Czy 30 letniej kobiecie wypada mieszkac w nieswoim mieszkaniu?

tzn wynajmowac pokoj w mieszkaniu z innymi ludzmi? np w mieszkaniu studenckim? mam 30 lat i chcialabym wyjechac do duzego miasta i zaczac wszystko od nowa, ale nie stac by mnie na razie bylo na wynajecie calego mieszkania, ani kawalerki tylko pokoju :O i nie wiem czy nie jestem juz za stara na takie remanenty i na mieszkanie kątem jak studentka :O

Myślę, że nie masz co się przejmować, jak nie masz wyjścia, zresztą 30 lat, to wcale nie jest dużo.

nie przejmuj sie tylko zrob tak, jak chcesz ;P i tylkomieszkanie studenckie, nie idz do jakiejs baby,s taruchy s awkurzajace :/

pewnie, że tak; możesz Ci się uda znaleźć mieszkanie z jakimiś pracującymi ludźmi? byłoby jeszcze fajniej, niż ze studentami, bo mniejsza różnica wieku (może nawet żadna), no i wszyscy muszą do pracy wstać i iść,itd. wiesz, zależy, jak do tego podejdziesz; bo możesz się siebie czepiać, że "ja za stara na to i czy to wogle wypada", ale jak się to czyta z boku, to super brzmi: jestem trzydziestolatką, potrzebuję zmian w swoim życiu, rzucam wszystko w cholerę i jadę do innego miasta;) tak, wiesz: nowocześnie, itd. :) fajnie jest mieszkać w swoim mieszkaniu, ale na początku, w nowym mieście, łatwiej Ci może być właśnie z ludźmi; zwyczajnie, jak będziesz miała się do kogo odezwać, pożyczyć 50 gr ja zapomnisz wypłacić z bankomatu i będzie Ci brakowało do biletu MPK, itp; mieszkanie w kilkoro w wynajętym mieszkaniu ma sporo plusów, to póki co z nich korzystaj :)

Oczywiście że nie wypada. Kobieta w wieku 30 lat powinna mieć dom z basenem w Konstancinie, mieszkanie na wyspie palmie w Dubaju oraz rezydencję na Teneryfie.

no o wynajmowaniu mieszkania z innymi pracujacymi nie pomyslalam, troche mi trudno uwierzyc w to, ze sa tacy nieudacznicy bez swojego mieszkania jak ja (nawe wynajmowanego) :O

ja bym nawet wolala z kims niz sama

a ja mieszkam ze starymi i zyje

No pewnie, ze ludzie wynajmuja mieszkania na spolke, niestety w dzisiejszych czasach malo kogo stac zeby sie samemu utrzymac.

NIestac cie na mieszkabie, chcesz czy nie musisz miec wspollokatorow, dla mnie to kaszana na maksa!!!!!! ale na wyspach mieszkaja po 5,6 osob w mieszkaniach badz domach, ja mam 30l i mnie to by meczylo, ten ciagly syf i kolejki do lazienki.Podbieranie zarcia itp.. ale coz niemasz wyjscia,Szukaj chlopa z mieszkaniem:0)

Jasne, ze tak. Za granica to normalne, ze single wynajmuja mieszkanie wspolnie z 1/2 osobami. Kazdy ma swoja sypialnie, a living room jest wspolny. W Polsce chyba jest tak samo.

negar, ty mowisz o marginesie spolecznym i fizolach jedzacych puszki z lidla. Ja mowie o normalnch, pracujacych umyslowo ludziach, ktorzy nie zalozyli jeszcze rodziny. W Stanach, UK, Francji to normalne, we Wloszech i Hiszpanie wiekszosc 30latkow mieszka z mamusia. Nie kazdy ma szczescie odziedziczyc mieszkanie po babci czy tez dostac je od rodzicow.

Ja myślisz, że będzie cię męczyć mieszkanie ze studentami, to zawsze możesz wynająć pokój u jakieś starszej kobiety, ewentualnie małżeństwa, tylko wtedy, to oni mogą cię wkurzać...

przypomnij sobie, chociażby, serial "Przyjaciele":) wynajem kawalerki chociażby to przynajmniej jakiś 1000 zł miesięcznie - kogo na to stać? jedną chyba tylko znam osobę, co wynajmowała CAŁE mieszkanie dla siebie; tak to - wszycy jakoś jeszcze z kimś, bo mało kto by na to wyrobił; a jak z kolei kogoś stać na wynajem, to bierze kredyt i finał...