Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leonia55555

Jak sie przekonac do karmienia naturalnego?

Polecane posty

Gość camember
napewno karmiac chudniej szybciej, bo twoj organizm musi prosukowac mleko bogate w skl. odzywcze mnie karmienie piersia tez obrzydza:O nie wiem czy bede w stanie: ale na pewno mleko matki jest lepsze od modyfikowanego, i warto karmic do 4mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko-
rozumiem, że nie chcesz karmić-Twój wybór Ale nie mogę pojąć, że mogłabyś się ew. przemóc nie ze względu na dziecko, tylko dla szczupłej sylwetki? Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qMkuju
pewnie nie liczysz kalorii, ale tak mniej wiecej dziennie ile spożywasz? I czy jesz wiecej czy mniej niz przed ciążą? po tabletkach mialas wiekszy apetyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qMkuju
szczuplej sylwetki i obwislych piersi ktos chcial tu napisac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A niby po co
Nie mialam problemow z waga przed ciaza.To fakt,ze w czasie kiedy bylamw ciazy pofolgowalam sobie niezle!!nie ograniczlam sie wcale:) W dniu kiedy wychodzilam ze szpitala wazylam juz mnie o 8 kg.Nie stosowalam zadnych specjalnych diet,nie objadalam sie i ttyle.Waga wrocial do normy kiedy corka miala 6 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queklllakim
no a co mają zrobic matki ktore cale zycie sie odchudzają i mają wolny metabolizm? tym to w ciązy chhyba tylko woda pozostaje do picia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Zgadzam sie z autorka-mnie tak samo obrzydza karmienie naturalne ble ble ble-a jak slysze ,ze trzeba karmin bo jest wtedy lepsza wiez miedzy matka a dzieckiem to juz w ogole koszmar! jak moje dziecko kiedys bedzie mialo 18-nascie lat to watpie czy ta wiez jakos na niego bedzie dzialala hihi....Dla mnie to jest z lekka zboczone -takie karmienie cycem-dlatego tez w przyszlosci jak bede miala dzidzie to tylko mleczko i butelka-ale obawiam sie ze w szpitalu beda sie "krzywo" patrzec pielegniarki itd na taka mame ,ktora nie chce dziecka karmic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queklllakim
jak my bedziemy na tym oddziale to żadna nie bedzie karmic piersią i bedzie ok! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
No chyba ,ze tak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:-) A nie orientujesz się czy to jest na receptę tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonia55555
ja mialam recepte, to jest niemiecki lek jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość degass
ja aktualnie karmię (mam 10-m-sięcznego syna),jestem dietetykiem z zawodu i powiem tak... karmię,bo wiem,że to dla niego najzdrowsze,mleko matki jest niezwykle delikatne i pożywne (człowiekowi nie uda się sztucznie takiego stworzyć) i to jest plus...karmię,bo mąż jest strasznym alergikiem, staram się w ten sposób zabezpieczyć przed ewentualnym obwinianiem się, gdyby okazało się,że syn też ma alergię... ale.... nie sprawia mi to wcale aż takiej przyjemności... chętnie bym go już odstawiła... lubię te piękne oczka przy cycusiu,ale nie cierpię wstawać co 1,5h w nocy,nie mogę nigdzie wyjść,bo dzidzia jest strasznie przywiążana do mnie... Chciałam dziecko... spróbuję mu dać co najlepsze,pomączę się do roku Nie potępiam dzieczyn,które nie karmią,choć widzę,że jest Was wiele i często tłumaczą się,że nie mają pokarmu... (hmmm ja też nie miałam-SERIO, mój syn zaczął ssać w 4 miesiącu!,wcześniej jechał na bebilonie pepti,a do piersi go przystawaiałam,choć czułam,że go to nie zadawala,ale zależało mi na karmienieu,ze wzgl na alergię... i udało się!!!) Niech każda robi jak chce, spotkałam się z nietolerancją karmiących jak i niekarmiących!!! decyzja należy do nas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chciałam karmić piersią i nie karmiłam, tak się złożyło, że synek mnie pogryzł, nie byłam w stanie go karmić, ale na szczęście rozchorowałam się i pokarm natychmiast mi zaniknął. Ale po dzień dzisiejszy, jesli ktoś pyta mnie, czy karmię i mówie, że nie, to słyszę, że jak ja mogę, jestem złą matką, więc odpowiadam, że to moja sprawa i koniec. mam gdzies to, co ktos gada, to moja sprawa. Synek skończył już 4 miesiące, zaczął 5 i do tej pory nie chorował i nic się z nim niepokojącego nie dzieje, więc gdzieś mam to gadanie o odporności. Mnie także karmienie piersią odrzuca, sama nie wiem dlaczego. I nie zamierzam robić niczego wbrew sobie, w końcu to moja sprawa. Grunt to właściwie dobrać mleko modyfikowane do dziecka, bo nie każde dziecko toleruje wszystkie mleczka. A co do wyglądu... jestem 4 miesiące po porodzie, a wyglądam i mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed porodu już od dawna, więc nie wierzę w bajki. Tym bardziej, że to jestem wielki MIT, że karmienie pozwala schudnąć. Oczytanie mamusie z KAFE, pobuszujcie tu i tam, a same zobaczycie, że to nie prawda! Moim zdaniem sposób karmienia powinien być sprawą indywidualną matki i nikt nie powinien mieć prawa jej czegokolwiek narzucać. Po co matka ma znienawidzić lub mieć jakąś awersję do dziecka za to, że musiała sie męczyć z karmieniem piersią, cała pogryziona (np. wklęsłe brodawki), obolała i to ciągle wyciekające mleko. Wielkie pieprzenie, że karmienie piersią jest propagowane przez szpitale, ale jak co do czego to żadna pielęgniarka w szpitalu nie chce pomóc matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonia55555
