Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marciszek

Koledzy się śmieją, że nie umiem podrywać

Polecane posty

Gość Marciszek

Że rosnę na typowego podpieracza ścian, że jestem nieśmiały, że nie podejdę do dziewczyny, która mi się podoba, że daję ciała przez to. Ja się chcę zmienić, ale przez to, że się ze mnie śmieją to coraz trudniej jest mi sie przełamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę alkoholu, dobra zabawa, parkiet i dużo uśmiechu. Oczywiście ubierz się porządnie i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czym ty się przejmujesz? masz być sobą a nie zgrywać kolesia uwodziciela, jak inni nie potrafia Ciebiez akceptowac to ich olej, a na dyskotece napewno za porządnej nie poderwiesz, poderwać mozesz za to te chętne:P:P:P - one zresztą same podrywają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maddison
ze mnie też czasem koleżanki sie śmieją że nie umiem podrywać facetów ale sie tym nie przejmuje ,jest tak że spotykamy kogoś w najmniej oczekiwanym momencie ,jeżeli to bedzie ta właściwa to sam będziesz wiedział co powiedzieć pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooka_lady
Nie patrz na kolegow, tylko dzialaj. Pierwsze koty za ploty, a pozniej bedzie duzo latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, poderwanie wolnej dziewczyny, nie jest bardzo trudne... Pytanie brzmi - Po co to robić, jeśli danej osoby nie znam i mi nie zależy? Podchodzenie i rozmowę, traktuj jak poznawanie :) Na podstawie tego możesz stwierdzić, czy dana osoba jest interesująca, czy nie... Rozumiem, że jesteś osobą nieśmiałą i masz problem z samym sobą. W dodatku kumple. Co mam Ci doradzić? Na imprezę pójść z 1 najlepszym przyjacielem i wtedy spróbować. Dziewczyny nie gryzą i zazwyczaj nie są chamskie, jeśli Ty nie jesteś:) Nawet jak nie będzie zainteresowana to Ty nabierzesz doświadczenia i entuzjazmu. Wiesz czym się różni prawdziwy mężczyzna od chłopca? Porażki znosi z podniesioną głową i traktuje jak naukę, wyciągając z nich wnioski. Taki też bądź:) Każde nowe doświadczenie niech będzie ciekawe, bez względu jak się dla Ciebie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marciszek
Dzięki wam za mądre słowa :) Jedna wiecie jak to jest w gronie chłopaków, każdy chce być najlepszym podrywaczem. A ja jestem niestety trochę nieśmiały. Przyznaję, że mam problem z poznawaniem nowych kobiet. Nie jestem typem romantyka, która poszukuje miłości na zawsze. Po prostu zależy mi na tym, żeby nie bać się kobiet i zapoznawać nowe. Albo też miło spędzić z nimi czas na imprezie, poprzytulać się, pocałować. Byłoby mi z tym lepiej, z taką bliskością kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marciszek
Chętne same podrywają? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, niektórym się takie przygody znudziły:) Jednak warto je przeżyć. Jak napisałem wyżej, nie bój się podchodzić do dziewczyn. Nie używaj żadnych gotowych tekstów - bo to żenada. Bądź uśmiechnięty, nawiąż kontakt wzrokowy, mów wyraźnie bez pośpiechu. Przełamiesz się, to trochę się rozluźnisz. Czy dziewczyny same podrywają? Zdarza się... Jednak jeżeli masz wysokie wymagania co do fizyczności, to takie dziewczyny zazwyczaj nie muszą tego robić. Przestań chodzić na imprezę w dużych grupach, bo to jest krępujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marciszek
No tak, w końcu każdy ma jakieś wymagania :) A ja jak chodzę nawet z duża grupą to i tak zazwyczaj z 2-3 kolegami gdzieś przebywam. Śmieszne jest to, że np. do dziewczyny rozdającej ulotki na ulicy nie boję się zagadać, a do dziewczyny na imprezie już tak... Pierwsze koty za płoty muszą być. A może w tańcu uda mi się jakoś poderwać? Bo jedna nieraz trudno na imprezie gadać, bo jest głośno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A umiesz świetnie tańczyć? Bo na parkiecie możesz tym zaintrygować. Jednak zawsze dojdzie do rozmowy, prędzej czy później, więc się jej nie bój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARBIE.
