Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naprawde nie wiem

dziewczyny po poronieniach.. jak z wami rozmawiac???

Polecane posty

Gość naprawde nie wiem

moja przyjciolka dzisiaj stracila dzidziusia, byla w 6 tc jest mlada bo ma 22 lata ale bardzo pragnela tej ciazy i teraz nie wiem jak z nia rozmawiac... udawac ze nic sie nie stalo czy jak?? nie chce jej sprawic przykrosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety
Moja przyjaciółka niedawno dowiedziała się, że ma martwą ciąże. Jest w 15 tyg. Przychodzę do niej,wysłuchuję jej, pozwalam płakać. Nie udaję, że nie ma tematu. O tyle jest gorzej, że ja też jestem w ciąży-25 tydz. Ona dotyka mi brzuszka i płacze a ja razem z nią. W środę ma zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde nie wiem
no meje slonce dzisiaj miala zabieg, ale z nia jeszcze nie rozmawialam bo miala narkoze, rozmawialam z jej mezem ale wiem ze za pare dni bede sie z nia widziec i nie wiem co mam jej powiedziec poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mowilam ze
ma w niebie swojego aniolka ktory nad nia bedzie czuwal ale nie wiem czy chcialabym to usłyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie ma sensu i przyjaciółka nie powinna udawać, że się nic nie stało. Ale bardzo delikatnie i taktownie zapytać czy chce pogadać czy coś, albo po prostu przytulić i czekać aż sama będzie o tym chciała mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co pocieszac
bo nie każdy to lubi. Moja przyjaciółka straciła dziecko w 6 miesiącu ale rozmawiała o tym spokojnie. na szczęscie szybko sie otrząsnęła i pogodziła z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pocieszaj
Ja straciłam ciążę, moja przyjaciółka zachowała się bardzo taktownie. Ja nie chciałam słuchać ze wszystko będzie dobrze. Ja chciałam się wygadać i wypłakać na jej ramieniu. Terapia podziałała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, wydaje mi się, że tekst typu 'wszystko będzie dobrze' dobry nie jest. Lepiej dać się wypłakać, pożegnać z dzieckiem psychicznie i po prostu więcej słuchać mniej mówić, ale żeby Ona wiedziała, ze moze na Tobie polegać i przy Tobie się wypłakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu ja przytul, nie udawaj ze nie ma tematu. powiedz jej delikatnie ze zawsze moze do Ciebie przyjsc jesli bedzie chciala o tym porozmawiac lub po prostu byc wysluchana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety
właśnie o tym pisałam : nie udawaj że nic się nie stało, nie musisz pocieszać że wszystko będzie dobrze.. poprostu bądź z nią, jeśli będzie płakać pozwól jej na to,przytul. Moja przyjaciółka mówi dużo o tym co się stało i płacze. Widze, ze płacz dobrze jej robi. Przytula się do mojego brzuszka i mówi, że jej aniołek będzie czuwać nad moim dzidziusiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×