Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem po co on to robi

Nie rozumiem swojego narzeczonego

Polecane posty

Gość nie wiem po co on to robi

Mój narzeczony miewa od czasu do czasu takie hasła poniżej pasa. Tzn niby w żartach dogaduje mi że jestem pucuś, a to że mam cellulit (chociaż on sam nie wie co to jest), dziś mi np walnął, że mam barczyste ramiona. Ogólnie wytyka każdy tłuszczyk na ciele. Ok, nie jestem jakąś super modelką, ale jestem zadowolona ze swego wyglądu. Chciałabym ważyć z 5 kg mniej, ale jak to ma być kosztem jakichś ogromnych wyrzeczeń to sobie daruję. W zasadzie jakoś bardzo te żarciki nie bodą w moje poczucie atrakcyjności, ale nie rozumiem jaki jest ich cel i czasem mi po prostu przykro. Moja waga od wielu lat stoi w miejscu wiec nie moze mieć pretensji, że sie roztyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaasconto
odgryz mu sie tym samym. jak inteligentny to zajarzy w czym rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co on to robi
Nie chce sie odgryzać i toczyc takiej wojenki. Ja mu powiedziałam wprost, że nie chcę żeby tak żartował, ale to nie pomaga. Dlaczego on to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleeeeeeeeeeeeeeeee
powidz mu ze on tez do idealu sie nie zalicza wiec zeby sie przymknal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadjatoznaaaaam
no ja mam kurde to samo ze swoim :O Nic nie pomaga no :( a to przykre sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu,żeby się zamknął.albo spojrzał w lustro i sama wytknij mu np.krzywy nos albo owłosioną klatę(w zależności jakie mankamenty ma twój ukochany) albo poprostu powiedz mu,że jak jemu się nie podobasz i mu nie pasujesz to niech spierdala do jakiejś suszonki,bo widziały gały co brały.zobaczysz jak szybko powinien się przymknąć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he, pokażcie mi faceta który wie co to jest cellulit :D. Pewnie się znajdzie ale w życiu nie słyszałam żeby faceci zwracali uwagę na takie pierdoły. Ale tak na serio to dziewczyny mają rację, wygląd to nie jest pierwszorzędna sprawa, jesli jest z tobą dla wyglądu to chyba tu jakaś pomyłka zaszła. Ciekawe jak cię będzie po porodzie traktował jak nie będziesz mogła do figury szybko wrócić. Wytknij mi tez jakies niedoskonałości, nawet jak jest za chudy to zawsze możesz mu powiedzieć żeby nabrał trochę ciała, mięśni i oczywiście cały czas mu powtarzać że te teksty ci się nie podobają. Zawsze możesz pójść na kompromis, jak twój facet chce żebyś nie miała cellulitu to niech ci go wytrze szorstką rękawicą niech ci zafunduje krem na cellulit z górnej półki niech zobaczy że łatwiej się pozbyć paru kg niż cellulitu. A jak mu się nie podoba tłuszczyk na twoim tyłku to niech ci dotrzyma towarzystwa podczas biegania, jazdy na rowerze, niech pójdzie z tobą na basen na siłownię albo na fitness, niech przejdzie z tobą na jakieś zdrowe odżywianie. O właśnie to jest dobre niech przejdzie z tobą na zdrowe odżywianie, nakarm go przez parę dni samymi warzywami, zlikwiduj chipsy czekoladę coś co on lubi a nie do końca jest zdrowe. Jak chce mieć modelkę to niech w tym uczestniczy chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam w liceum znajomą, której facet twierdził że mogła by trochę zrzucić, dziewczyna miała 180 wzrostu 59 kg, wystawały jej kości i regularnie ćwiczyła przez kilka lat więc jakaś specjalnie