Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet 12345

Moja dziewczyna dziwnie sie zachowuje i nie wiem co z tym zrobic

Polecane posty

Gość frufru
a znasz przyczynę dlaczego nie - ale skoro Ty nie chciałaś sie spotykać z jego znajomymi to jemu tez zabraniałas?... czy też wymuszałaś fochami żeby sam rezygnował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znasz przyczynę dlaczego nie
No ale dlaczego ja miałabym siedzieć w domu, skoro to on zachowywał się jak pajac? Nie wymuszałam fochami, miał prosty wybór. Mógł iść, ale wtedy ja wychodziłam również sama. I wybierał wyjście ze mną, bo ja nie miałam zamiaru siedzieć w domu Zresztą co to byli za znajomi, co nas obrażali za plecami... Na dzień dzisiejszy nie utrzymujemy z nimi kontaktów, poznaliśmy innych ludzi. I żeby nie było, nie że moich znajomych. Po prostu innych. Jak ludzi są ok, to zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie. Co to jest w ogóle osobne wychodzenie? Rozumiem sporadycznie, ale cały związek mieć taki, że przez całe życie tylko osobno? Tak się nie da. I albo ktoś na to przystanie, ale niech się rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielki Książe Litewski Witold
Ona ma tylko jedną koleżankę przyjaciółkę i kiedyś jak udało mi sie wyjsc z nia w towarzystwo to ona rozmawiala tylko ze mna i ze swoja przyjaciolka ktora zabrala ze soba. Nie potrafila zlapac kontaktu z moimi znajomymi. A ciekawe, bo ta jej przyjaciolka normalnie rozmawiala z moimi przyjaciolmi i nie bylo z tym problemu. Ona tlumaczyla sie tym, ze ona WCHODZI W NOWE TOWARZYSTWO I TO ONI MAJA DO NIEJ SIE ODZYWAC BO ONA JEST NOWA. Ciekawe, bo jej kolezanka tez byla nowa i pierwszy raz widziala moich znajomych a jakos rozmawiala bez skrepowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 12345
mialo byc pod innym nickiem ale nie zdazylem sie przelogowac :-P w kazdym razie sens jest zachowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
masz dzicz pozujacą na księżniczkę z wymaganiami a nie dziewczynę. współczujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
oooo prosze prosze :) ten temat TEŻ jest prowokacją? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet zostaw ja
i badzi ze mna ja wszedzie bede z toba wychodzic a jesli nie bede miala ochoty bez problemu puszcze Cię samego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie nie rozumiem Cie
No dobra przeanalizujmy to co napisąłeś: "Myslicie ze nie probowalem tego robic? Mowilem jej ze nie bede reagowal na jej fochy to byla wielka obraza z jej strony ze ja ja oskarzam o fochy a zadna dziewczyna ich nie robi, to tylko faceci nie rozumieja kobiet i stad oskarzanie ich o fochy. A poza tym jesli jakies facet mowi ze jego dziewczyna to robi to jest popie**olony i nie rozumie swojej kobietyMyslicie ze nie probowalem tego robic? Mowilem jej ze nie bede reagowal na jej fochy to byla wielka obraza z jej strony ze ja ja oskarzam o fochy a zadna dziewczyna ich nie robi, to tylko faceci nie rozumieja kobiet i stad oskarzanie ich o fochy. A poza tym jesli jakies facet mowi ze jego dziewczyna to robi to jest popie**olony i nie rozumie swojej kobiety Bo nie ma czegos takiego jak foch Jak nie ma czegoś takiego jak foch, skor jak najbardziej jest. Laska majaczy coś zupełnie bez sensu i to z jakim uporem. Nie mów jej: "Nie będe reagował na Twoje fochy" tylko po prostu nie komentuj jej zachowania w ogóle. Ignoruj jej niemiłe zachowania. Zachowuj się tak jak gdyby nigdy nic. "A co do informowania jej o wspolnym wyjsciu, mowilem jej to przynajmniej kilka dni naprzod. I jak np wczesniej mielismy zaplanowane wspolne spedzenie tego dnia to nagle okazywalo sie ze ona ma inne zajecia i nie pojdzie. A ja jak powiem ze pojde sam to slysze ze zmienilem sie, mam ja gdzies bo zaczynamy osobno imprezowac" Jakież to pilne zajęcia miała że okazały się wazniejsze od wspólnego wyjścia razem? Zagraj wtedy jej własną bronią. Obarcz poczuciem winy. Powiedz coś w stylu: "No skoro to i to jest ważniejsze ode mnie, od wspólnego spędzenia wieczoru to widocznie już Ci na mnie nie zależy skoro organizujesz wieczór tak żebyśmy osobno spędzali czas to znaczy że nie zalezy Ci an naszym związku. Mogłaś to i to zrobic kiedy indziej. Uprzedzałęem Cię już od wielu dni o wspólnym wyjściu, ale skoro mnie wykiwałaś, wprowadziłaś w błąd i zamierzasz wieczór spędzić po swojemu to ja