co myslicie o sponsoringu???

to zależy bo nie każda taka realcja ma znamiona prostytucji np przeanalizujmy te wypowiedz: "Generalnie sytuacja mi bardzo odpowiada: spotykam się ze świetnym facetem, mam z nim super seks, do tego pieniądze, a jednocześnie nie mam żadnych zobowiązań " i teraz należy zadać autorce pytanie czy jesli koleś przestanie jej płacić to czy nadal będzie się z nim spotykać,seksić itp. zdarza sie że na poczatku jest jak najbardziej prostytucja, dziewczyna sie np zmusza troche do seksu itp ale później kasa którą dostaje przestaje być najważniejsza aż w końcu konieczna do utrzymywania znajomości i kontaktów seksualnych. każdy przypadek trzeba indywidualnie ale myslę że ok 90% takich relacji sponsorskich to prostytucja.

lilitka, na emeryturę mam odłożone w III filarze na pewno więcej niż niejeden ze zwykłej pensji. A każda praca niesie za sobą ryzyko. Mąż mojej znajomej pracował legalnie z ubezpieczeniem na budowie, sadł i na wózku jest. Ona nie może iść do pracy bo on jest niesamodzielny i żyją z renty z dwójką dzieci

Ja, jako autorka zacytowanej wypowiedzi, powiem tak: oczywiście, miło jest dostawać kasę czy prezenty za robienie czegoś co sprawia przyjemność ;) I do seksu z moim sponsorem absolutnie się nie przymuszam, toż to sama radość :D Natomiast gdyby jutro przyszedł i powiedział że stracił wszystkie pieniądze - spotykałabym się z nim dalej :) Może i jestem kurwa, nie wiem, ale jeśli tak to kurwa lojalną i stałą w swoich sympatiach

Moi drodzy, nazywajmy rzeczy po imieniu. Babka siedzi sobie w domu, daje dupy, sprząta, gotuje, a za to mąż biega do pracy i zarabia. Przecież to czyste kurestwo jest. Albo jak idzie kobieta z mężczyzną do restauracji, potem do hotelu i się pieprzą, a on płaci za kolację i za pokój. Pomyślcie trochę.

utrzy_manka - Twoje życie, Twój wybór.W Polsce prostytucja nie jest legalna i nie jest traktowana jako zawód. Nie opłacasz ZUSu, ani nie płacisz podatków z tytułu tej działalności. Nie posiadasz także regonu, ani wpisu sądowego o prowadzonej działalności gospodarczej. Odkładanie na jakiś tam filar to nie wszystko. Większość ludzi zazdrości prostytutkom uzyskiwanych dochodów, ale niewiele jest osób, które potrafi zobaczyć w prostytutce kobietę i przyszłą żonę oraz matkę.

Przecież jeśli ona sypia z jednym facetem, to tak jakby była w związku. Po prostu dostaje za to kasę do ręki, a nie np. on kupuje jej kwiatki, płaci za mieszkanie itp.

wiele kobiet kurwami jest. Przecież jeśli ona sypia z jednym facetem, to tak jakby była w związku. Po prostu dostaje za to kasę do ręki, a nie np. on kupuje jej kwiatki, płaci za mieszkanie itp. Tak jakby :-o Tak jak w reklamie piwa: "Prawie" robi różnicę :P

No owszem, ale dopóki para nie ma dzieci, to powinna się dzielić płatnościami po połowie. A jak wiemy, rzadko tak jest u nas w Polsce. Dlatego prostytucja (w przedstawionym tu, tzw. wydaniu light) wcale mnie nie oburza.

to i ja sie dopisze...mam 23 lata a moj sponsor 42,oczywiscie zonaty,biznesmen z wiecznym brakiem czasu...dostaje od niego 3 tys na miesiac. Facet jest naprawde sympatyczny a w lozku delikatny...na poczatku sadzilam ze podczas seksu z nim bede odliczala minuty do konca ale wcale tak nie jest...martwie sie tylko ze mnie to wciagnie bo naprawde to strasznie łatwa kasa

aha, ja sie nie czaruje-to co robie to prostytucja i juz,tyle ze ja sypiam tylko z jednym facetem to chyba jedyna roznica. Fakt lubimy sie,mozna nawet powiedziec ze zaczynamy sie przyjaznic ale przeciez dalej jest to seks za pieniadze

Nie oburza mnie sposób zarabiania pieniędzy przez prostytutki. Współczuję tym kobietom pogardy i nastawienia społecznego, z którym się spotykają. Czuję wstręt do mężczyzn, którzy wymuszają taki styl zarabiania i prowokują do takiego życia. Sponsor jest miły i uprzejmy dopóki się mu nie znudzisz... Prostytutki świadomie wybierają swoją profesję, tyle tylko, że z czasem nawet gdy chcą to i tak nie potrafią zacząć od nowa. Tak jak napisałam, ja też chciałabym zarabiać 3000 (czasem więcej z tego co mi wiadomo) za moją pracę, ale nie mogłabym żyć ze świadomością bycia pogardzaną.

akurat ten z ktorym sie spotykam nie pogardza mna, chociaz byc moze komus trudno w to uwierzyc....ale wiem ze zdecydowana wiekszosc mezczyzn szukajacych takiej kobiety traktuje ja jednak z pogarda...zanim poznalam mojego spotkalam sie chyba z 3 na "zapoznawcza kawe". Wszyscy 3 byli okropni i nie chodzi mi o wyglad ale wlasnie o sposob traktowania mnie....

Więc rozumiesz o co mi chodzi :) Zawsze istnieje jakiś mikro procent mężczyzn świadomych swojego wyboru i szanujących prostytutkę jako kobietę.

jasne ze rozumiem...ten moj to chyba typ romantyka,podczas naszego "1szego razu" poustawiał wszędzie swiece i włączył nastrojowa muzyke hehe czułam sie jak na randce...za to tamci poprzedni 3...masakra....jeden do mnie powiedział czy mógłby za darmo przetestowac moje umiejetnosci,taki próbny numerek...bez komentarza

Wszystkiego dobrego dziewczyny. Tak zwyczajnie- po kobiecemu i bez podtekstów . Wesołych świąt :)

no i nawzajem oczywiscie,fajnie czasem popisac z taka normalna osobą

Nawzajem lilitka

Tak. Świadomość pogardy i brak szacunku jest straszny, ale to nie zmienia faktu, że mam na chleb, w co się ubrać i za co mieszkanie opłacić, a to się właśnie liczy. Jako zwykła kurwa, próżna kurwa nie jestem dumna z tego co robię i jak robię, ale czasami nie ma wyjścia.

Dziewczyny zapraszam tu: www.szukamtancerek.wizytowka.pl

Witam jestem 21 letnia dziewczyna z Opola . szukam stałego sponsora do dyskretnych spotkan kilka razy w miesiacu . Mój email kachaem57@wp.pl

Witam jestem 21 letnia dziewczyna z Opola . szukam stałego sponsora do dyskretnych spotkan kilka razy w miesiacu . Mój email kachaem57@wp.pl