w mieście jezdzę max na 3 biegu a mój facet sie wscieka ze psuje samochód

to raczej zalezy od silnika , ja po przekroczeniu 60 moge 5 wrzucać spokojnie. Nawet nie wiedziałam żesą takie widełki hm.... że trójka do 70 , pierwsze słyszę

Ja nie długo zdaje na prawko i facet troche mnie uczył ;/;/ i dziekuje bardzo za taka naukę :):):) Nie powiem , bo jeździć umiem nie tak jak zawodowy kierowca ale umiem ;p Gorzej z cofaniem :P:p HEHEHEH Pozdrawiam Wszystkich kierowców :P

Jakbym jeździła na trójce przy 70 km, to by mi się silnik zawył na amen.

A ja jeżdżę na ręcznym po mieście

to zalezy jak sie dziewcze uczylo na kursie: jak instruktor pozwolil tylko na trojce 30 na h to co sie dziwic:Pze chlopak sie wydziara:P a tak na serio w samochodzie sie slucha i czuje i tego sie czlowiek powinien nauczyc nie patrzenia na obrotomierz;) na trojce sie nie jedzi- sluzy do przyspieszania, albo do wyprzedzania gdy jest taka koniecznosc a szybkosc niewielka tak wiec nie sluchaj chlopaka ze sie drze, ale sluchaj czy madrze gada, a w tym wypadku ma racje.

Do samochodu potrzeba ciut technicznego wyczucia , bo nawet nie wiedzy. Kobiecie tak wsio ryba ze silnik wyje 4tys obrotow i pali 15 na sto , wazne ze jedzie.... Patrzenie na obroty w czasie jazdy ? .... normalny kierowca nie potrzebuje obrotomierza :D

Na trójce do 70km/h ? Fiat Panda na trójce wyciągnął 120km/h... sam próbowałem. Oczywiście auto nie moje, tylko firmowe, więc można poszaleć.... ale wył jak z kurwy syn :)

a na dwójce do 75km/h dociągnął...

wieksze zuzycie paliwa jest jak pilujesz na trojce

Bierzecie udzial w wyscigach na 1/4 mili czy tylko zgrywacie cwaniakow w firmowym aucie :P Co jak co, ale mlody koles w gajerku w firmowym aucie to zazwyczaj skurwysyn :P

Mój facet ma Ferrari GTO 288 i czasem daje mi nawet potrzymać kierownicę

a ja mam automat

Przecież każdego dnia tak nie jeżdzę... Po prostu próbujemy z kolegą możliwości poszczególnych aut :)

A ja mam kierowcę

A automat-y są dla pedałów ;)

"Przecież każdego dnia tak nie jeżdzę... Po prostu próbujemy z kolegą możliwości poszczególnych aut " szkoda że nie swoich :o

a ja jestem dziewczyną:)

a tak btw dla pedałów to sa pandy:)

Automaty sa dobre jak ktos rano wsiada a wieczorem wysiada z samochodu i nie jezdzi po miescie. W miescie automat to nieporozumienie , ale co kto lubi :P Dla niektorych kobiet automat to JEDYNE wyjscie, bo jak ma sie skupic na kierownicy, pedalach i lewarku , to AMEN.

:) Panda to samochód uniwersalny.

:) a macie automata do wiązania krawata ?

Zajeździłem już dwie Pandy.

i czaję sie na 3

spierdalaj ;)

Miałem full opcję automat od skrzyni automatycznej do automatycznych lusterek i szyb

Jadę tylko na trójce bo jestem taki wysokoobrotowy chłopak

Mam automat i problem ze zmianą biegów z głowy. Ogromny komfort psychiczny, nigdy nie zgaśnie, nie zjedzie z górki, zawsze pierwsza ruszam na światłach :) Najwięcej złego o automatach maja ludzie, którzy albo nigdy takiego auta nie miale albo raz jeździli i nie umieja sobie poradzić. U mnie w rodzinie prawie wszyscy mamy automaty, nigdy nikomu nic sie nie popsuło. Ale każdy wybiera , co lubi.

doktorze gregorek. Właśnie w mieście aytomaty to ogromna wygoda, zwłaszcza, gdy czasami musisz stać w korku.

Pierdolita ;)

a ja uwielbiam jechac 50km/h i wkurviać ludzi:D koles w pandzie mnie wyprzedza a ja sie z niego smieje ale jemu jakos nie jest do śmiechu :D