Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowaaaa asia

CO JA MAM ROBIC?? NIE DAJE RADY Z NIIM POMOZCIE

Polecane posty

Gość kolorowaaaa asia

Mam dosc ! Moj zwiazek jest nienoramlny ,a ja chce czegos normalnego ;( 3 lata razem.Jak sa jakies imprezy rodzinne,typu moje urodziny,to on nigdy nie chce przyjsc ! Bo mowi ,ze przypal,ze co tak bedzie siedzial,z o czym gadac,ze on ze swoimi rodzicami nie gada,a co dopiero z moimi ;( On zawsze jak do mnie przyjdzie,to biegnie wrecz do mojego pokoju,bo sie wstydzi wszystkich domownikow! :( U niego nigdy nie bylam,bo niby przypal,ze po co mam jechac do niego,skoro to z nim jestem a nie z jego domem !Jak mowie o slubie,tzn.ze dlaczego tak sie wstydzi moich rodzicow,czy po slubie tez tak bedzie,ze na wigilie sama do rodzicow pojade,to on na to ,,Tak,a poza tym kto tu mowi o slubie'' ;( Wiem ,ze jestesmy jeszcze mlodzi na slub (21 lat),ale on tak mowi,ze ja sie nie czuje pewna ;( Mam dosc,kocham Go ,ale nie wyrabiam z takim dziwadlem :( Co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
Poszło o to ,ze w poniedzialek mam urodziny i oczywiscie powiedzialam mu ,ze ma przyjsc.Beda moi rodzice,brat,ciocia z wujkiem i babcia.On powiedzial ,ze nie przyjdzie :( Ze przypal ,ze on jest ze mna a nie z nimi :( Mam jz dosc,nie wyobrazam sobie zycia z kims takim,ale kocham go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata i ty u niego nigdy nie bylas? nie-wiarygodne. oj bedziesz miala stresujace zycie z nim, jesli bedzie laskawy sie z toba ozenic...ja bym juz teraz uciekla...i ty tez nie licz na zadne zmiany bo mial na to 3 lata czasu i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
No wlasnie :(Moja mama to samo mowi,ze nie bede z nim miala dobrze.On nigdzie nie chce wychodzic,tylko w domu by ze mna siedzial.A dla mnie to juz powoli nudne.I sie budzi agresor i sie klocimy o to.Ale jak to zrobic?jak odejsc?Zaraz zaczna do mnie pisac jego koledzy,ze to nie jest powod,zeby odchodzic,ze on mnie kocha,ze nie powinnam z takiego powodu go wykreslac :(( A ja oczywiscie bede miala wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy decyduje o swoim zyciu sam, tez ty. a co cie obchodza jego koledzy, czy to oni beda z nim zyc. bez przesady. daj im do zrozumienia, ze nie zyczysz sobie zadnych komentarzy...i zadnej dyskusji bo jesli oni maja na ciebie az taki duzy wplyw to dlaczego nie wplyna pozytywnie na twojego faceta, zeby choc troche zmienil swoje zachowanie. wytrwalosci ci zycze i stanowczosci. moze wlasnie taka twoja twarda decyzja ruszy wreszcie twojego faceta, a jesli nie, to nie ma czego zalowac. (podziwiam, ze wytrzymujesz te jego "fochy" juz 3 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
Chyba macie racje :( Co to za zwiazek,gdzie zawsze musze przymukac oko na jego zachowanie,na jego fochy itd. :( On jest strasznym dziwadlem.Rozumiem ,ze jestem jego pierwsza dziwczyna,on jest ze wsi itd.,ale moglby sie dla mnie zmienic.Jego koledzy sa jakos normalni,tylko on taki dziwny .Niby jutro mam do niego jechac(w co watpie) i powiedzialam mu,ze jesli nie pojade,to bedzie koniec.I czuje,ze to bedzie koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez miałam takiego faceta
nie chciał zebym do niego przychodziła bo chyba sie bał ze jak poznam jego rodziców to sie moze prawdy jakiejs o nim dowiem ...zenada , szkoda czasu na takiego wariata. Teraz mam faceta, który przyszedł z kwiatami pierwszzy raz do mojej mamy a tacie bo nie pije dał czekoladki ;) przychodzi na obiadki i jest normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama widzisz, ze cie to stresuje, wiec najwyzszy czas aby cos z tym zrobic. nie wszyscy ze wsi sa dziwni. on ewidentnie ma jakies problemy, pytanie jest tylko jakie. nie zyje przeciez na odludziu. chodzil do szkoly. ma znajomych, sasiadow. jesli pracuje to tez jest wsrod ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
