w mieście jezdzę max na 3 biegu a mój facet sie wscieka ze psuje samochód

ale przecież w mieście jest do 50 a na trójce można do 70 jechać więc w mieście 4-ka jest zupełnie niepotrzebna. nie wiem o co mu chodzi???

może jemu chodzi o to że powinno się unikać jazdy na wysokich obrotach silnika bo wtedy znacznie szybciej się zużywa

?? z ciekawości spytam :p

widocznie przekraczasz przepisy, jestem z krakowa

ufff to dobrze ,że nie jesteś z mojego :D

nieprzekraczam, ale gdybys znala zasade parcy silnika to nie pisalabys takich bzdur ze Ci 4 bieg nie potrzebny

też jeżdzę na trójce i mi wystarcza

może jeździsz za wolno. Taka niedynamiczna jazda jest strasznie irytująca :/ dlatego właśnie staram się nie jeździć w święta kiedy wyjeżdzają wszyscy \'niedzielni kierowcy\', którzy na co dzień nie korzystają z samochodów i po mieście jeżdzą 30km/h

jezdze dynamicznie: 50 a nawet czasami 60 na godzinę alke jak trójka jest do 70 to po co zmieniać na 4-kę

nie wiem ale w moim samochodzi to ja przy 50-60 przezucam bieg na 4 bo moj facet bardzo szybko przesadzilby mnie na miejsce pasazera zreszta po miescie przy normalnych ewarunkach spokojnie mozna 60 zreszta u nas jest duzo zwyzek predkosci w miscie to by cie przez radio wysmiali i od mułów bagiennych wysmiali wiec trzeba sie dostosowac do warunków na drodze :P a dodam ze jestem z rzeszowa wiec to nie jest taka metropolia jak kraków ale mysle ze tam ludzie jezdza jeszcze szybciej i ratulacje dla twojego faceta ze ma tak duzo cierpliwosci

nigdy mi nie przyszlo do glowy zeby przeliczac do ilu jest trojka a do ilu trojka :O to sie czuje a nie tlucze na pamiec

jeździ 50 w mieście :o :o jakbym miała z taką prędkością jechać do pracy to bym z 1,5h jechała :o

jak już wcześniej pisałem jeśli jeździsz na wysokich obrotach silnika to się szybciej zużywa...

masz do pracy 75 km? współczuję

a i jeszcze na wysokich obrotach jest większe zużycie paliwa

o boshee ja tez jestem z krakowa, mam nadzieje ze cie nie spotkam na ulicy w takim tepie i na trojce, bo szalu dostane.... ja maluchem jezdze 70 i na czworce bo wiecej biegow nie mam:PP

mialo byc 'do ilu jest trojka a do ilu czworka' ;)

potem sie dziwic ze korki sa na ulicach eh.... juz widze ta twoja dynamiczna jazde heheheh

Ja jeżdże po mieście na wstecznym.

jedyne 35 km przez całą aglomerację śląską ;)

jak juz jest takie spoko forum to napisze jeszcze jedno ze takie muły bagienne i kalafiory za kierownica sa strasznie denerwujące to jeszcze jedna sprawa jest która podnosi mi cisnienie wrecz do stanu przedzawalowego a minowicie nie wiem czy macie tez problem jak stoicie na skrzyzowaniach i przed wami 4 samochody ni i zapala sie żółte potem zielone i co dalej sie stoi bo wlasnie jakis kalafior zaczyna wbijas sprzegło jedynke potem puszcze i wciska gaz i przez całe zielone przejezdza on i jaksie uda samochod za nim po proostu porazka nauczcie sie muły bgienne ruszac płynnie zaraz po zapaleniu sie zielonego to nie bedize takich korków do samego nieba bo szlak mnie trafio przez was no to sie opiasalam mam nadzieje ze do tych co tak jeżdżą co kolwiek dotarło

tak tak zgadza sie i jeszcze do takich co nie dojezdzaja do lini do swiatel tylko zostawiaja sobie miejce chyba na rozped co juz powoduje o jedno auto mniej do przejazdu, albo tacy co sie zagaduja przez komorke i wogole nie patrza na swiat do okola czy komus zajezdzaja droge czy nie.... muly bagienne:PP

A mówią że to kobiety nie umieją jeździć :))) A ja mam pyt z innej beczki chcę żeby mój nick był tylko mój;p;p zalogowałam się i wszystko ale nadal mam kolorek czqarny nicku :(:(:(

Samochodem nie jezdzi sie zgodnie z instrukcja obslugi tylko na wyczucie. Ciasto tez pieczesz zgodnie z przepisem czy wylaczasz piekarnik jak sie zarumieni ? A no wlasnie.....

a mnie jeszcze wkurza jak taka pipka (niestety w 95% przypadków kobiety tak robią) chce wjechać na rondo ale nie zrobi tego dopóki nie będzie żadnego auta w zasięgu jej wzroku przez co najmniej 10sekund! To nic, że każdy normalny kierowca wjechałby już 30 razy! :O

czarny oznacza że jest tylko twój, a pomarańczowy że każdy może wejść w niego

Co do zmiany biegów, to w jakimś magazynie motoryzacyjnym słyszałam, że trzeba patrzeć na obrotomierz - 2,5 tys. obrotów to max i wtedy najekonomiczniej się jeździ. I ja się tego trzymam. Albo na słuch - jak silnik zaczyna "wyć" to znak, że trzeba przełączyć na wyższy bieg. Zresztą po paru latach jeżdżenia nabiera się wprawy. A najlepiej jeździć samemu, a nie z facetem :P