tez spędzę go po swojemu., nie zamierzam siedziec w tym czasie w domu. "Na dodatek jak ja prosze bysmy poszli razem, robie to wiele razy. Ona odmawia wiec w koncu odpuszczam i mowie ze sam pojde. Wtedy jest foch i tekst PO CO MNIE ZAPRASZALES JAK I TAK MIALES OCHOTE ISC SAM, WIECEJ MNIE NIE ZAPRASZAJ JAK CHCESZ ISC SAM I jak tu z taka gadac ? " Co to kurde ma być ? Takie masło maślane. Laska chyba sama nie wie co mówi i nie wiedząc już jakich argumentów użyć to używa kompletnie absurdalnych logicznie sformułowń, żeby odwrócić uwagę od swojej odmowy i przerzucić na Ciebie poczucie winy. To jest już zagrywka, manipulacja psychologiczna, odwracanie kota ogonem. Czy uzasadnia w ogóle jakoś swoją odmowę ? Odpowiedz prosta: "CHCE IŚĆ Z TOBĄ!!! ALE TO TWOJA WINA ŻE NIE CHCESZ IŚĆ. NIE ZAMIERZAM SIE IZOLOWAĆ OD LUDZI TYLKO DLATEGO ŻE TY SIĘ IZOLUJESZ. NIE ODWRACAJ KOTA OGONEM. NAJPIERW NIE CHCESZ IŚĆ A POTEM ZRZUCASZ WINE NA MNIE O TO ZE CHCE WYJŚC DO LUDZI". Jak dla mnie to jestes za mało stanowczy. Nie umiesz się wykłócać. Nie można nigdy odpuszczć tylko po to by miec święty spokój. Od takiego zachowania potem człowiek się robi totalnie uległy i ebzwolny. Ona jest typowa manipulatka od siedmiu boleści a Ty już się gubisz w tym jak odpowiadac na jej pokrętne gadki, które nijak nie trzymaja się kupy. Pewnie to ten typ co to nigdy nie przyzna się do błędu i nie znizy do zwykłego słowa: "przepraszam" i wymaga że facet padał jej do stóp. Uważaj facet, żebyś nie skończył jak kapeć. Mój sie tak łatwo nie daje. Jeśli nie potrafisz rzeczowo walczyć z jej argumentami to przynajmniej badź uparty, konsekwentny w swoich decyzjach. Zaproś na wypad ze znajomymi. Nie chce iść bo coś tam innego jest ważniejsze ? Świetnie! Idź sam. Jeśli coś będzie chrzanić o tym, że Ci na niej nie zależy bo osobno imprezujecie to powiedz że to jej wina bo Cię olała i nie chciała z Tobą iść. Nioe reaguj na jej argumenty z kosmosu. Mów jej że chrzani coś bez sensu. Bądź uparty i nieugięty w swoich wypowiedziach choćbyś miał brzmiec jak zacięta płyta. Jesteś do cholery facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet zostaw ja
Ale tak na serio. Moj kolega ma taka dziewczyne która mu zabrania wszystkiego. Z nami nie chce się spotykać i jemu też zabrania. Początkowo jak sie z nami spotykała to siedziala taka nic nie mówiła tylko do niego, nie pij, nie pal, idzmy juz, nudze się. Jak zostawała sama z nami bo on szedł sie np. wysikać to każdy z nas próbował z nią rozmawiać (jak tu ktoś napisał bo nowa w towarzystwie i wypadało z nią pogadać - jesteśmy kulturalni :) ) to ona tylko tak nie yhy nic z siebie. Myslelismy ze się wstydzi czy coś. Teraz znamy ja juz grubo ponad 2 lata. Sytuacja się nie zmieniła zupełnie poza tym, że zrobiła się zwyczajnie chamska w stosunku do każdego z nas. Przyłazi pizda taka do domu każde z nas i ani czesc ani do widzenia nic!! I mi we własnym mieszkania zabrania palic bo jej śmierdzi!! Generalnie ostatnio któryś z kumpli kazał jej się zamknąć i powiedział co mysli o jej chamskim zachowaniu. Ją mamy z głowy i chwała Bogu...kolege też...ale to świadczy już tylko o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina karolinowa
Ja sobie nie wyobrazam aby facet imprezowal beze mnie :-o No sory ale po to jestesmy razem bysmy wszedzie razem chodzili. A skoro ja nie mam ochoty isc to on bedac fer tez nie pojdzie nigdzie bo nie zostawi mnie samej. No sory ale jakby facet poszedl sam gdzies beze mnie to bym go zostawila:-o No sory ale jestesmy para a nie singlami wiec niech sie liczy z moim zdaniem :-o U mnie w domu takze tato ma malo do powiedzenia. On jest od zarabiania pieniedzy ale o wszystkim decyduje mama i tak powinno byc ;-) Kobiety gora :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
karolinko, no sory, ale Ty też się powinnaś liczyć z jego zdaniem skoro jesteście parą :P a że Twoj tata to miękka faja to nie znaczy że wszyscy faceci tacy sami są. na szczęscie :) żaden inteligentny facet nie pozwoli sobą pogrywać fochami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hue
1 Musisz z nią pogadać . 2 Wyżal się jej i powiec , że takie zachowanie cię denerwuje 3 że też chcesz się z innymi spotykać i bardzo byś chciał a byś uczestniczyła jak naj wiecej w twoim życiu . I 4 spytaj się szczerze czm nie chce iść . ; ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×