gruba nie była i były sytuacje że ją w ciągu 2 tygodni 3 razy wyprowadzali z wf-u do higienistki bo jadła same kefiry. Rozumiem że jak człowiek jest gruby to trzeba mobilizować trochę żeby zrzucił ale bez przesady żeby cellulit nawet wytykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam odwrotną sytuację niż autorka-mój narzeczony niechętnie godzi się na moje pomysły z dietami i odchudzaniem.mówi,że podoba mu się moja figura.tłumaczy to \'że ma za co złapać,lubi jak brzusio jest taki mięciutki,że mam łapki jak miś,dupkę okrągłą jak jabłuszko\' podoba mu się moja gruszkowata figura.najlepsze jest to,że mówi \'\'nie możesz się brzusia pozbyć,bo nasza dzidzia musi mieć wygodne mieszkanko\'\' :D wszystko to mówi z błogim uśmiechem,maślanymi oczami,podgryzając i całując :) i możecie mnie jechać od grubej,nienażartej świni ale naprawdę cieszy mnie to,że podoba się mu moje ciało nawet bardziej pulchne,niż mają inne kobiety,on poprostu \'nie lubi kości\' jak to określił.i nigdy nie sugerował mi,że mam schudnąć.i nie twierdźcie,że mój facet nie ma pojęcia o pięknej kobiecie-widocznie dla niego jestem najpiękniejsza taka,jaka jestem.no ale każdy ma inne pojęcie piękna ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o radę.
Kasieńka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupoty //
jeszczenapisz ze wazysz jakies 60 kg i facet uwaza ze jestes gruba :O skad wy bierzecie takich jełopów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie.zapewniam cię,że o więcej,niż 60.i nie boję się przyznać do tego.i cieszę się z tego,że mój facet nie okazał się kolejnym,ślepo zapatrzonym w wieszaki samcem.nie mam zamiaru obrażać szczupłych dziewczyn,ale wszyscy wiemy,że istnieją niektóre chude do przesady,i jeszcze im źle. * czekam,aż posypią się na mnie gromy,że jestem gruba,i nieatrakcyjna i próbuję się dowartościować jadąc szczupłe laski od wieszaków:) bla,bla,bla(...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka a ja ci rączkę podam. Mój tez lubi sobie złapać, był czas że wazyłam już 85 kg i mam gdzies co inni myślą o tym, teraz postanowiłam schudnąć, ale bez żadnych wyrzeczeń, po prostu się zdrowo odżywiam i ćwiczę i chudnę :). Chodzę w ciuchach z przed 6 lat. Jeść uwielbiam i żadne diety głodowe mnie nie interesują. Z tego co się orientuję to właśnie te osoby szczupłe to jedzą więcej niż te grube, bo człowiek grubszy to ma czesto ogranicznik juz wbudowany. Poza tym jedzenie mniej spowalnia metabolizm i właśnie od tego się w przyszłości tyje a nie od tego że się je dużo. Ja mojemu mężowi rzucam czasem delikatne aluzje że mógłby schudnąć, ale on to sobie niezły mięsień piwny wyhodował, nie przeszkadza mi to ale jednak to nie zdrowe więc trochę sugestii nie zaszkodzi. A tak serio mój mąż też nie pożera zawrotnych ilości jedzenia, ja jem więcej od niego. ale żeby na sport jakiś go namówić to jest skaranie boskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny witajcie
