Dzis po 17 latach malzensywa znów jestem kawalrem

to sie polansowaliscie

no to mozemy dalej rozmawiac, tylko z tymi dlonmi roznie bywa, pazury mi sie zadzieraja jak wsciekle... :/

Kawaler, lansuj sie z nami, jak napiszesz, ze masz 195 to wygrasz walkowerem ;)

Dobra - to zróbmy jak na rozmowie kwalifikacyjnej - niech nam pani opowie coś o sobie Może być przez mail

e tam nie mam,jestem niski,gruby,pryszczaty,brzydki,biedny,zakompleksiony,niesmialy i mam malego;)

Otoz, uwazam, ze moja najwieksza waga jest perfekcjonizm, nie lubie robic niczego byle jak, dlatego tez czesto poswiecam sie bez konca poswieconemu zadaniu, co odbija sie negatywnie na moim zyciu prytwatnym. [Tak mi sie skojarzylo z rozmowa kwalifikacyjna ;)]

La Fin, ja mam zasady, ja pierwsza nie napisze ;) [mam gg w profilu] :P

"Otoz, uwazam, ze moja najwieksza waga jest perfekcjonizm, nie lubie robic niczego byle jak, dlatego tez czesto poswiecam sie bez konca poswieconemu zadaniu, co odbija sie negatywnie na moim zyciu prytwatnym." Użyłaś dwa razy słowa "poświęcam" w jednym zdaniu, nie zebym był fetyszystą językowym, ale to lekki minus :D Dobra - teraz najciekawsze - napisz jak wyglądasz, tylko bez owijania w bawełnę

te verde - mam napisać? Kiedy ja mam 99,999% pewność, że jak tylko napiszę, to się okaże, że mieszkasz co najmniej 400 km ode mnie :D Taka moja parszywa karma

O kurcze, fetyszysto, juz mi sie podobasz. Wobec tego Ci powiem. Taka jestem istota, hmm, wysoka, ciemnooka, wlosy tez ciemne i do tego krecone, takie, ekhm, z charakterem, nie chuda, ale zdecydowanie nie gruba, ogolnie jak sie nie przyjrzysz nosowi, to nawet ujdzie. Za to nogi mam dlugie :D Lece na fetyszystow jezykowych ;)

La Fin, ja Ci powiem tak: chocbys i w Beskidach mieszkal, w tym roku koncze studia, i moge jechac gdzie dusza zapragnie ;)

Skoro spodobał Ci się mój domniemany fetyszyzm językowy to wnioskuję, że jesteś humanistką? Dobra - jeszcze kilka niezwykle, ale to wręcz nieznośnie ważnych pytań: - pijesz, palisz i używasz życia, czy raczej praktykujesz ascezę? - co sądzisz o globalnym ociepleniu, ekologach i feministkach?

Pije czasem, paleniem gardze , asceze podziwiam z daleka, co do globalnego ocieplenia mam nadmiar informacji i niedobor pewnosci, ktore sa sluszne [czytaj: za 'tempa' jestem, zeby wykoncypowac sobie, kto do cholery ma racje], ekologom i feministkom jestem wzdieczna. Jestem humanistka z lenistwa, czego serdecznie zaluje - mozg mam scisly, ale chrzaniony angielski szedl mi lepiej. I jak tam wyniki castingu? :D

Wdzięczność dla ekologów i feministek nieco mnie niepokoi, niewyrobione zdanie na temat ocieplenia jest ok, w sumie mogę Ci wtłoczyć moją teorię do głowy Humanizm też w sumie obleci, choć chciałbym wiedzieć, co dokładnie studiujesz? Ale cały casting chyba okaże się zbedny, bo napisałaś, że gardzisz palaczami :D

Doklanie studiuje chrzaniony angielski :o Jak obiecasz ze rzucisz z milosci [do siebie nawet, niekoniecznie do mnie], obiecuje przyjac Twa religie co do global warming'u. A co jest zlego z feministkami [te pierwotne mam na mysli], uwazasz, ze to zle, ze kobieta sie dopominala o prawo bycia czlowiekiem?

To ja tera pytam: muzyki jakiejs sluchasz? Czytasz cos?

Prawdopodobnie kiedyś rzucę, ale moje samouwielbienie jest póki co słabsze od nałogu Tematu feministek i ekologów wolałbym nie poruszać, lepiej zrobić to np. przy piwie w pubie albo na trawce w parku - tam zawsze lepiej się dyskutuje

Wow jak na targu prawie :) Może powinnam poszukać \"czegoś\" dla siebie? ;)

muzyki jakiejś słucham - obecnie Queens of the stone age, w kolejce na odsłuch wieczorny czeka też Stańko Coś czasem czytam , obecnie walczę z "ocaleniem" Conrada oraz "rzeźnią nr 5" Tak patrzę na to co piszę i faktycznie zaczyna to wyglądać jak jakiś casting :D

'Rzeznia' wygrales casting. To dokad mam sie przeprowadzac po studiach?

Mare_Imbrium - a z Tobą to chyba pod namiot mam jechać? :D

No nie wiem, ja zazdrosna jestem :) W namiocie będę czekać taka niewyżyta, a ty będziesz sobie na kafeterii żony szukał? :)

Czyli ze z braku rywali i mego uwielbienoia dla Vonneguta wreszcie coś wygrałem ? :D Tylko wiesz, zanim się wprowadzisz, to może jakiś wieczorek zapoznawczy bysmy zorganizowali?

Pal licho rywali, nawet z Jarka bym zrezygnowala dla Vonneguta, khmm, dla Ciebie ;) Idea wieczorku jest jaknajbardziej ok [a co to jest to to tu, jak nie wieczorek zapoznawczy ;)]

Mare_Imbrium - wezmę laptopa z mobilnym netem - będę mógł szukać żony na kafe i baraszkować w namoicie jednocześnie

Mare_Imbrium, bylam pierwsza :P

Obawiam się że zajęty poszukiwaniami nie poświęcałbyś mi wystarczającej uwagi. A jak już pisałam domagam się seksu doskonałego :) Wychodzi na to że będę musiała zrezygnować z wspólnej zabawy na łonie natury :(

te verde - ale ja to muszę tak w 4 oczy koniecznie się spotkać, wiesz -ja z tych tradycyjnie nastawionych do relacji damsko-męskich :D

Mare_Imbrium - spokojnie, damy radę - bateria w laptopie starczy na 2 godziny, a jak już się rozładuje, to będzie czas na to i owo

A prosze bardzo, ja tez nie mam zamiaru slubowac wirtualnie;) Tylko czy sie z lokalizacja uda? Ale - to Ty miales opla, tak? Czy tam jakis inien pojazd?