Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana20

co mam o tym myśleć?

Polecane posty

Gość Zdezorientowana20

Właśnie. Co o tym myśleć? Chłopak kilka lat starszy ode mnie, poprosił naszą wspólną znajomą o mój numer telefonu, podobno bardzo mu zależało. Po skonsultowaniu się ze mną, owa koleżanka dała mu mój numer i faktycznie, następnego dnia napisał smsa, pisaliśmy do siebie cały wieczór, poprosiłam, aby przy następnej okazji po prostu do mnie podszedł. Kilka dni później na uczelni mijaliśmy się kilkakrotnie, ale nie podszedł. Dwa dni później odezwał się ponownie, wtedy spytałam, co go powstrzymało, odpisał, że nie było okazji, on był ze znajomymi, ja ze znajomymi itp, itd. W końcu udało nam się porozmawiać, co i tak wyszło całkiem przypadkiem, tylko dlatego, że nasza wspólna znajoma sama miała do niego sprawę. Zostaliśmy sami i spędziliśmy ponad godzinę na rozmowie. Gadało nam się świetnie (a przynajmniej ja sama mam takie wrażenie), obiecał, że się zgadamy, aby gdzieś razem wyskoczyć. Nie odezwał się przez trzy dni. Już go sobie odpuściłam, chociaż było mi trochę przykro. Kiedy jednak rozmawiałam z ową znajomą i powiedziałam jej, że chyba coś musiało mu we mnie nie pasować, powiedziała mi, ze z jego strony wszystko ok, mówił, że świetnie mu się ze mną gadało, dlatego nie rozumie, dlaczego nie działa szybciej. Tego samego dnia znów napisał smsa, pisał, że kiedy zobaczymy się na uczelni, obgadamy następne spotkanie. Kilka dni później spotkaliśmy się na korytarzu, przypadkiem znowu, ale tematu jakby nie było. musiałam na chwilę odejść z koleżanką, a kiedy wróciłam po kilku dosłownie minutach, on już zniknął. Dzisiaj już się nie odezwał. I co mam o tym myśleć? Czy mam go sobie odpuścić, czy dalej mieć nadzieję? Po co chciał mój numer tel, skoro widocznie mu nie zależy? Może wy coś poradzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana20
Czy może chodzić tylko o to? Może macie jeszcze jakieś pomysły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana20
kurcze, czy nikt nie ma więcej pomysłów, o co może chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milagros25
jest nieśmiał;p poważnie tak sądzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wexz walnij mu prosto z mostu przez smsa ej X słuchaj po co wziłaes mój numer telefonu? po to zeby sobie smsowac...bo ja myslałam ze moze chcesz sie umówic:P a nie robisz podchody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykalna
czuje sie niepewnie i nie wie jak ma sie zachowac przy tobie, może to o to chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka cena
a co byś chciała? Oświadczyn po 2 dniach? A tak serio, myślę że mu takie tempo odpowiada. Chce Cię poznać lepiej co nie znaczy szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILK
ja myślę, że jemu nie zależy, inaczej chyba odezwałby się, pisałby no starał się. chociaż to dziwne, bo w końcu po coś chyba wziął twój numer, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana20
Dzisiaj nie wytrzymałam i napisałam mu niewinnego smsa, jak leci mu w pracy, minęły trzy godziny i nie odpisał. Może przesadzam, ale i tak jest mi przykro... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana20
no co ja źle robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huligan111
przestań sie tym martwić. jak nie ten, to inny. widocznie facet sam nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×