Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarwony Płaszcz

Takie mam przemyślenie...

Polecane posty

Gość Czarwony Płaszcz

Jestem nieszczęsliwie zakochana w facecie, z którym napewno nie będę. Historii mi sie nie chce odpowiadać, praktycznie od 4 lat go nie widze ale od ponad 4 ciągle go kocham, z nikim innym być nie mogę... nie mogę. Kocham go, ale przecież to nic nie znaczy bo miłość to jedynie fenyloetyloamina i dopamina, na myśl o nim serce mi wali ale tylko adrenalina, jakieś gówniane przekaźniki w organiźmie. Nic już nie jest prawdziwe... wiara w Boga jest zakodowana w genach, miłość w związkach chemicznych a ja chcę umrzeć i niech mnie zjedzą robaki-odżywiające sie martwą materią, przydam się światu jako proste związki azotu i tlen itd. Wszystko jest do dupy... Przepraszam wiem, że macie na forum dość zawodzenia i ludzi użalających się nad sobą, powinnam się wziąć w garść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
Wytłumaczcie mi to jak można kochać kogoś... kogo sie nei widuje już tyle lat???:(:(:( Najgorsze,że wcześniej nie byliśmy parą (z mojej winy), ale przez te wszystkie lata nie moge sobie wybaczyć, bo wiem, że on był tym jedynym... nic tego nie zmieni.... To wszystko, ten świat to wszystko jest takie... płaskie... bez wyrazu, bez emocji. Ja już nawet nie mam siły ryczeć, ciąglę jestem taka pusta... I paradoksalnie przy życiu trzyma mnie tylko myśl o tym, że zawsze mogę się zabić... kiedy już nie dam sobie rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka teraz to mnie dobilaś :( Tez kocham pewnego Pana ale rowniez nie mam z Nim kontaktu z ta roznica ze triche ponad pol roku a uczucie me nadal jest silne . Mialam cicha nadzieje ze minie ale nie mija i jak przeczytalam Twoj topik to żem sie zalamala , jezeli bedzie tak jak u Ciebie to żyly sobie podetne :O Łączę sie w bólu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
Nie mogę... Te lata temu (kiedy ja wszystko znieszczyłam, ale nie zdradziłam go czy coś takiego) to wiedziałam, że mu sie podobam, ale tyle czasu minęło a wiem, że on jest poważnie z kimś zwiazny od okolo 3 lat. Po powiersze myśle ze on nic do mnie już nie czuje, a nawet gdyby czuł (czysto teoretycznie zakładając), to przecież nie mogłabym zniszczyć jego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wytłumaczcie mi to jak można kochać kogoś... kogo sie nei widuje już tyle lat??? " Tlumaczenie bedzie bezsensowne ale to chybaowa milosc o ktorej tak namietnie pisza w wierszach , innego wytlumaczenia nie umiem znalezc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pociesz sie
ze nie tylko ty tak masz i wszystko z czasem mija a pozatym tak jak piszesz zawsze jest to wyjscie awaryjne na szczęscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ItsOnlu Strasznie Ci wspolczuje Musisz sie bardzo meczyc Pol roku:O a myslalam,ze Ci troszke przeszla ta milosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula 🌼 Nie nie przeszło i żebyś Ty wiedziala co wyrabiam aby sie czegos dowiedziec , ale nie napisze bo sie wstydze , jakas paranoja :O Czasem jest lepiej ale to tylko chwilowe , mam szkole , w tym roku licencjat robie i mimo iz tak sie nie chce nic robic , wszytsko jest bezsensu to musze ciagnac , niech mama przynajmniej ma radoche z tego ze bede miala dyplom o ile nie spartole tego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
