jak jestescie na imprezie to on pije i sie bawi,a ty siedzisz wkurzona? Mialam chlopaka,ktory sie na mnie wkurzal jak pilam na imprezach...Nie wiadomo o co,mialam dobry humor, impreza to impreza, zawsze robil wielce kwasna mine, najpierw powiedzialam ze go nie bede zabierac bo psuje imprezy,a potem go rzucilam. Jesli chodzi ci tylko o imprezowe picie, to powiem ci zebys sobie odpuscila i albo chlapnij sobie tez i sie baw jak normalny czlowiek,albo sie odczep od niego,ale jesli wpada w alkoholizm, to pamietaj ze alkoholik musi sam sobie z tym poradzic,niewiele bedziesz mogla zrobic

Tak tak tylko ze ja z nim juz nie jestem ale nadal utrzymujemy kontakt. Niesttey po mnie nie znalazł soibie zadnej naiwnej tylko ze nie chce patrrzyć jak sie stacza. Mowi mi ze chce przestac pić ale nie moze chłopak ma dopiero 23 lata :(

Jakby chciał tak na prawdę przestać, to by przestał. A jak nie przestaje, to nie chce przestać i nic go do tego nie zmusi.

no wlasnie nie chodzi mi o imprezy bo wiem ze na imprezie jes calkiem inaczej, ale dla niego kazdy powod jest dobry moze sie nawet napic ze tej okazji ze dzisiaj jest niedziela dla niego to wsyztsko jedno

witaj w klubie mam tak samo.jestem z chlopakiem juz 5 lat i tez przez ten czas pije z byle powodu a potem uzala sie nad soba jakie to z niego zero jest itp gdy go rzucilam dalam mu warunek jak chce zebym wrocila ma przestac pic i nie pil z jakies pol roku bylam szczescilwa z tego zpowodu.teraz niestety znow pije a na dodatek mamy dziecko juz tez nie mam sil zdaje sobie sprawe z tego ze zadne normalne zycie mnie z nim nie czeka jedynie na co moge liczyc z jego strony to smutek ból i łzy...:((((

Niestety, dobrze ci radzą. :( .... Nie zmusisz go. Nie użalaj się nad nim. To nic nie pomoże. Tylko jego decyzje, że chce skończyć z tym. Ale nie wypowiedziana tak dla ciebie, żeby zbyć.... Jego decyzja dla niego samego. Nie ma innej drogi. Przećwiczone.

Do autorki i do "samotna Ja".http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3217663&start=24360Dla pierwszej,ku przestrodze....