mój facet (za 32 dni mąż) też lubi kobiety z ciałem. nie z nadmiarem tłuszczyku, ale takie które jst za co złapać. ja mam 166 cm, ważę 57,5 kg. czuję się z tym dobrze, narzekam na za duże uda (siostra i mama tez takie mają), ale mój K. twierdzi, że "jest się na czym wygodnie położyć:. tak smao biust. kiedyś był większy,niedawno schudłąm - sama nei wiem od czego,chyba przedślubny stres ;) - i biust też mi schudł :( Ale mojemu K. nadal isę podoba, i woli mnie w sumie taką nieco szczuplejszą, ale powiedział "jak schudniesz jeszcze kilka kg,to odwołam ślub!" :P ale bez obawy,nie schudnę, bo dużo jem - potrafię o godzinie 22 zjeść pól litra lodów albo pizzę :P pozdrawiam !! 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim jeszcze inaczej, bo doskonale wie co to jest celulit, rozstępy, skąd to się bierze. Kiedy mnie poznał, ważyłam 51 kg, a więc całkiem szczupła byłam, figurę miałam wtedy dość zgrabną . Zawsze jak tyję no najpierw w pupie, z chudnięciem to samo. Teraz mam masakryczny celulit z którym muszę powalczyć, dość spore rozstępy na biodrach, ale on wiem po czym jest jedno i drugie, rozumie i nigdy słowa by mi na ten temat nie powiedział, wie że nie miałam do końca wpływu na swoją sylwetkę. Ostatnio przytyłam i ważę ok. 60 kg :( Dalej jestem zgrabna, bo mam duże wcięcie w pasie, ale czuję się dość ciężko i popracuję nad tym. Za to jemu strasznie się mój biust podoba, już wcześniej był duży ale takiego jak teraz jeszcze nie miałam. Kiedy narzekałam na celulit raz mnie "ładnie" pocieszył: "nie przejmuj się, K. (jego była) też miała" :) No udusić takiego :) Co do ćwiczenia- przypomina mi od czasu do czasu żebym zaczęła znów ćwiczyć, żebym się ruszała, ale z czego innego to się bierze- treningi bardzo dobrze mi robią, a już półtorej roku ponad nie ćwiczyłam i w ogóle niewiele wychodziłam. Chyba mam dobrze, bo on w ogóle zwraca uwagę tylko na bardzo szczupłe albo bardzo grube kobiety jako przykłady negatywne. Sama się jakimś tam wałeczkiem jednym czy drugim przejmuję, ale wierzę mu kiedy mówi że mu nie przeszkadza, bo on ma np. całe plecy w bliznach po trądziku a mnie wisi to kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy prawdziwy facet wie
ZE CHŁOP NIE PIES NA KOŚCI RZUCAŁ SIĘ NIE BĘDZIE!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiac
tak to sobie tłumacz. a jak idzie sam to za zgrabnymi się oglada aż szyja się urywa wierzycie w takie bajki... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój G.potrafi zjeść za 5,zje pełny obiad(a ma naprawdę nie mało na talerzu!) odczeka godzinę i jest głodny (sic!) miał ostatnio robione miesiąc temu badania,więc wszelkie pasożyty są wykluczone,ale jego apetyt tłumaczy praca fizyczna(dźwiganie paczek,wyłapywanie z taśmy ciężkich rzeczy itp)więc wcale się nie dziwię,że on zje za 5 i jeszcze mu mało.i też ni będę go pochwalać bo jak ma wolny dzień, to zamiast iść się przewietrzyć,na spacer,czy chociażby do sklepu,on wstaje,je i..na powrót kładzie się do łóżka :O tu akurat jest między nami diametralna różnica,bo ja jak mam wolne i odpowiednią szwendaczkę to się wkurzam że nigdzie nie idziemy :P jeszcze na początku zeszłego roku,kiedy nie pracował w pełnym wymiarze godzin(tj.po 3,4 dni w tygodniu) miał trochę więcej ciała,ale teraz schudł przez pracę(6 dni w tyg) więc widać różnicę(chociażby w rozmiarze spodni-teraz kupuje o 2 rozmiary mniejsze niż poprzednio)ale za to nie ma beercepsa bo piwa nie pija :D i akurat mój jakoś nie rozgląda się za szczupłymi(ale jakbym go na tym złapała zapewne dostał by w łeb),filmy z chudzielcami ogląda bez zachwytu,czasem nawet się oburza jak można tak wyglądać:D czyli facet całkiem a całkiem normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co on to robi
