Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwertyqwerty

Moj ojciec oskarza mnie ze jestem niczym bo nie skonczylem studiow

Polecane posty

Gość qwertyqwerty

bo w trakcie studiow zalamalem sie psychicznie, nie wytrzymalem wyscigu szczurow i wyszlo ze mnie wszystko co tlumilem w zyciu, cale zaniedbanie ojcowskie zycia, ktory tylko pracowal i zarabial i nie mial nigdy czasu na poswiecenie prawdziwej uwagi dziecku,uwazajac ze jak zarabia to wszystko zrobil i ze mialem wszystko i dlaczego jestem taki ograniczony, tepy i tylko ogolniak, ze jestem nikim, ze powinienm jeszcze przepraszac go, ze zostane starym kawalerem, wszystko dlatego ze do kosciola nie chodze i mialem za duzo pieniedzy od ojca, a nie chce mnie wspierac jak powinien ojciec, pomagac mi, cale moje zycie to tylko szkola, spac,i mowie ojca ze on zarabia i on jest taki wspanialy, najgorsze ze powtarza to wszystko a ja nie potrafie sie podniesc z porazki, poteguje to wszystko i jestem nikim ciagle, niszczy moja godnosc, pomozcie mi, trudno mi zyc bardzo trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie każdy będzie miał studia :o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllka
studiowac mozesz zawsze,ja też podłamałam się na studiach i...po czasie wybrałam inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie z tego forum ci nie pomogą ja też nie sam musisz sobie pomóc a najlepiej za pomocą dobrego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronelisz Benzynowy
qwertyqwerty- nie wiem mzoe na jakis czas zajmij sie czym innym niz studiami, jaks praca (nie dla pieniedzy tylko jako odskocznia) studia zawsze mzoqan wznowic jak nei dzienni to zaocznie. jesli nie potraficz poradzic sobie z zachowaniem ojcac , po prostu zacznij to olewać i robic swoje- szkoda czasu na depresje uwierz mi :)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkowita powaga
deszczowa, mow za siebie :O chlopcze, studia nie sa wyznacznikiem tego czy jestes kims czy nikim im predzej to zrozumiesz, tym lepiej pomine te wynurzenia, ze niby jestes "taki ograniczony, tepy", bo to o nim wlasnie dobrze nie swiadczy :O jedyne co musisz - to znalezc siebie to co chcesz naprawde robic w zyciu i robic to najlepiej jak sie da! ojciec cos osiagnal - no czesc mu i chwala, ale dlaczego masz byc taki jak on? isc dokladnie ta sama droga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyqwerty
ojciec uwaza ze mialem wszystko bo ona zarabial i kasa byla, tylko nie bylo zrozumienia nigdy, bylo typowo ze ma byc po mysli ojca, ja tlumilem w sobie wszystko i juz nie dalem rady z tym na studiach, i wiecie to jest najgorsze ze to ja jestem poszkodowany, bo bym mial juz skonczone studia a nie mam, a ojciec uwaza ze to on jest bo wydal pieniadze a ja jestem nikim, mowi mi jeszcze ze nie bede mial rodziny i moze i a nawet pewnie jestem bezplodny nawet, ze diabel mnie opetal i tak dalej, i to w swieta, w dziecinstwie mialem tylko szkola, dom, spac i koniec, musialem zawsze siedziec w domu, bo jak nawet jak gdzies poszedlem to bylem strasznie przepytywany i w koncu rezygnowalem z tego wszystkiego, i najgorsze to to ze moja godnosc, stan pewnosci siebie jest na dnie, wogole ojciec nie mowi o tym jak mi pomoc ze popelni bledy i teraz przez to ja jestem slaby, tylko mowi ze nie szanuje go, ze tak cos robie, ze jestem okropny itd. ze nie szanuje autorytetu i porownuje mnie zaraz z kilkoma osobami co z zyciu