KREW Z SUTKA PO BIOPSJI MAMMOTOMICZNEJ

Chciałam zapytac,bo bardzo się martwię. 30marca miałam wykonywaną biopsję mammotomiczna(nie wiem,czy nie pomyliłam nazwy)? Miałam wysysane torbiele,i zmiany włókniste.Wcześniej miałam zmiany i z sutka wyciekał mi płyn (brązowy-ponoc to normalne,bo zażywam Eutyrox-mam niedoczynnośc tarczycy.Wyciek ponoc powodują hormony). Teraz po biopsji-zauważyłam po 5 dniach,ze z sutka wycieka mi krew(tylko po uciśnieciu,zreszta brązowy też wyciekał po uciśnięciu).Chciałam zapytac,czy któraś z Pań miała może takie objawy?Bo bardzo mnie to martwi,nie wiem,czy tak się oczyszcza pierś,czy muszę biec do lekarza??? Proszę o poradę. Wynik biopsji będę miała po świętach...Zwariuje do tej pory. Pozdrawiam wszystkich Czytelników.

Mam identyczna sytuacje. Czy to normalne??? Proszę o pomoc

Jeśli coś cię niepokoi to idź do lekarza pierwszego kontaktu lub onkologa- skierowanie nie jest potrzebne. Nakłucie piersi i odessanie płynu z torbieli to pewnego rodzaju inwazja w łączność tkanki, dlatego różnego typu płyny mogą wyciekać, jeśli dzieje się to zaraz po zabiegu to raczej nie powinno niepokoić. Natomiast jeśli się powtarza to ja bym radziła udać się do lekarza. Sama miałam odsysany płyn z torbieli w piersi, ale po zabiegu miałam założony opatrunek, który zebrał pozostałości płynu (trzymałam go 2 dni). Oprócz tego ginekolog poradził mi kupienie sobie takiej specjalnej rękawicy FemiGlove, która zwiększa czułość dłoni i tym samym, jak torbiel będzie chciała odrastać to szybko ją wykryje. Rękawicę kupiłam na stronie naturalnaplodnosc.