Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka24444444

Dziewczyny miała tak któraś z Was?

Polecane posty

Gość Anka24444444

Napisał do mnie kiedyś taki koleś na gg, pracowałam z nim w jednej firmie (gg wziął z mojej strony) tyle ze on na innym dziele także rzadko się widzieliśmy ale czasami się z nim mijałam, ale na początku nie wiedziałam jak wygląda. Gdy się już dowiedziałam to stwierdziłam że hmm no za przystojny nie jest ze mi się nie podoba, nawet śmiałyśmy się z koleżankami z niego czasami... ale na gg z nim gadałam najpierw po 15min:D potem godzina a potem to już 3 i więcej i to każdy dzień. Stwierdziłam ze ma zajebisty charakter i wogóle fajny z niego gość świetnie się dogadywaliśmy, w prawie wszystkim się zgadzaliśmy a nawet jeśli nie to każdy uszanował zdanie drugiego. Po rocznej znajomości przez gg postanowiliśmy się spotkać zobaczyć czy na realu też się nam będzie fajnie gadało i było rewelacyjnie, iskrzyło między nami wyraźnie... z każdym spotkaniem zaczynał mi się coraz bardziej podobać fajnie ubrany pachnący świetnymi perfumami kulturalny ułożony taki dobry... aż w końcu zakochałam się w nim... a jemu potem przestało zależeć ale walczyłam o niego i dziś po 2latach znajomości jesteśmy ze sobą od 4 miesięcy bardzo się kochamy a on dziękuję mi za to że o niego walczyłam i że może być teraz ze mną :) Jeszcze nigdy nie byłam tak zakochana a na początku to bym nawet na niego nie spojrzała bo to niby nie mój typ nie podobał mi się a teraz... gdyby nie on tooo mnie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
i on teraz jest moim męzęm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam jeszcze lepszy numer.Poznałam kogoś przez internet.Pisaliśmy jakiś czas, długo mnie namawiał na spotkanie- ja byłam bardzo oporna.W końcu dałam się namówić.Dzień przed spotkaniem okazało się,że pracujemy w jednej firmie,ale nie znaliśmy się.Mogłam zrezygnować ze spotkania, ale nie zrobiłam tego.I chyba to był mój największy błąd.Wystarczyła jedna chwila i mój świat runął jak domek z kart.Zakochałam się jak nigdy dotąd.Wciąż kocham chociaż minęło wiele miesięcy.Nie jesteśmy razem.Pojawiła się jego była kobieta a ja poddałam się bez walki.Teraz tego żałuję,ale jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×