nic nie zrobily i mowi ze taki sam i powtarza, jak mowie cos o tym ze tak robi mowi czlowiek obcy bo ojciec powinien zawsze wspierac mimo wszystko psychicznie i nie oskarzac, bo jest starszy a dziecko ma prawo popelniac bledy bo ma mniej doswiadczenia, i ze potrzebuje motywacji a nie niszcczenia mnie, ale ten ciagle kaze mi tak mowic najlepiej to cofnac czas, albo biczowac sie i mowic jaki jestem ograniczony i niedobry, dlaczego ojciec jest taki jak materialista, mimo ze mowi ze jest wierzacy nie jak ja ateista, ktorego diabel opetal, i ktorego dzieci jak bedzie mial beda bo zjedza bo studiow nie skonczylem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyqwerty
powiedzcie mi jak mowic, bo on ciagle ten temat zaczyna i niszczy moje wypracowane sily wewnetrzne do zera, i znow odbudowuje je jak wyjade i zanim przyjade to znow do zera, probuje sie pozbiera i nie moge, jak przyjade to mi wchodzi ciagle i niszczy mnie, uwazajac ze tak ojciec powinien robic, opluc i mowic ucz sie i to wystarczy, sam nie czyta ksiazek i wogole nie skonczyl studiow dodam, powiedzialem mu ze kompleksy moze wylewa i mowi jak nie ojciec, tylko obcy czlowiek, to on ze ja go nie szanuje, ciagle ten szach mat i ja ze od dziecka mnie ksztaltowal jestem wyuczony na przegrani bo on musi wygrywac i koniec, rozumiecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ojciec jest super
zawsze na wakacje, zawsze rozmawiamy nawet jak jestem innego zdania to on to szanuje, tylko ze moj ojciec studia skonczyl, a mimo to ze pojechalam do anglii po LO to nie mowil nic, ciagle mnie wspieral, to on zaprowadzil mnie do szkol angielskiego jak byla w 1 klasie podstawowki i dzieki niemu moglam pojechac i pracowac godnie, bo pieniadze ktore ci ktos daje jak twoj ojciec robiac i nie pomagajac ci psychicznie to jest to jeszcze ciebie dolowanie rozumiem, ze niszczy cie to podwojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejolanda
twój ojciec ma despotyczną toksyczną osobowość i cię tłamsi, miałam to samo, byłam zdolna artystycznie, skonczyłam liceum plastyczne i nie mam studiów.Mówił na mnie że jestem jełop, niepotrzebnie się zalęgłam, zakała itp trzeba przestać się tym przejmować i znać swoją wartość.Mam kompleksy, wyprowadziłam sie z domu w wieku 20 lat i wynajmowałam, nie miałam co jeść, o zupie marzyłam.Ciężkie życie miałam przez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ile masz lat chłopcze
l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyqwerty
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronelisz Benzynowy
chłopei znajdz mzoe jakieś zajecie , jaks pracei idz na studia zaoczne, nie przejmuj sie docinkami ojca , nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
Nie zwalaj winy na ojca tylko wez sie w garsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne Diabełe
Jak można się żalić na babskim forum będąc facetem !!!! Ja tu wpadam bo są świetne kobiety z którymi można poflirtować . Już Ci jedna miła pani poradziła weź się w garść i zrób coś dla siebie . "Jeszcze będzie normalnie jeszcze będzie przepięknie" - śpiewaj goląc się co rano. a teraz wybierz sekwencje kroków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie
