Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kicky Rikki

jak ja nienawidzę swiątecznego zjazdu rodziny....

Polecane posty

Gość skąd się zjezdzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona jestem
u mnie jest tragedia. a święta jakiekolwiek to istny dar boży, więc, przy stole siedzi ponad trzydzieści osób, krzyk, wrzawa, komentarze, pierdolenie o szopenie, tego się nie da słuchać! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nienawidze
jezdzic do tesciowej i w tym roku nie pojade! pieprze to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja lubie :p wesoło wtedy jest i śmiesznie a jak się jeszcze zaczną kłócić ( a robią to w bardzo komiczny sposób) kabaret za darmoszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot co.Pierdolenie o szopenie, jebanie o szumanie same pierdoły.Chuje muje dzikie węże a najbardziej to mie bratowa wkurwia, bo przyjdzie gruba jak słonica a uważa się za boginię seksu.wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
A ja bardzo lubię jeździć do rodziny. Biorę ze sobą parę flaszek, oni zapewniaja żarcie i spanie i jest cool.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość familia Kicky Rikki
Nam też się kurwa nie chce jechać do Ciebie, na to zadupie co psy dupami szczekają kurwa, w dodatku twoja stara wstretnie gotuje, a na twoj pysk jak żresz też nie mogę patrzeć. Ulewa Ci się z każdej strony, jak twoja mama mówi żebyś ubrała śliniaczek to nichuja :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stresa mam
że już nie wspomnę o wpierdalaniu żarcia na siłę i robieniu afery kiedy ktoś powie: nie, nie jestem głodna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he, PŚP nie, to miało być zapytanie ;) mi od tego stresu przedrodzinnozjazdowegpo zrobił sie jeszcze większy burdel we łbie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
u mnie z kolei jest tak ze szanowna rodzina zaprasza nas do siebie i wcale sie nie wysila zeby nas porzadnie ugoscic a na drugi dzien swiat zwalaja sie do nas i jeszcze mowia wprost ze oni duzo szykowac nie beda, bo u nas i tak lepsze jedzenie i wiecej.. kuuurwa :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj spokojnie PŚP, to takie odruchowe zdanie było, nie traktuj go na serio ;) to takie moje małe zboczenie odkad obejrzałam 'Joba" i czasem jak z kimś gadam to nagle wyskoczę z "grozisz mi?' ;) a jakby mojej szacownej w dupę jebanej rodzince się nie chcialo przyjeżdżać toby nie przyjechali ;) chyba, że robią to na złosc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgddfgfg
Niech sobie przyjeżdżają tylko te rozmowy masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyuuuyuyuyuy
kalinkaczerwona to nieżle, to wy tez nic nie szykujcie,a co sie będziecie przejmować. Pierwszego dnia przyjdzcie i z miejsca powiedzcie, ze tego roku to wy mało szykujecie. Często z radziną jest tak ,ze pózniej wracają do siebie i tylko d**y sobie obrabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
później jest, że "te panie w lesie jagody zbierają" (a to o te tirówki chodzi co stały koło lasu) ;) Job dobry film, swego czasu miałam taka manię, że ciagle go ogladałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie rozwaliła w tej scenie minka tego dziadzia co z tyłu siedział jak mu się uśmiech zrobił na widok tych "zbieraczek" ;D muszę chyba sobie znowu ściagnac ten film bo gdzieś mi się zawieruszył ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×