Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

umieram

Co mi jest? Co mam robic?

Polecane posty

Poznalam mezczyzne w czwartek. Przez internet. Bylam samotna i smutna. Mial byc tylko seks bez zobowiazan. Spedzilismy cudowna noc u mnie. Bylo jak w bajce. On byl czuly, wspanialy, byl szczegolny. Obiecal, ze sie skontaktuje. Uwierzylam mu. Przez caly czas do mnie potem pisal, a wczoraj znowu przyjechal i znowu spedzilismy ze soba noc. I znowu bylo bajecznie. Byl czuly, przytulal mnie i calowal z taka czuloscia, nawet nie musialam sie o to domagac. Patrzyl mi w oczy z jakims nie okreslonym uczuciem. Wychodzac obiecal, ze zabierze mnie w tygodniu na obiad, i ze w piatek znowu spedzimy noc, ze znowu przyjedzie do mnie. On ma 35 lat (wyglada na 18, przysiegam). Ja mam 27. On pracuje i mieszka w tym samym miescie co ja. Jest kawalerem. Jest uosobieniem mezczyzny idealnego. A ja? Mysle o nim ciagle, przypominam sobie wspolnie spedzony czas, marze o nim, prawie placze, gdy zdaje sobie sprawe z tego, ze musze czekac pare dni na spotkanie z nim. Slucham piosenek, podczas ktorych sie kochalismy, calowalismy i czuje, ze umieram. Nie wiem co mam zrobic. Odnosze wrazenie, ze on tez troszke sie zaangazowal, ale nie jestem pewna. Zachowuje sie bardzo dobrze, pisze do mnie, jest czuly, dotrzymuje slowa, chce sie ze mna spotykac. Nie wiem co mam o ty myslec. Kiedys kochalismy sie pierwszy raz, powiedzial, ze mnie kocha. Wiem, ze to smieszne pewnie dla Was. Moze to nic nie znaczylo, bo przeciez poznalam go w czwartek i jeszcze tego samego dnia sie spotkalismy i kochalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
dobre,prosze kontunuuj,swierszczyku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez nie moglam sie zakochac po paru dniach! A jesli tak? Co mam teraz robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tea leaf
a ja chyba wiem jak to sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tea leaf
o naiwnosci slodka. spotkaliscie sie w czwartek i powiedzial ze Cie kocha ?tego samego dnia?? no blagam... no ale ciesz sie ze mialas przynajmniej fajny seks. obawiam sie ze to uczucie moze byc nieszczere. zycze ci dobrze, ale kazdy kto ma odrobine rozsadku powie ci to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
prosze o wiecej,ciekawe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
No bo widzisz, biologia już tak nas stworzyła, że hormony i enzymy, których wydzielanie u kobiet prowokuje stosunek wzmagają przywiązanie do partnera (tego od kopulacji). U mężczyzn nic podobnego się nie dzieje. Tak więc Twoje odczucia względem niego są w pełni naturalne i każde kolejne spotkanie, a już w szczególności zakończone stosunkiem tylko sprawi, że bardziej się do niego przywiążesz. A czy on się zakocha czy nie, to już zupełnie inna sprawa, natomiast możesz być pewna, że jeśli sama będziesz utrzymywać, że to tylko seks i broń boże nic więcej od niego nie chcesz, to i jego podejście będzie właśnie takie. Najgorszy scenariusz jest taki, że Ty się zakochasz na dobre, a on powie "ale przecież umówiliśmy się, że bez zobowiązań" i tak to będzie trwało, dopóki on się nie zakocha ... w innej. Ale życzę Ci, żeby zakochał się w Tobie i wtedy będzie jak w bajce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby wiem, ze to nie realne zeby on cos do mnie czul. Myslicie, ze istnieje taka szansa? Co mam zrobic? Wiem, ze do milosci nikogo nie zmusze. A to, ze powiedzial, ze mnie kocha podczas seksu, moze nic nie znaczy, wiem. Moze powiedzial to tylko dlatego, ze bylo tak romantycznie i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ormond
a ja uwazam, ze istnieje cos takiego jak przeznaczenie:) nie doluj sie tylko czekaj na rozwoj sytuacji:) tak czy inaczej gratuluje i ciesze sie ze jestes szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
