Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skrajna

Oddział nerwic. Jak wygląda leczenie?

Polecane posty

Gość Skrajna

Lekarz od dłuższego czasu proponuje mi leczenie na oddziale nerwic , czy ktoś z Was przeszedł taką terapie? Choruje na depresje dwubiegunową , ale dokucza mi też nerwica.Czy możecie napisać o swoich doświadczeniach? Wiem ,że w każdym szpitalu jest inaczej , ale chciałabym mieć ogólny obraz zanim sie zdecyduje.Z góry dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Pierwszego dnia albo i drugiego bedziesz sobie rwala wlosy z glowy i myslala ze trafilas do najgorszego cyrku na swiecie ;) Pozniej zaczniesz poznawac rozne osoby mniej i bardzie chore tudziez mniej i bardziej smieszne, a na koncu pewnie polubisz sie z wiekszoscia "wariatów" jak w rodzinie ;) Ogólnie głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrajna
Dzięki:) Troche mnie pocieszyłeś , może nie będzie tak źle:) A długo sie zazwyczaj siedzi na takim oddziale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁota rybbbka
człowiek najlepiej czuje sie wsród "swoich" mysle ze ci sie tam spodoba,ci ludzie zrozumieja cie jak nikt inny,powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Wujek gregor radzi pilnowac szafek, szeroko pojmowana kleptomania czy żadko ale planowane złodziejstwo na oddzialach psychiatrycznych jest plagą, ale i do tego przywykniesz po kilku dniach. Tylko w szał nie wpadaj, traktuj jak cyrk bez biletów to wyjdziesz z tego cala i szczesliwa ;) . A jacy "wariaci" sa fajni to sie "normalnym" ludziom w glowach nie miesci, bo nigdy nie byli na takim oddziale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schizifrenia to choroba a nie wariactwo wariactwem jest wypisywanie bzdur na temat ktorego sie nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhjhhjhjhj
ja byłem na dziennym wiec wiem:) sa smieszni bo wszystkie konwencje maja w anusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Shizofrenia to nie wariactwo, a choroba afektywna dwubiegunowa to nie typowa depresja, to mieszanka nerwicy z depresja ale nie do końca. Jak masz pisac ze shizofrenik to wariat to lepiej nic nie pisz wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvvcr
wiec czym jest wariactwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wariactwem jest wypisywanie bzdur na temat ktorego sie nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvvcr
schizofrenik potrafi po wynoscic wszystko z domu , wlozyc do lodowki suszarke do włosow. To nie jest wariactwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Skrajna , nie sluchaj debili ktorzy sie naogladali filmow z 1950r kiedy psychicznych leczyli elektrowstrzasami... Idz na oddział i "baw sie dobrze" , nie wpadaj w panike w zadnym wypadku 99,9% chorych nigdy nie zrobi ci krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrajna
Byłam kiedyś na psychiatrycznym , bo byłam w strasznym stanie a tylko tam było miejsce od zaraz , uciekłam po 2 dniach , bo okropnie było:O To nie miejsce dla zdrowych ludzi. Mam nadzieje ,że na oddziale nerwic jest lepiej. Nie mam zwykłej depresji , choruje na zaburzenia afektywne dwubiegunowe , to choroba , niestety na całe zycie ,ale jakos staram sie sobie radzić.Miałam nadzieje ,że mnie troche "podreperują " na tym oddziale;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Mylisz manie i natręctwa ze schizofrenią. Ale jak sie wiedze czerpie z filmow z elektrowstrzasami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baardzo długo
leczyłam sie na nerwicę depresyjną....pgmatwana u mnie psrawa była....brałam leki..trochę to trwało..nawet próby samobójcze...ale juz jest o wiele leipeij..jesr dobrze a keidyś w życiu bym nie napisała czy pomyślała że jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrextrwesxtrex
znam twój ból..jak masz epizod depresji bierzesz leki przeciwdepresyjne zwykle ze stabilizatorem,w trakcie hipomanii faszeruja cie neuroleptykami...nastrój masz zwykle jak chorągiewka raz dobry za chwile zły... zwykle jestes poddenerwowana,odczuwasz wewnetrzny niepokój,poca ci sie dłonie,twarz ludzi chorych na chad wyglada zwykle tak:usta sie śmieja a oczy są smutne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Wlasnie po 2 dniach uciekłas bo to chyba najgorszy okres , pierwszego dnia nie wiesz o co chodzi a drugiego juz masz dosc ;) Myślę ze obecnie lekcje w gimnazjum wyglądają jak oddział psychiatryczny wiec poczuj sie jak nauczyciel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrajna
