Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świat wywrócony

chora sytuacja... on chce planować przyszłość kilka lat naprzód ona raczej nie.

Polecane posty

Gość świat wywrócony

on jest chyba bardziej dojrzały od niej ( 27 i 25 lat )... on chce planować przyszłość, ona nie czuje się gotowa/ nie chce się angażować/ traktuje znajomość bardzo luźno... to nie jest chyba normalne - zazwyczaj ma się do czynienia z odwrtoną sytuacją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lskdjdhd
traktujesz to luzno, a sypiasz z nim? jesli tak to niezla z ciebie szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat wywrócony
nie sypiam... przynajmniej jeszcze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivka 83
Spoko. Ja też tak mam. Nich wszystko dzieje sie powoli a nie od razu śluby i mieszkanie razem planować.Ja żyje dniem dzisiejszym i mimo ,iż mam 26 lat ,to nieśpieszno mi do ołtarza ,czy innych zobowiązań. Nie znaczy to ,że związek traktuje mega niepoważnie,po prostu żyje dniem dzisiejszym i tym co teraz. Wyjaśnij spokojnie facetowi ,że nie chcesz nic planować,życie może sie róznie potoczyc i rzeczywistość bardzo często weryfikuje wielkie marzenia o wspólnej przyszłości. Poza tym masz prawo miec obawy ,lęki .Mnie ktoś skrzywdził w zeszłym związku i nauczyłam się nie planować.Poza tym dośc nielazeżna ze mnie osóbka i nie widze jeszcze siebie z moim facetem i z gomadka dzieci za pare lat;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×