No tak,ale wlasnie nawt jego koeldzy mowia mi ,ze on taki od dziecka jest.Na weselach to sie wstydzil wlasnych ciotek.Podstawowka,gimnazjum byly w jego wsi,a technikum w miescie.Przy kolegach to taki chojrak,ale jak jest sam,to cichutki,ze szok.A jego praca,heh.Pracuje kolo domu praktycznie,bo jego tata ma warsztat i moj facet pracuje tam ze swoimi znajomymi i wujkami.Cale dnie spedza we swojej wsi.Po pracy w domu oglada tv,ew.na kompie siedzi.A zeby jechac do miasta,to nie ma szans.Moja mama uwaza,ze on jakis zakompleksiony jest,bo kiedys jak z nim rozmawiala,to caly czerwony sie robil i unikal kontaktu wzrokowego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
Poradzcie cos :( Czy to normalne ,ze on sie tak zachowuje?Czy to normalne w tej sytuacji,ze sie wstydzi itd.?Ze jest takim dzikusem?I czy normalne jest jego zachowanie na temat slubu :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edswewe
Trochę go rozumiem. Jest nieśmiały, wstydliwy itp i tyle. Ale jak chce z Tobą być to powinien się starać przełamać. Przecież każdy może się przełamać. Powiedz jakiemuś jego dobremu koledze, żeby go przekonał do przełamania się, że tak się nie da, jeśli chce mieć dziewczynę. Ale oczywiście, żeby nie mówił że to Twój pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co zrobić i co myśleć
nie jest normalne. po 3 latach nie byłaś u niego? to wygląda na kiepską prowokacje :o Ja po roku zdążyłam już się uprzedzić do mojej teściowej. Za to teść jest bardzo spoko. Albo niech się postara i przyjdzie do ciebie na urodziny i zacznie cie zapraszać do siebie albo adijos. Bo to wygląda jakby się ciebie wstydził....... Zresztą jak na moje i tak nic z tego nie wyjdzie i jak już ktoś tu powiedział, twój facet uzna że pojawienie się na własnym ślubie to będzie przypał i się na nim nie pojawi...... Ale wiesz... Jak on wykaże że chce się zmienić, a ty mu pokażesz baaardzoo sugestywnie że jak nie zacznie się z tobą pokazywać, zapraszać do ciebie i wychodzić z domu, to cie straci. Kurcze, co to związek gdy siedzi się cały czas w domu a jednej osobie to w ogóle nie pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest nieśmiały, wstydliwy itp i tyle ale panne na stojaka, po pijaku i na taternika to ja bierze kazdego wieczoru :P jakims dziwnym trafem wstyd zostawia w tyle ? droga autorko :) tu nie chodzi o wstyd ,zazenowanie czy tez nie smiałosc to ewidentne wygodnictwo i prostolinijnosc w zwiazku po prostu nie chce sie koles wysilac i zaangazowac w zwiazek z twoja osoba ... Wystarcza jak mu dasz 4/ x na tydzin i koles jest spelniony :P a ty ? no cóz odp nasuwa sie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram kosmicznie, nie chodzi tu o wstyd albo o niesmialosc, on sie poprostu nie chce wysilac i angazowac bardziej, jest mu dobrze tak jak jest :O Zreszta sam ci powiedzial, ze o slubie z toba wcale nie mysli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
Ale on mowi ,ze slub moze kiedys(choc on uwaza,ze bez slubu jest lepiej,bo po slubie sie wszystko sypie).Ale mowi,ze teraz mam mu nie mowic na ten temat,bo jestesmy jeszcze mlodzi i on o tym nie chce myslec;/ A jego rodzice znaja mnie jedynie ze zdjec.I jego ciocia mnie widziala.Ale u niego nigdy nie bylam.Jego brat sie juz smieje i wszyscy dookola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
No to chyba jestem jakas ciemna :( Ja mysle,ze po prostu nie zalezy mu na mnie ,a on na to takie cos,,przestan ,bo juz smieszna sie robisz,to ze nie chce Cie do siebie zabrac,to nic nie oznacza,po prostu to przypal,beda Cie wolac i wywiad jakis zrobia,wstydze sie'' ,to jest jego odpowiedz.Ostatnio przy jego kolegach powiedzialam o tym,to zaczeli sie smiac i moj chlopak obiecal,ze jutro do niego pojade.Bo jak nie ,to koniec z nami :( I jesli faktycznie jutro do niego pojade...To co dalej robic mam z jego zachowaniem dzikusa :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle,ze po prostu nie zalezy mu na mnie 3 godziny wpisów na twoim topiiku wystarczyły by zrozumiec sens tego zwiazku BRAWO :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.......