Zacznij zarabiać, usamodzielnij się (czyt. wyprowadź), odsapnij psychicznie od ojca despoty, idź na studia- jeśli poczujesz taką potrzebę. Masz w realu kogoś, komu mógłbyś się wygadać, kto podniósłby cię na duchu? I co z matką? Dasz radę, tylko uwierz w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie irytują tacy rodzice................................................................................................................................................ POMSTA! współczuję szczerze,a Ty zaciśnij zęby i walcz o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeeeeeeeeeeeeee
niektorzy uwazaja ze jak dorobili sie pieniedzi (ojciec) to juz maja pelen sukces ojcowski i kazdy blad zalamanie pewnosci siebie to tylko wina syna-dziecka a jakby byly sukcesy to wtedy pewnie chwalenie sie przed ludzmi jaki to on nie jest, i pewnie jeszcze do kosciola twoj tatus chodzi,typowy polski koltun, mialem kolege ktory mial podobnego ojca to on cale zycie nie wierzyl w siebie ty jestes na dobrej drodze,tylko zacznij przestac uwazac jego twierdzen za normalne jak na prawdziwego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeeeeeeeeeeeeee
wierze ze Ci sie uda, bo widze w tobie taki kawalek ciebie, ktore pragnienie pomocy, wyjscia z tego niewidocznego wiezienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znieczulica to tez degeneracja
poczytaj ksiazke Forward Susan "Toksyczni Rodzice", lepiej zrozumiesz przyczyny takiego postepowania ojca i sam nauczysz sie odpowiednio reagowac na jego slowa, nie zaliczajac dolkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zachętę podam fragment
Dla uproszczenia pytania odnoszą się do rodziców w liczbie mnogiej. Twoja odpowiedź może jednak dotyczyć tylko jednego rodzica. I Twój związek z rodzicami, kiedy byłeś dzieckiem: 1. Czy rodzice mówili ci, że jesteś niedobry lub bezwartościowy? Czy używali wobec ciebie wyzwisk? Czy ciągle cię krytykowali? 2. Czy rodzice używali siły fizycznej aby cię utrzymać w ryzach? Czy bili cię paskiem, szczotką lub innymi przedmiotami? 3. Czy twoi rodzice pili lub narkotyzowali się? Czy czułeś się zakłopotany, nieswój, przestraszony, dotknięty lub zawstydzony z tego powodu? 4. Czy twoi rodzice przeżywali ciężkie depresje lub zamykali się przed tobą z powodu własnych emocjonalnych problemów lub umysłowej czy fizycznej choroby? 5. Czy musiałeś opiekować się rodzicami z powodu ich problemów? 6. Czy rodzice zrobili coś co miało być utrzymane w tajemnicy? Czy byłeś w jakiś sposób seksualnie napastowany? 7. Czy zazwyczaj bałeś się swoich rodziców? 8. Czy bałeś się wyrazić swoją złość na rodziców? II Twoje dorosłe życie: 1. Czy znajdujesz się obecnie w destrukcyjnym lub nieodpowiednim dla ciebie związku? 2. Czy wierzysz, że jeśli będziesz z kimś zbyt blisko, możesz zostać zraniony lub opuszczony? 3. Czy spodziewasz się od ludzi najgorszego? A od życia w ogóle? 4. Czy sprawia ci trudność uświadomienie sobie kim jesteś, co czujesz i co chcesz? 5. Czy obawiasz się, że gdyby ludzie znali twoje prawdziwe ja, nie lubiliby ciebie? 6. Czy kiedy odnosisz sukces, czujesz się zaniepokojony lub przerażony, że ktoś odkryje, iż jesteś oszustem? 7. Czy bez wyraźnej przyczyny złościsz się lub jesteś smutny? 8. Czy jesteś perfekcjonistą? 9. Czy trudno jest ci zrelaksować się lub zabawić? 10. Czy dostrzegasz, że mimo swoich najlepszych chęci, zachowujesz się tak jak twoi rodzice? III Twój związek z rodzicami jako człowieka dorosłego: 1. Czy rodzice nadal traktują cię jak małe dziecko? 2. Czy dużo twoich życiowych decyzji zależy od akceptacji rodziców? 