zaczynasz wyciagac sluszne wnioski,powoli to idzie.Jestes na dobrej drodze,prosze o ciag dalszy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omniscjencja, dzieki. Nie no, on jest bardzo mily i czuly i wiem, ze nie powiedzialby tak wcale. On chce sie spotykac. To ja nalegalam na seks bez zobowiazan, a on sie zgozil, a teraz chcialabym czegos wiecej. Nie mowie, ze sie zakochalam, nie wiem jak mam nazwac to, co czuje teraz do niego. Jak moge sprawic, zeby on sie zakochal we mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej miałaś lepiej niż ja bo ehmm widziałąs go był u ciebie spedzil z toba czas i chce z tobą sie spotykac dba o ciebie :) no bo ja na swojego z neta sexu sie od pol roku nie moge doczekac :P zreszta nie chodzi o sex tylko o zaufanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
im blizej rana,tym bardziej trzezwe Twe spojrzenie,tak trzymac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na okraglo czytam emaile od niego i cofam sie pamiecia do naszej pierwszej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
No ja byłam w takije sytuacji. Sex bez zobowiązań. Ja się oczywiście zakochałam, ale byłam twarda. On był miły. Ogólnie było super, wspólni znajomi, wyjścia do kina - prawie jak związek, dopóki on nie zaczął się spotykać z inną. Ja oczywiście oszalałam i jakoś tak się w końcu złożyło, że zaczęliśmy być razem. I byliśmy ponad 4 lata :) Więc i takie rzeczy się zdarzają. Na dwoje babka wróżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
na pewno wziela go na krzyki albo inny szantaz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie. Niech napisze. omniscjencja, napisalas, ze oszalalas. Co mialas na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
wlasnie to,malpi rozum,malpie wrzaski:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
No więc on zaczął się spotykać z inną. Chociaż nic poważnego - nie spotykali się, byli raczej na etapie flirtu. Kiedy zaczął flirtować z inną ja odmówiłam sypiania z nim - powiedziałam, że ok, póki jesteśmy singlami to w porządku ale nie chcę być jedną z wielu. Na szczęście/nieszczęście tamta dziewczyna spotykała się z dwoma na raz i kiedy on się dowiedział, to ją skreślił. A ja szalałam w środku, bo już wtedy coś do niego czułam - zaczęłam o niego walczyć i w końcu powiedziałam mu, że nie wyobrażam sobie powrotu do tego co było i nie chcę już być koleżanką do łóżka. I albo wchodzimy na nowy etap znajomości, albo ja wychodzę. No i się okazało, że on też sobie nie wyobraża życia beze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omniscjencja, tak Ci zazdroszcze! Nawet sobie nie wyobrazasz. Co ja moge zrobic tutaj? Jest szansa, ze on sie zakocha we mnie? Wiem, ze nic na sile, ale moglabym cos zrobic, aby mu pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
hmmmm,pachnie prawie jak cywilizacja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
Myślę, ży możesz zrobić to, co zazwyczaj się robi, kiedy chce się poderwać faceta - bądź czarująca, kobieca, uwodzicielska i pokaż, że poza kochanką potrafisz także być świetną towarzyszką. Przynajmniej już wiesz, że fizycznie mu odpowiadasz, skoro ze sobą sypiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
A zazdrościć nie ma czego, bo na dłuższą metę okazał się nie do zniesienia :) Ale jak każdy związek, tak i ten sporo mnie nauczył, chociaż chyba nigdy nie zrozumiem facetów. Nie ma mocnych - nigdy nie zapominaj, że oni przybyli na naszą planetę z kosmosu i nie można ich traktować jak kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
hmmmm,ciekawe,ciekawe.Prosze kontynuowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×