Widzę, ze większość pań w podobnej sytuacji wszczynałaby wojenkę. Ja tam mu nie chcę dogryzać - wiadomo nikt nie jest idealny i zawsze każdemu można coś wytknąć tylko po co? Jak go pytam dlaczego tam mi dogryza, to on mi mówi, że lubi mnie drażnić i pogadane. I myślę, ze to jest tak, że większość facetów woli laski zgrabne i szczupłe (ale nie chudzielce). Wiadomo, że jak przytyjesz, a facet kocha to i tak będzie kochać. A jeśli chodzi o oglądanie się na ulicy za ładnymi paniami, to uważam, że facet zawsze się za piękną kobietą oglądnie (nawet jeśli nie dosłownie, to przynajmniej pomyśli sobie, że jest piękna/zgrabna). Sama czasem się oglądam jak ktoś zrobi na mnie wrażenie. I nie widzę w tym nic złego. Jest wiele typów urody i wiele ładnych kobiet. Ale fakt, jakbym była gruba to pewnie bolałoby, gdyby odwacał się za szczupłymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze przesadzacie
? ja naleze do szczuplych dziewczyn, ale od momentu naszego poznania troche przytylam, tzn ze3 kg, raczej miesnie w tluszczyk sie zamienily.ale nie o to chodzi. tylko czasem w zartach moj M czesto mowi: o jaki tluszczyk, ale masz duza pupe.albo gdy się jakoś skulę i przy zebrach się skora zmarszczy to mowi- ale ci się odlozylo tluszczu itp. ale gdy juz rozmawiamy na poważnie to nawet mowi z troską, że szkielet ze mnie, ze strasznie chuda jestem (bo w rzeczywistosci j estem) moze i u was to sa takie dogryzania, zarciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co on to robi
no u mnie to są takie żarciki, ale i tak mi przeszkadzają i czasem są zbyt częste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treacle23
Gdyby moj narzeczony zaczal tak gadac, to bym mu kopa zasunela i powiedziala, zeby sobie idealu poszukal. Nie dajcie sobie wmawiac, ze jestescie grube czy inne takie, bo ja to przezylam i kompletnie zrujnowalo mi to opinie o moim ciele, ktore wcale zle nie jest. zaczelo sie od takich zarcikow, a potem jechal juz na ostro i umawial sie ze swoimi ;atrakcyjnieszymi' kolezankami. Tracicie czas z debilami, ktorzy nie umieja docenic tego co maja. Prosze, zastanowcie sie czy ten facet to na pewno TEN. Ja sie obudzilam po ponad 3 latach. do tej pory zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
nie no dobra, bosko. żarciki. a nie zauważył Twój mężczyzna że te żarciki sprawiają Ci przykrość?... i co, on LUBI Ci sprawiac przykrość? co on jest, sadysta? LUBI Cię drażnic? LUBI jak się denerwujesz, jak się wkurzasz?... to co Ty z nim w ogole robisz?... chore jakies to dla mnie z lekka. dla mnie chłop ma być wsparciem. podporą. uspokajaczem. "lekiem na całe zło". Nie wyobrażam sobie ze wracam do domu zdenerwowana po pracy, a moj luby mi zaczyna dodatkowo dopierdalac jakimiś docinkami na temat mojej figury czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
KASIEŃKAA__ powiedz mu,żeby się zamknął.albo spojrzał w lustro i sama wytknij mu np.krzywy nos albo owłosioną klatę(w zależności jakie mankamenty ma twój ukochany) albo poprostu powiedz mu,że jak jemu się nie podobasz i mu nie pasujesz to niech spie**ala do jakiejś suszonki,bo widziały gały co brały.zobaczysz jak szybko powinien się przymknąć fajnie napisane a szczegolnie podobalo mi sie z ta suszonka!hehe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
a z matki tez tak sobie zartuje? ze ma zmarszczki czy siwe wlosy? nie daj sobie wmowic ze prymitywizm i chamstwo to poczucie humoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×