nie przejmuj się, jest wiele dziewczyn takich jak ja, które są znudzone podrywem, uciekam wręcz bo się opędzić nie mogę. Gdybyś tak stał i nie był niby zainteresowany sama bym ciebie poderwała. Zaznaczam, że mimo atrakcyjności nie jestem łatwa i jestem dziewicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokator III
Mowicie chlopakowi ze nie powinien sie przejmowac ze to dziewczyna go wyrwie. Nie ma nic bardziej mylnego. Mezczyzna chyba powinien byc zdobywca? To nie jest wygurowany problem i nie trzeba sie tym przejmowac, grunt to byc soba... Jesli oni sie z ciebie smieja to chyba sami maja kompleksy z takimi sytuacjami zwiazanymi. Jesli bardzo boisz sie rozmowy z kobetami mysisz zaczynac metoda malych krokow. Zapytaj przypadkowo przechodzaca dziewczyne na ulicy o godzine, jak gdzies dojsc itd. Z biegem czasu zacznijesz nabierac wiecej pewnosci siebie. Z biegem czasu poprostu przypadkowa mila rozmowa z kobietami bedzie dla ciebie czyms prostym. Kobieta tez czlowiek nie gryzie, glowa do gory:) Oczywiscie nie mowa tutaj o tym zebys sie zmienial! Nie zmianiaj sie w jakiegos podrywacza, ale zacznij zacnzij robic cos z tym kierunku aby zdobyc ta smialosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARBIE.
no tak rozmarzyłam się a nie takiej rady oczekiwałeś może rób jak wyżej ktoś napisał zaczynając trening od takich, które wcale nie robią na tobie wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARBIE.
😘 za to że jesteś właśnie taki, nie zmieniaj się za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marciszek
Tak jak mówiłem zdarzało się, że na ulicy wymieniałem kilka słów z dziewczynami od ulotek. Pytałem np. co rozdają i one zaraz trajkotały o co chodzi, żebym przyszedł do miejsca, które reklamują, bo one tam pracują ;) A z tańcem mam problem... Kiedyś umiałem tańczyć, nie było żadnych problemów, a teraz po jakimś czasie odkryłem, że znowu nie umiem. Nawet jak się napiję to jestem spięty :( No a koledzy, szczególnie jeden, robi presję. On jest najbardziej doświadczony i robi uwagi :/ Dlaczego miałbym się nie zmienić w podrywacza? Raz się żyje :P BARBIE - sama podrywasz? : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marciszek
Ja? Że jaki niby jestem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARBIE.
Marciszek, nie musisz mówić, że jesteś z Torunia, to widać... Jestem dziewicą, ale lodziki lubię! I wcale nie zimne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokator III
Zawsze jak udajemy sie w nowe miejsce, czy to praca czy zmiana szkoly, wchodzimy wtedy z nowe srodowisko... Zauwaz ze jesli szedles np do nowej klasy napewno czules jakies obawy nie znales wielu osob. A teraz okazuje sie ze tak naprawde nie bylo sie czego bac i wszystko jest ok. Tak samo jest z zabieraniem nowych znajomosci, nie powinnismy sie bac rozmwiac z innymi ludzmi bo kiedy ich poznamy bedziemy odczuwac to samo co czulismy wlasnie w tej szkole poznajac nowe kolezanki. Okaze sie ze twoje obawy byly bezpodstawne. Grunt to sie nie spinac i byc wyluzowanym. Nie mozesz sie bac bo zaczniesz sie wpedzac w jakies kompleksy, a szptajace do siebie dziewczyny zawsze beda to robic:) Presja? co cie oni obchodza - niech sobie gadaja, smiej sie z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marciszek
BARBIE - ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZwróćUwagę
