Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kukukukuleczki

Do dowartosciowanych kobitek nie chce zdesperowanych

Polecane posty

Gość kukukukuleczki

Krotko i na temat. Jestem dosc ladna i sympatyczna, i kiedys naucze sie super gotowac. Nie mam chlopaka, bo wybrzydzam. Zawsze podobali mi sie wyoscy, a tacy na ogol nie mieli tego czegos (uwaga przypadek, wiem, ze wysocy, rudzi, czarni i biali sa ok !) A teraz spotkalam cudownego, wiernego, prze madrego i zabawnego chlopaka. Nie jest wysoki, nie jest jakos przystojny. Nie jest to facet, przy ktorym wiesz, ze powali stu chlopa. Jest czytany, madry, uczuciowy, oddany. Nie wiem czego oczekuje od was, chyba tylko chcialabym spytac, czy mialyscie podobnie, dumne i dowartosciowane (bo tuziny za wami sie uganiaja i wiecie, ze jestescie ladne) a tu nagle okazuje, sie ze jedyny facet o cudownej osobowosc, nie jest niczym rzymski posag. Czekacie dalej.... czy zyjecie biegnaca chwila ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chcesz go czy nie? zakochalas sie czy tylko uwazasz ze jest na tyle dobry ze powinnas z nim byc? ja tak nie mialam ale z doswiadczenia wiem ze bardzo atrakcyjne i madre dziewczyny sa najczesciej z bardzo przecietnymi facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie czekaj, bo możesz utracić coś bardzo cennego. Chłopak ma być dla Ciebie, a nie na pokaz dla kumpelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to jokata jest typowym przykladem niedowartosciowanej kobiety ktora uwaza ze najwazniejsze to zlapac faceta i juz nie puscic bo pewnie fajniejszego sie juz nie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziecko drogie, moje wnuczki twierdzą coś wręcz przeciwnego. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukuleczki
ja mysle, ze Jokata dobrze gada. a szczegolnie, ze facet to nie na pokaz dla kumpelek, a ja jestme beznadziejna i prozna (choc gram pozory oh jaka to madra i wartosciowa jestem) i mysle, co powiedza inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
good for you, Twoj poprzedni post sprawil ze odnioslam inne wrazenie powracajac do tematu moim zdaniem nie ma co sie wiazac z kims tylko dlatego ze biorac pod uwage obiektywnie jego zalety uwaza sie ze jest to sluszne zeby z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Owszem, uroda się liczy, ale jeżeli Tobie się podoba, to komu więcej musi się podobać? Kumpelkom? Po co? Żeby Ci zazdrościły? A cóż Ci przyjdzie z ich zazdrości? Fajny facet, dobry, mądry, wierny, to dobry partner na całe życie, a przystojny? Przystojny też może być dobry mądry i wierny, ale pomyśl, czy czujesz coś do tego właśnie? Jeżeli tak, to nie masz co się zastanawiać. Nie będę pisać frazesów o ty, że uroda przemija, bo nie przemija, ale po jakimś czasie wcale się nie zwraca uwagi na urodę, tylko na cechy charakteru i to one, a nie uroda decydują o udanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukuleczki
do napisania mojego postu zmotywowala mnie powtarzjaca sie historia .. juz raz spotkalam na drodze chlopaka, tym razem byl no po prostu inaczej piekny, aby nie powiedziec brzydki. mial taka osobowosc, taki szacunek do kobiety, taki cudowny temperament, ze plulam sobie w twarz iz odrzucilam go, stracilam na pewno cos pieknego. i teraz znowu podobna sytuacja, nawet imie to samo ... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukuleczki
Dzieki ;))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kukukuleczki a ile masz lat? patrzysz juz pod katem partnera na cale zycie? moze warto jeszcze poczekac i sie porozgladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukukukuleczki
21, nie patrze pod katem na cale zycie, wiem, ze trzeba isc za szczesciem, trzeba kochac zycie, wole byc sama niz lapac kogos zeby byl (stad dwa lata nie bylam w zwiazku) ten facet ma taka osobowosc, o jakiej marza inne kobiety, jak patrze na kolezanki, z ktorych prawie kazda ma chlopaka - to tylko 20% jest szczesliwych w tych zwiazkach i zakochanych, reszta ma chlopaka, bo tak sie zlozylo, bo spoko miec kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko..
wg mnie jeśli coś czujesz, warto sprobowac, nie warto czekac i liczyc na jakiś ideał. Jeśli coś czujesz jeśli Cię on fascynuje to spróbuj - próbować trzeba żeby potem sobie nie pluc w twarz, a zawsze możesz (jesli to nie bedzie to) zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w ogole zaden dylemat, badz z nim, zobaczysz jak sie ulozy. a jak sie nie ulozy to sie rozstaniecie, jak nie sprobujesz to bedziesz zalowac, a tak sie przekonasz czy to to. w sumie co ci szkodzi sprobowac. myslalam ze juz z nim jestes i sie zastanawiasz nad slubem czy cos w tym stylu, a tak to w ogole nie ma co tu analizowac tylko sprobowac i samo wyjdzie, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×