Myśle o szpitalu , bo już nie daje sobie rady. Mania = agresja , zbyt duzo "rozsadzającej" energii , głupie pomysły , słomiany zapał , obiecywanie wszystkim dookoła ,że sie niewiadomo co dla nich zrobi a później nic z tego , depresja = dół , walka z myślami samobójczymi , leże i śmierdze. A okres przejściowy to już tragedia , próbujesz sie nie zabić , ciągłe zamroczenie. Ciężko żyć z tą chorobą , nie moge pracować, nic nie moge robić , jestem sama , nie mam juz znajomych. Może ten szpital pomoże , może chociaż bede miała do kogo gębe otworzyć..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrextrwesxtrex
Skrajna kocham Cie bo jestesmy z tej samej łąki....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Skrajna to moze powiem tak. Zakupy w supermarkecie nie sa dla ludzi zdrowych? Wchodzisz i na wejsciu gruby babsztyl pcha sie z koszykiem bo jej sie spieszy, oglądasz nowe wedliny i podjezdza mamusia z dracym sie bachorem ze pol sklepu slyszy, a ty nie mozesz sie skupic na czytaniu etykiety, idziesz na dział napojów a w dupe ładuje ci sie koszem nastepna baba bo sie zapatrzyla na nowa promocje kurczaka, podchodzisz do kasy a ekspedientka ma PMSa i mine jakby za kare na tej kasie siedziala i malo co cie paragonu w gardlo nie wsadzi. Wychodzisz z ulgą ze sklepu i co.... ktos ci przejechal koszem nowy lakier na samochodzie, a kamery monitoringu popsute :) Prawie jak w szpitalu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrextrwesxtrex
napisz jesli chcesz jakie do tej pory stosowałas leki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baardzo długo
tak żyłam....krolowa pesymistek mówili..znajomych prawie nie było...bo po co skoro ja się wiecznie odwracała i patrzyłam w okno...płacząc lub pisząc pamiętnik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrajna
🌼 Oglądałam ciekawy program na ten temat , prowadzony przez Stephena Fry "Stephen Fry: Sekretne życie z depresją maniakalną" niestety nie ma napisów. Stephen opowiada o swojej chorobie i rozmawia z innymi chorymi - zawsze to odrobina poczucia solidarności z innymi ,bo w realnym świecie ciężko spotkać kogoś z CHAD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja baardzo długo
z jednej strony miło jak ktos czuje to co ty...ale z drugie...i tak jest się samemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrajna
Leki...oj mnóstwo tego , kilka , które pamiętam : Tegretol , Asentra , Seronil , ParoMerck ... i jeszcze 10 razy tyle innych ,ale juz nie pamiętam nawet nazw , bo po paru tygodniach zmieniali leki , bo źle reaguje. Teraz nie biore żadnych , sama odstawiłam , bo czuje sie przytłumiona , staram sie sama nauczyc z tym żyć ,a leki traktować jako ostateczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrextrwesxtrex
samemu sie jest zwykle w swiecie "zdrowych" w szpitalu psychiatrycznym człowiek chory na chad i wogóle inne zaburzenia psychiczne czuje sie czesto najlepiej,jest wsród swoich,czuje sie swobodnie i nie musi udawac kogos kim nie jest zeby tylko nie narazic sie na krzywe spojrzenia i docinki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Dlatego szpital to tez psychoterapia sama w sobie, bo spotka sie duzo bardziej chorych od samego siebie. I z takimi samimi dolegliwosciami, tylko troche cierpliwosci i samozaparcia potrzeba, a nie uciekac "bo sami wariaci" .... oj nie tacy wariaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrajna
Zawsze jest się samym , CHAD nie lubi towarzystwa , nawet jak ktoś jest to skutecznie odstraszają napady agresji , wyzywanie itp. Ostatnio mame wyzwałam od najgorszych , bo mi sie wydawało ,że sie ze mnie naśmiewa , z mojej choroby:O Ciekawa tylko jestem jak bedzie wygladała przyszłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrextrwesxtrex
Skrajna życze Ci zdrówka,odkryj w sobie mocne strony i doskonal je,nie koncentruj sie na chorobie bo zawsze bedziesz jej niewolnikiem,żyj swoimi marzeniami i rozwijaj talenty..na tym sie koncentruj...chorobe lecz bo tak trzeba ale nie analizuj tego,szkoda czasu..życie jest krótkie i warto skierowac energie na cos budującego a nie destrukcyjnego...walcz,nie poddawaj się!!! pozdrawiam:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorek gregorek
Pobyt na oddziale 2 - 6 tygodni, wiec zaplanuj sobie "wakacje z wariatami" a nie ucieczke do domu po 2 dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×