Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dreamer.anty

Czy warto marzyć?

Polecane posty

Gość Dreamer.anty

Teraz studiuje w polsce koniec studiów inżynierskich za 3 lata. Chce je skończyć choć z natury to jestem humanista. Próbowałem dostać się na studia w uk. Udało się, ale wszystko rozbiło się o kasę. Co mam zrobić? Dać sobie spokój, zapomnieć o marzeniach czy się nie poddawać? Marzy mi się jakaś ekstra uczelnia z czołówki światowych rankingów, nie ważne gdzie byle po angielsku. Później może doktorat. Nie wiem co mam robić poprawiać maturę, ciągnąć ledwo te studia, aktywizować się jak się da pod kątem humanistyki, czy zejść na ziemię, skończyć inżynierskie, znaleźć pracę i żałować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale wg mnie to
masz glupie marzenia- no i co ztego ze bedziesz studiowac na najlepszej uczelni? wazne c sie nauczysz,a jak chcesz sie nauczycto nwet sama to zrobisz,o lazenie na unwierek to nic innego jak czytanie ksiazek. uniwersyett to strata czasu ,wazne jest dosaiwadzczenie i zaintresowanie,pasja a nie jaki uniwerek i gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akreol48
j/w ... studia sa tylko po to, zeby miec materialy do nauki. Osoba z pasja, hobby jest bardziej wartosciowa niz ktos, kto konczy studia dla papierku. Pracodawca nie patrzy na potencjalnego pracownika przez pryzmat skonczonej uczelnii, ale przez pryzmat przydatnosci w firmie - a to w niewielkim stopniu zalezy od skonczej uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamer.anty
Ale ja nie zamierzam później zostać prezesem jakiejś światowej firmy ani nawet o znacznie mniejszym zasięgu chyba że mojej własnej. Nie chce robić hiperkariery, zarabiać olbrzymich pieniędzy. Chce uczyć się od najlepszych. Może zrobić doktorat. Nie chodzi o kierunek w stylu bankowość i finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamer.anty
Ale ja nie zamierzam później zostać prezesem jakiejś światowej firmy ani nawet o znacznie mniejszym zasięgu chyba że mojej własnej. Nie chce robić hiperkariery, zarabiać olbrzymich pieniędzy. Chce uczyć się od najlepszych. Może zrobić doktorat. Nie chodzi o kierunek w stylu bankowość i finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze warto. W UK mozesz dostac kredyt studencki. Wiele osob studiuje i pracuje i sobie radza. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osob ktore uwazaja ze
to glupie marzenia i ze uniwerek nic nie daje: rozumiem ze zadnego nie skonczyliscie stad takie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreameranty
A czy ktoś może mi powiedzieć gdzie poza uk, usa, irlandia i kanada można studiować po angielsku? Może być i na końcu świata, lokalizacja się nie liczy, w sumie im dalej tym lepiej. Inna kwestia są koszty (im niższe tym lepiej, oczywiście), no i żeby poziom był w miarę. Myślałem o malcie, ale koszty koszty sa za duże- prawie 1000 euro miesięcznie, plus czesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Indiach studiuje sie po angielsku. moze nie na wszystkich uczelniach ale na paru z pewnoscia. pracowalam z wieloma osobami ktore ukonnczyly hinduskie uniwersytety i wlasnie uczyli sie po angielsku, z mysla o pracy w UK. tam jest napewno taniej niz w kraju. jesli chodzi o podejscie do uniwersytetu, ja osobiscie skonczylam jeden rok filologii polskiej i na wlasnej skorze przekonalam sie jak latwo uczelnia pomaga zabic jakiekolwiek pasje. przynajmniej uczelnie w Polsce. kolezanka studiuje w Londynie, po 2 latach studiow w Polsce i mowi ze jest ogromna roznica. tutaj probuja zachecic, zmotywowac do rozwijania pasji i zainteresowan zamiast kazac bezsensownie wkuwac teorie tego czy innego doktora, ktory po dostaniu tutulu dr wprowadza nowe i jedynie sluszne teorie np na temat interpretacji tworczosci Homera :-P jesli chodzi o marzenia to ZAWSZE trzeba je miec. bez marzen zycie jest tylko beznadziejna egzystencja. i choc moje marzenia o byciu porywajacym wykladowca literatury polskiej przestaly byc realne i pasjonujace, to mam mnostwo innych, ktore powoli realizuje. powodzenia w realizacji Waszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bez marzen zycie jest tylko beznadziejna egzystencja." Zgadzam się w 100% Dobrze pamiętam swoje życie, kiedy nie było w nim marzeń i mogę je sobie porównać z tym życiem, kiedy mam pełno marzeń i jest ono dużo lepsze od tego poprzedniego, mimo że jest także dużo trudniejsze... No ale o marzenia trzeba walczyć, bo inaczej są marne szanse na ich zrealizowanie. Pzdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×