Ja z moim facetem jestem 2 lata, on też jest nieśmiały - tak twierdzi. Do tego czasu poznałam jego jednego kolegę. Nie ma mowy o spędzaniu czasu w większym gronie niż ja i on, nigdzie nie wychodzimy, bo on sie wstydzi, bnie chce poznać moich przyjaciół, twierdzi że nie jest mu to potrzebne do szczęścia a co gorsza zabrania mi z nimi wychodzic, bo ja mam siedzieć przy nim, wiem że to jest chore, ale nie chcę go stracić bo go kocham. Czuję że on się nie zmieni i do końca życia będę siedziała z nim w domu przed telewizorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
No ale nadal nie jestem tego pewna.Juz kiedys od niego odeszlam,to robil wszystko zebym do niego wrocila.I zastanawiam sie nad jutrem.Jesli faktycznie do niego pojade (podal godzine,jego mama i tata juz wiedza),to co dalej?Z jego zachowaniem?jak go zmienic :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie masz moda na sukces bedzie leciała jeszcze z jakies 25 lat :) zainteresuj sie tym serialem co by ci nudno na przyszłosc nie było :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.......
A jak mojego zmienić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
No to ja mam podobnie - nigdzie nie chce wychodzic ze mna,tzn.czasem wyjdziemy,na mecz,na zuzel,na spacer,ale zawsze mam wrazenie,ze on sie boi :( Jak idzimy kolo grupki chlopakow,to on najchetniej by uciekl ;/ Z moimi znajomymi nie wychodzimy,ale z jego owszem.Po % jst odwazniejszy niz bez :( Nie rozumiiem czegos takiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.......
Mój nie pije alkoholu, jest uczulony. No właśnie, ja już mam dość siedzenia w domu i spacerków po parku, chciałabym wyjść do ludzi, kiedy mu o tym mówie on odpowiada "ja ci nie wystarczam? chyba mnie mniej kochasz, kiedyś cały czas chciałaś spędzać tylko ze mną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowaaaa asia
Moj jedynie na imprezach napije sie %,a poza tym zauwazylam,ze gdy jestesmy z jego kolegami,to on czuje sie pewniej,a jak sama z niim ide na miaasto,to czuje jakbym to ja miala,,jaja'' ;/ Jestem odwazniejsza niz on ,nie boje sie ciemnych typkow,a on panicznie,tak to odczuwam ;/ A chcialabym,zeby byl czasem FACETEM a nie dzieciaszkiem ;/ Ale nie uwazam,zeby moj facet manipulowal mna;/ Niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci nie wystarczam? chyba mnie mniej kochasz, kiedyś cały czas chciałaś spędzać tylko ze mną" do było do hmmmmmmm 100% manipulacja uczuciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.......
A on stosuje ją przy każdej tego typu rozmowie. Mówi "wolisz wyjść ze znajomymi niż być ze mną? Wolisz ich niż mnie?" I co ja mam mu powiedzieć jak do niego nie dociera, że jego zachowanie jest nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój przypadek był taki
Mój były mąż tak właśnie stronił od wszelkich imprez rodzinncyh i jego tłumaczeniem było to że do swojej rodziny nie chodzi wiec i do mojej nie bedzie.. Świeta, czy też inne uroczystości musiałam siedziec z nim w domu.... Ale tak jak piszę już nie jest moim mężem.. Teraz mam cudownego, rodzinnego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×