Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mayor of London

Mam doline. Siedze sama w domu i...smutno.

Polecane posty

Nie sadzilam, ze napisze o tym na forum uczuciowym. Taka pustka mnie wypelnia gdzies od srodka, ze moze pomoze mi gdy to napisze na forum. Zerwalam z facetem dzisiaj. Nasz zwiazek zawsze byl burzliwy (razem od 14 miesiecy), ale jakos bez siebie nie potrafilismy. Ostatnio tez klocilismy sie z powodu stresu i wzajemnych nieporozumien. Po prostu zawiodlam sie. Nie tylko na nich, jest jeszcze pare innych osob. Smutno. Pocieszy ktos? Czy mam od razu usunac temat? Chyba nie robie tu z siebie posmiewiska? Przyznaje sie do slabosci. Samotnosc boli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papappapapapappapapapa
witaj w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy w krainie singli:P a teraz koniec uprzejmości po jakiego go zostawiłaś, w życiu nigdy nie jest rózowo iz każdym po czasie będziesz sie kłócić, zcasem potrzeba obustronej chęci zrozumienia i kompromisu trzeba było spróbowac z nim poważnie pogadac i dac mu jeszcze szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, to nie tak, jak myslisz. Po pracy umowilismy sie na miescie. W domu sie przebralam. Ubralam sie bardzo na luzie, tak jak nigdy. Chcialam troche zaszalec, bo synka nie ma, od wczoraj jest na feriach u mojej mamy. Moj facet jak mnie zobaczyl, to nawet sie nie usmiechnal. Od razu humor mi sie popsul i zrobilo mi sie przykro. A on zaczal mi prawic moraly, ze wygladam tak i siak, ze wstyd... Od razu mi sie odechcialo wspolnej kolacji i kina. Jakos nie tak mialo byc. Poza tym oczywiscie zaczal mnie obwiniac, ze to moja wina, ze mam kiepski humor i ze wszystko zepsulam. Powiedzialam, ze ide do domu, na odchodne pokazalam mu srodkowy palec. Juz nie moglam zniesc tego ponizenia. W drodze do domu przeczytalam sms-y, ktore mi wyslal. Wyzwal kulturalnie od najgorszych i ze nie chce mnie juz nigdy widziec. No i spoko. Jest git. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok to zmienia postać rzeczy... facet przesadził na całej lini... ok to rozumię a teraz co z męzem było nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vampire prowadzi przesłuchanie, to ja tylko polece butelczyne jacka danielsa - jako znieczulacz :P sam dzis uzywam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maly ksiaze, nie nawidze pic w samotnosci. Picie to dla mnie rytual. W gruncie rzeczy zdarza mi sie wypic pare razy w roku, ale nigdy sama nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Auć to aż trzech ich miałaś.... Nie kobieto rozbrajasz mnie wiesz chyba nigdy nie znajdziesz tego jedynego co zaspokoi Twoje wszystkie oczekiwania i potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac ze mnie mały alkoholik :) czemu sie znieczulam ? heh bo swiat na trzeźwo jest nie do przyjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no słuchaj nie uwierzę Ci że taka atrakcyjna kobieta trafiała w swym zyciu na samych chamów i debili... w każdym zwiazku są kłótnie i irytacje ale aby od razu zrywać i wogóle, bo nie ma bata nie uwierzę ze wszyscy Ci faceci traktowali Cię nieprzyzwoicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedzialam, ze wszyscy traktowali mnie nie przyzwoicie. Trafialam na prostakow, ale nie tylko. Obecny partner byl wybuchowy, to byl toksyczny zwiazek. jak on mogl mnie tak wyzwac? :( Teraz siedze sama w domu, zupelnie sama i nic mi juz nie zostalo, tylko gadanie do komputera. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni facet mnie nie interesuje - bo zasłużył sobie na co zasłużył, ale że z innymi było Ci dobrze to co do licha się stało ze masz taki przebieg facetów, zostawiali Cie czy co? Masz u mnie krechę bo jak sie bierze ślub to przyżeka sie an dobre i złe, ale pewnie pierwszy raz to młodo wyszłaś za mąż i takie obietnice nic były nie warte dla Ciebie... chyba że było inaczej i się mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantata
to kretyn jak można tak powiedziec do kobiety też kiedyś z takim byłam wiecznie mu cos nie psowało że nieby zle wyglądam a sam ubierał się jak lamus i nawet sie nie ogolił a ode mnie wymgał kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, moje zwiazki to dluga historia. Nie znasz mnie, nie dziwie sie, ze tak myslisz. Nie chce pisac o ostatnim mezu. Moi partnerzy na ogol nie byli Polakami, ten tez nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mayor of London - nie martw się, życie nie kończy się dzisiaj, a ranek jest zawsze mądrzejszy od wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantata
niech spada nie jest wart zachodu skoro się tak zachowuje cham i prostak!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr_Bad_Guy, piekne slowa, ale to tylko slowa. Nawet nie wiesz, jak mi smutno. Zawsze tkwie w toksycznych zwiazkach, ktore mnie niszcza. Nie nawidze samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałaś trzech mężów
Masz chyba cos z glowa, skoro trzech facetow, trzy sluby i trzy rozwody :o Pomijam juz ostatni zwiazek "nieformalny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wymagam abyś sie zwierzała tu an forum, to prawda nie znam Cie, ale te informacje które uzyskałem na Twój temat od Ciebie samej, za dobrze nie wróżą... będzie Ci naprawdę przykro gdy an starość gdy uroda przeminie nie będzie nikogo kto by pochylił sie nad Twoim łóżkiem jedynie wspomienia że "żyłas tak jakby sie miał skończyc świat" i ciekawe czy wtedy uśmiechniesz isę na tą myśl, tak jak pewnei teraz się uśmiechasz gdy o te zdanie powtarzasz sobie w myślach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz spedze pierwszy wieczor, noc w samotnosci. Zawsze chociaz byl synek, wiec jakos nie bylo mi smutno i nie mialam czasu myslec o glupotach, ale teraz? Potrzebuje, zeby ktos mnie zabral gdzies. Sama w domu, co ja tu mam robic teraz cala noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, wcale nie budzi to usmiechu na mojej twarzy. Czy ja napisalam, ze mialam trzech mezow i trzy rozwody? Chyba nie zrozumiales aluzji z :p na koncu pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotnośc boli a Ty jesteś na dobrej drodze aby byc samotną gdy nadejdą Twoje ostatnie dni... hmmm zcegoś nie rozumię skoro tak bardzo ci dokucza samotność to po jakiego nie wytrzymałaś z jednym facetem... mimo ze masz inne podejście do świata niż ja , to intrygująca jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok to teraz mnie złapałaś;P trzeba było dopisac - ironia, bo ja mało kumaty jestem:P:P:P co i tak narazie nie dodaje Ci plusów w moich oczach bo skoro masz synka to musiałas miec męża albo nie wiem konkubenta:P no bo z synka chyba ironi byś nie zrobiła... ehhh inni naprawde mają gorzej niż ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, prosze Cie. Nie znasz mnie, nie wiesz jak mi sie zycie ulozylo, a nie chce sie zwierzac z calego mojego zycia. Mam teraz problem. Jest mi przykro i jestem smutna. I ostatnie, czego teraz potrzebuje to sentymentalne refleksje na temat zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, nie oceniaj mnie. Przeszlosc to przeszlosc. Moj syn ma prawie 7 lat. To co sie wydarzylo zanim go urodzilam to odrebna historia i...przeszlosc. Bardzo zreszta daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×