3. Czy doświadczasz intensywnych emocjonalnych lub fizycznych reakcji po spotkaniu lub przed planowanym spotkaniem z rodzicami? 4. Czy obawiasz się sprzeciwić rodzicom? 5. Czy rodzice manipulują tobą poprzez groźbę lub poczucie winy? 6. Czy rodzice manipulują tobą za pomocą pieniędzy? 7. Czy czujesz się odpowiedzialny za odczucia rodziców? Czy kiedy są nieszczęśliwi, czujesz, że to twój błąd? Czy do twoich zadań należy zmiana ich odczuć na lepsze? 8. Czy uważasz, że cokolwiek zrobisz, i tak nigdy nie będzie to wystarczająco dobre dla rodziców? 9. Czy masz nadzieję, że pewnego dnia, w jakiś sposób, twoi rodzice zmienią się na lepsze? Znajdziesz dużo pomocnych informacji w tej książce, nawet jeśli odpowiedziałeś twierdząco tylko na 1/3 powyższych pytań. Nawet jeżeli niektóre rozdziały wydają się nie pasować do twojej sytuacji, warto pamiętać, że wszyscy toksyczni rodzice, bez względu na rodzaj ich władzy, w zasadzie pozostawiają te same blizny. Zasady i techniki powrotu do zdrowia są podobne dla wszystkich dorosłych dzieci toksycznych rodziców, tak więc namawiam abyś nie pomijał żadnego rozdziału. Nawet ci, których rodzice nie byli toksyczni, powinni się zapoznać z pojęciem toksyczności i technikami stosowanymi przez toksycznych rodziców, aby sami mogli łatwiej w przyszłości uniknąć ich jako rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja skończyłem studia
i też jestem nikim, jeśli ktoś ma na myśli super samochód czy super chate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo jak ty
i jeszcze poteguje to wszystko i nie mozna wyjsc z tego blednego kola, nawet czytanie ksiazek i sluchanie porad, to sie wrylo w mozg i krew przez moje zycie i trzeba duuuuuuuuuuuuuuuzo czasu i wytrwalosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawalony 5 rok
Jesteś taki szczęśliwy, że masz ojca który pchał w ciebie pieniądze. Mój ojciec był bardzo skąpy, dawał mi jedynie jeść i dach nad głową. Mam tylko licencjat. Może dorobię tego magistra, ale nie widzę już sensu nauki. Zawaliłem na 5 roku studia. Twój ojciec cię kocha i życzy ci żebyś miał studia, ale robi to bardzo źle. Twojemu ojcu zależy na tym żebyś poszedł znowu na studia. Idź więc na studia, ale inne, takie które nie zawalisz bo będą łatwe. Powiedz ojcu, że wtedy zawaliłeś ale masz drugą szansę i postaraj się pójść na prywatne, tam jest łatwiej zdać, może ci ojciec zafunduje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbbb dffdhh dhhad
Zawalony 5 rok- zawaliłes/zawaliląs 5 roku? mozan przecież powtórzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie mam reklam
przecież napisał "... ale nie widzę już sensu nauki" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna i fajna dziewczyna
a jak dla mnie autorze jesteś jakimś egoistycznym dupkiem. świat nie kręci się wokół ciebie. jesteś dorosły. jeżeli nie potrafisz skończyć studiów to zacznij pracować a nie jesteś na utrzymaniu rodziców. a to że nie potrafisz znaleźć sobie kobiety to nie wina ojca, tylko twoja. żadni ojcowie nie są idealni. weź sie w garść człowieku. co cie obchodzi co ojciec mówi. naprawdę nie rozumiem takich ludzi. wyprowadź się z domu, zacznij pracę na własną rękę. nie zrobisz tego? bo ci wygodnie,co? :o nie potrafisz zerwać kontaktu z ojcem? ty się lubisz tylko nad sobą użalać. a łatwo jest tak użalać się nad sobą, trudniej wziąć się w garść. nie współczuje ci, bo każdemu jest w życiu ciężko, nie tylko tobie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×