Niestety zmaknełam się na inne miłości. Tamta była niesamowita taka.... to nie było tylko porządanie tylko po porstu, no jak jedna dusza w dwóch ciałach. Uczucie tak niesamowite,że drugiego takiego nie będzie. Są ludzie niezastapieni... . Mogłabym być z kimś po porstu, związek oparty na przyjaźni, może nawet na porządaniu fizycznym, ale tamtego nie odzyskam... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach to znowu ja- > ale wes i zakochaj sie w kis innym skoro porownuje sie wszytskich facetow do Niego :O Wspolczuje autorce , ja sie mecze pol roku i juz nie daje rady a Ona 4 lata ... ja tak nie chce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
ItsOnlyMexx_20 a u Ciebie też nie ma żadnych szans? Szczerze myślałam, że mi też przejdzie. Są dni, kiedy to jest nie do zniesienia. Znacie posenkę "Ty albo żadna"? Kutlu? Idealnie do mnei pasuję tylko waadomo, ze ze zmianą płci w piosence.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie , zgadzam sie z Czerwonym plaszczem ... moze w przyszlosci bedziemy z kims ale tego co sie przezylo z owymi facetami nigdy sie nie zapomni , zawsze sie bedzie tesknilo za tymi emocjami , fajerwerkami ze sie tak wyraze ... takie cos chyba zdarza sie raz w zyciu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra to jest, mi się to w głowie nie miesci, zeby tak długo kochac ta jedna osobe z która się nawet nie było! Postaraj sie zapomniec o jego istnieniu, bo tak do tylko mozna sie dolowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
Przepraszam bo nie miałam zamiaru naprawdę dobijać nikogo. Wicie ja mieszkam w ogóle w innym mieście niż on więc to już powinien być zamknięty rozdział. Nie mam jego gg czy coś takiego, ja nie mam profilu na naszej klasie on z resztą także nie, nie mam jego numeru telefonu (wykasowałam, ale i tak ma inny, tamten stary nie jest już aktualny, nawet gdybybm go miała). Jakies pojedyńcze informacje wiem od kolezanki z którą się raz na jkais czzas widze. Nie pytam sie o niego ale ona go zna i czasami gdzies tam zdarza jej sie cos o nim wspomniec. W każdnym razie ja nie ciągnę tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula -rowniez myslalam ze mi mija ale niestety nie :( Najdrozsza dziwka świata-czasem tak mam ze wstaje rano i mowie ze dosc juz beczenia i snucia sie po katach ale po kilku takich dniach znowu przychodzi zalamanie . Przy przyplywie takowych dni napisalam i rozdzial licencjata , wszytscy juz oddali a ja mam dopiero 1 rozdzial i czuje ze raczej sie nie obronie :( Czerwony plaszcz- nie wiem czy sa szanse , nawet nie wiem czy to ja zniszczylam czy on , chyba wina lezy po obu stronach , jakbym i wrocila do uk i sie starla odzyskac jego choc mam malo mozliwosci to nie wiem co by z tego bylo , intuicja mowi mi ze nie . znam go zrazil sie do mnie i naprawde byloby ciezko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plaszcz - nie masz za co przepraszac , i tak bym sobie o Nim przypomniala , co wieczor jest to samo wiec wczesniej czy pozniej , a co za roznica? :( Najdrozsza- nie zamykam sie bo wiem ze jedynym wyjsciem z sytuacji jest znalezc sobie kogos innego ale jak sie okazuje to jest bardzo trudne majac pod powiekami wspomnienia o Nim . Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciala w kims innym sie zakochac ale serce nie sluga , niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