sa matki ktore chca i takie ktore nie chca, ja nie chce ale wszyscy sie nademna pastwia, ciesze sie ze ktos mnie rozumie, nie bede nic robic przeciwko sobie to bez sensdu, dziecko pewnie by odczulo ze robie to z niechecia pod presja, bede karmic butelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonia - naucz się asertywności a mocno upierdliwym odpowiadaj dosadniej. Niektórych rzeczy nie unikniesz. Znam też kilka totalnie odwrotnych przypadków: "jest taki mizerny, bo mu jeść nie dajesz", albo "jak podasz mu butlę to zobaczysz, że od razu zacznie się przewracać, a teraz po prostu siły nie ma" - taki tekst powiedziała mama koleżanki do niej, kiedy ta postanowiła syna karmić tylko piersią. I inne kwiatki.To działa w dwie strony i cokolwiek nie postanowisz - komentarzy nie unikniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps: Ja już w szpitalu usłyszałam (od lekarza!), że głodzę dziecko, gdy karmiłam piersią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkaa
nie mogę zrozumieć ludzi, którzy tak bardzo boją się opinii otoczenia, że robią coś wbrew sobie. I piszą bzdety na kafe: wszyscy się nade mną pastwią... Biedniutkie tępe owieczki, które nie umieją żyć tak jak chcą. Jak ktoś ma problemy z wagą, to mu żadne karmienie piersią nie pomoże. Jak ktoś potrafi wziąć się za siebie, to mu żadne karmienie piersią do zrzucania wagi nie jest potrzebne. Zresztą motywacja godna dojrzałej kobiety-matki: jeśli już karmić, to tylko po to, żeby zgubić zbędne kilogramy. Żenada. A piersi w głównej mierze niszczy ciąża, a nie późniejsze karmienie. To, czy się karmi piersią czy nie dla kondycji piersi nie ma już większego znaczenia. W czasie ciąży przecież i tak już urosły Ci o trzy rozmiary, sądzisz że to pozostanie bez wpływu na nie? Jak ktoś ma dobre geny, to ani ciąża, ani karmienie nie wpłyną na wygląd biustu, ale generalnie większość kobiet takiego szczęścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozna
Karmic swoim mlekiem butelka, uzywajac laktatora. Skoro autorke brzydzi kontakt dziecka z piersia, to moze sprobuje tego sposobu na obdarzenie potomka cennymi przeciwcialami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopkaa - gdyby to była realna kafe to postawiłabym Ci piwo ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonia55555
latwo sie wam mowi jak wszyscy dookola mnie potepiaja za to ze juz sama nie wiem co zrobic mowie ze to moje cialo i ja decyduje ale oni nie przestaja mam ochote ich pozarzynac, a w ciazy juz i tak mi hormony buzuja to jeszcze mnie otoczenie doluje z tym karmieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy to przechodzi, nie ty jedna. naucz się asertywności i albo odpowiedz, żeby się nie wtrącali - albo olewaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonia55555
normalnie jestem asertywna i nie daje sobie w kasze pluc ale w ciazy to zrobily sie zemnie takie cieple kluchy i wszystkim sie porzejmuje - dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerstwy Czesiek
Jakie kurwa zaszczyczyki, zastrzyki, zastrzyki ZASTRZYKI, co i rusz na topikach napotykam na te zaszczyki, no ludzie no, nie do przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie karmiłam piersią, pomijając pobyt w szpitalu. Nie miałam problemu z wagą bo w ciąży przytyłam 8 kg, ale mam normalnego lekarza, który mi sprawę \"odchudzania\" wyjaśnił. Karmiąc piersią powodujesz, że szybciej obkurcz się macica, która i tak wraca do stanu sprzed ciąży po ok. 6 tyg. I to cały bajer zrzucania zbędnych kg karmiąc piersią. A tak na marginesie najwięcej przeciwciał podajesz dziecku podczas trzech pierwszych karmień i myślę, że w szpitalu ciężko Ci będzie się od tego mymigać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie karmiłam piersią, pomijając pobyt w szpitalu. Nie miałam problemu z wagą bo w ciąży przytyłam 8 kg, ale mam normalnego lekarza, który mi sprawę "odchudzania" wyjaśnił. Karmiąc piersią powodujesz, że szybciej obkurcz się macica, która i tak wraca do stanu sprzed ciąży po ok. 6 tyg. I to cały bajer zrzucania zbędnych kg karmiąc piersią. A tak na marginesie najwięcej przeciwciał podajesz dziecku podczas trzech pierwszych karmień i myślę, że w szpitalu ciężko Ci będzie się od tego mymigać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias akurat tu nie do końca masz racje - dziecko karmione piersią wysysa z matki ok 700 kcal dziennie (a czasem i więcej, zależy, czy żarłok się trafi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska.22
Mnie tez obrzydza przystawianie dziecka do cycka, obrzydliwosc:O Obdarlo by to mnie z mojej kobiecosci, stalabym sie dojna krowa. Mozecie po mnie pojechac, ale jak tak czuje i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×