Witam serdecznie Po pierwsze nie wiem czy jest to zgodne z regulaminem. Od pewnego czasu zajmuje się studiowaniem kontaktów miedzy ludzkich i nauczaniem mężczyzn poznawania kobiet i tego jak sprawić aby wymarzona kobieta chciała spędzić z nimi noc, czyli nie owijając w bawełne uczę uwodzenia. Wyróżniam dwie rozne drogi i dlatego swoje indywidualne szkolenia zazwyczaj dziele na dwie oddzielne lekcje. Pierwsza z nich to zwracanie na siebie uwagi interesujących nas NOWO poznawanych kobiet (pub, klub, park miejski) i tzw. speedseduction, wywieranie wplywu i tworzenie natychmiastowej emocji ( zauroczenie , pożądanie) Druga z nich jest nieco bardziej skomplikowana i polega na zmianie wizerunku w oczach ukochanej bez wzajemnosci osoby, czyli jak przejść ze zwykłej znajomości lub nawet przyjazni do czegos wiecej. Lekcje, które prowadze za posrednictwem internetu wyglądają tak, że przesyłam niezbedne materiały ( czyli przykłady rutyn, tekstow, zachowan i język ciała) Moja cena to 50 złotych za godzine pracy na skypie to nieduzo biorąc pod uwage ze za indywidualne zajecia w cztery oczy biore znacznie wiecej. To jest po prostu wygodniejsze. Daje gwarancje znacznego poprawienia relacji i wyników z kobietami Dla w miarę ogarniętej umysłowo osoby juz jedna godzina powinna niesamowicie zmienić zycie (materiały przy zakupie pierwszej godziny są bezpłatne) KONTAKT gg: email: Heliosinho@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie umiesz poderwać dziewczyny to już nie nauczysz się tego wiem to po sobie może kiedyś poznasz kogoś taką szarą myszkę i pójdziesz z nią do ołtarza nic więcej Ci się w życiu nie przytrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co chlopakowi robicie nadzieje, ze atrakcyjne dziewice nielatwe jestescie i same go zagadacie? Jak ktos pisal alkohol tylko nie zaduzo byc mial kontrole nad soba w miare. Moze wizyta u prostytutki? Jak staniesz nagi przed kobieta to zagadanie wyda sie latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabawni sa ludzie, ktorzy wykopuja stary watek i udzielaja porad autorowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię, aby ktoś udzielał rad śmiejemy się z nieudaczników tego nie da się zmienić w sobie to są zahamowania niemożliwe do wyleczenia wiem to po sobie samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P********ie ze nieśmiałość. Ja jestem akurat śmiały a i tak żadnej nie poderwę bo nie mam pomysłu jak zagadać. Luz i wygląd to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo śmieszne że ludzie dyskutują na takie tematy to jakiś stary wątek i nie należy go odkopywać. Dziewczynę należy poderwać z zamierzonym celem popatrzeć na przyszłą ofiarę podejść i zacząć bezczelnie kompetentnie do niej zagadywać. Może się zdarzyć że nie będzie zainteresowana wtedy każdą następną należy skrzywdzić dla zabawy i czerpać z tego radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POMOCY! jestem nowy w szkole poznałem 2 super dziewczyny oby dwie są śliczne 1 chodzi ze mną do klasy a 2 do równoległej obydwie pracóją w sklepiku szkolnym (u mnie w szkole tylko mądrzy uczniowie mogą pracować w sklepiku) z obydwoma świetnie mi się z nimi gada doradcie jak mam wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłem taki stary wątek i mi się chce śmiać jak można mieć takie problemy. To że ktoś jest nieśmiały to jest klątwa od jakiejś wyższej cywilizacji z innej konstelacji i nigdy nie będzie inaczej do samej śmierci . Za to upośledzenie intelektualne odpowie wysłannik zesłany aby Ci pomóc który nie dał rady i będzie za swoją nieudolność  rozliczony a ty będziesz cieszył się z tego rozliczenia nieudacznika który miał ci pomóc ale nie dał rady. Miało być tak że pierwszy z brzegu pasztet uwiesi Ci się na szyi a Ty powiesz że go kochasz ale nie bądź głupi pasztety won

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×