Tzn nie byliśmy parą tak oficjalnie (niestety) wcześniej sie spotykaliśmy tak po porstu. Ja wiem, że to był ten a ja to przegapiłam. Poza tym nie zgadzam się, że nie wiem co to były inne zwiazki. Mi sie już wydawałao kilka razy, ze kogoś kocham, byłam z chłopakami, było dobze miło, wydawało mi się, że to miłość, potem się rozstawaliśmy i był bol i cieprienie. Ale ten był inny, niesamowity, niepowtarzalny. Mowie nie mam z nim kontaktu, bardzo chciałam to zamknąć raz na zawsze, nie mam jego numeru, nic, nei mam jego zdjęć, nic nie mam. Żyję normlanie tylko kiedy chce sie zaczac z kimś spotykać to tamten do mnei powraca jak bumerang....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula - oj nie lepiej nie , nie chce aby ktos cierpial :P Pocieszam sie czasami faktem ze inni sa szczesliwi i mam cicha nadzieje ze kiedys i ja bede .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarwony Płaszcz
ItsOnlyMexx_20 mam nadzieję że jednak u Ciebie będzie inaczej:):):), naprawdę bardzo w to wierzę. A ja się juz zbieram bo wstać rano muszę... Życzę Ci powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego nr wykasowalam , ale co z tego skoro za kazdym razem kiedy brat dzowni to sie pytam co u Niego itd , probowalam tego nie robic ale to jest silniejsze ode mnie , jestem slaba ... :O A najgorsze jest to ze mam przeczucie ze jakbym zostala tam to by z tego cos bylo ale moj wyjazd przesadzil o wszytskim . Tego nie wybacze sobie do konca zycia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plaszcz - nie dziekuje aby nie zapeszyc hehe ale marne sa na to szanse oj marne i tylko cud sprawilby zeby koniec koncow wyszlo tak jak mowisz :( Dobranoc 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja terz byłem zakochany bez wzajemności 8 lat ale znalazłem ta modlitwę i pomogła mi sie odkochać anioł pomoże jak prośba będzie szczera miłość to wolność Archanioł Haniel - patron miłości Haniela można prosić o wszystko, co ma związek z miłością, pięknem urodą. Najlepiej zwracać się do niego o poranku, przez 9 dni z rzędu, przy rosnącym Księżycu. Archanioł nie wysłucha modlitwy osoby, która chce rozbić czyjeś lub swoje małżeństwo albo kogoś skrzywdzić. Nie wysłucha też, jeśli ktokolwiek miałby cierpieć, gdyby prośba została zrealizowana. Nie pomoże również wówczas, gdy sam proszący miałby potem płakać z powodu nieszczęśliwej miłości. Z pewnością natomiast pomoże każdemu znaleźć najodpowiedniejszego partnera i umocni związki, które mają podparcie z góry”, Modlitwa do Haniela Łagodny, przenajświętszy Archaniele Hanielu, któremu Pan Zastępów powierzy? wszystko, co przyjemne w życiu człowieka. Kiedy odwiedzasz Ziemię, napełniasz ją bogactwem i pięknem. Zwracam się dziś do Ciebie. Przynieś mi miłość, radość i harmonię. Na ucz mnie czytać w ludzkich sercach, abym odnalazł miłość prawdziwą i szczerą i umiał? rozpoznać prawdziwe uczucie. Pomóż mi utrzymać związek, w którym jestem, jeśli jest on dobry dla mnie i dla partnera. Naucz mnie obdarzać miłością i akceptować siebie samego i osobę, która jest mi bliska. Naucz mnie dawać wolność tym, których imiona są wyryte w moim sercu. Przypominaj mi, że Ci których kochamy, nie są naszą własnością. Naucz mnie szacunku „dla siebie i innych, współczucia i wybaczenia. Spraw, abym umiał wybaczyć sobie i tym, którzy mnie zranili uwolnić się od poczucia krzywdy i skorzystać z lekcji, jakiej mi udzielono. Natchnij mnie, abym umiał odnaleźć czystość i spokój mojego serca i mógł zrozumieć jego prawdziwe pragnienia. Przynieś mi prawdziwą miłość i osłoń ją swoimi skrzydłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony Płaszcz
Powiem wam, że dzisiaj już się lepiej czuję, czasami tylko załamania przychodzą. Co do tej modlitwy to wiecie co dla mnie jest najtrudniejsze... wybaczyć samej sobie:(:(:( samej sobie jest mi najtrudniej wybaczyć, że zmarnowałam szanse... póki sobie nie wybacze nie znacznę niczego na nowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×