Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nana26

Jak życ ze strażnikiem więziennym??

Polecane posty

Gość gość
gość 2014.12.11 - teraz doszłam do Twojego postu. U Twojego męża to jest właśnie dokładnie to, o czym pisałam chwilę wcześniej - zachowanie, które się pojawiło u studentów poddanych elsperymentowi Philipa Zimardo i które nazwał on już dużo później jako "efekt Lucyfera". Chodzi o to, że strażnicy czują, że mają władzę, nawet jeśli są to tylko fikcyjni strażnicy. To powoduje taką agresję, takie poczucie kontroli nad kimś, że niektórzy ze studentów zaczynali nawet stosować tortury i eksperyment trzeba było przerwać. To oczywiście nie znaczy, że każda osoba nawet pracująca rzeczywiście jako więzienny strażnik ulegnie takiemu zjawisku, każdy ma jakieś swoje cechy osobowości, a zawód ten jest bardzo potrzebny, ale Wasi mężowie są wyraźnie na to zjawisko podatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od tych postów o eksperymencie. To ten sam mechanizm, który się pojawił w więzieniu Abu Ghraib. Jeżeli Wasi mężowie są na niego podatni, co wynika z Waszych postów, to nie powinni tam pracować. Musi to być ktoś, na kogo wpływy i manipulacje nie działają jak np. mąż-żołnierz tej kobiety, która tutaj też się wypowiada, a mało jest takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×