kto ma meza dzieciatego rozwodnika? pomozcie

jezli macie takiego meza to powiedzcie czy Wasze zarobki sa brane pod uwage przy ustalaniu wysokosci alimentow na jego "byle" dzieci? czy musieliscie przedstawiac zaswiadczenia o swoich zarobkach w sadzie czy tylko meza zarobki sad chcial? i czy wogole bylyscie wzywane na rozprawe o alimenty? dzieki

kochanie, radzę zrobić intercyzę małżeńską, bo cię była oskubie do majtek :D serio piszę, każda podwyżka alimentów i bedziesz musiala się dokładac, bo jeśli macie wspólny majatek to ak udowodnisz, które to pieniądze tatusia? a jak tylko dobrze zarabiasz i nie przymieracie głodem, to spodziewaj się częstych podwyżek, bo dzieciom po rozwodzie potrzeby wzrastają o 200% jak będziesz miała swoje dziecko, to ci jeszcze wypomną w sądzie, że było pomysleć czy cię na nie stać, bo te "byłe" dzieci muszą mieć wszystko zapewnione małzeńskie dzieci już nikogo dzisiaj nei obchodzą, byle by alimenciary miały dobrze - tenis, angielski, pływanie obowiązkowe, jak cię stać to się dokładaj do rozwoju złodziejstwa, ale to tatuś ma płacic zobowiązania, nie jego żona, bo ty jak sądzę do płodzenia dzieci się nie przyczyniłas dzieci mają rodziców, rodzice mają obowiązki - reszta niewinna ;-)

Zobowiązanie alimentacyjne powstało na podstawie orzeczenia Sądu (wyrok ustalający alimenty) przed powstaniem nowego związku małżeńskiego, i Pani nie miała na powstanie tego zobowiązania żadnego wpływu. W związku z tym wierzyciel, czyli dziecko, za które działa jego matka, będzie mogło dochodzić tych alimentów wyłącznie z: 1. Majątku osobistego małżonka zobowiązanego, 2. jego wynagrodzenia za pracę, 3. dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, 4. dochodów z korzyści uzyskanych z praw autorskich, praw przysłygujących twórcy dzieła, Nie ma możliwości na gruncie obowiązujących przepisów dochodzenia należności alimentacyjnych z: 1. Pani majątku osobistego , 2. Majątku wspólnego stron. 15:32 [zgłoś do usunięcia] wyrodrt

Co to znaczy "byle dzieci'? Jak można sta się BYŁYM DZIECKIEM tępe rury? Byłe to wy możecie zostac, a dziecko było, jest i będzie zawsze aktualne.

ściągać alimentów z Twoich własnych pieniędzy to nie twoje dzieci, nie twoje zobowiązania, ty na nic nie musisz płacić ale twoje zarobki sąd może wziąć pod uwagę, bo sąd patrzy na stopę życiowa tatusia (a na jakiej stopie żyje tatuś mają wpływ twoje zarobki) i od tego jak żyje on i na co sobie może pozwolić, zalezy jakie będzie płacil alimenty :o wiem, to bez sensu, bo z jednej strony cię to nie dotyczy prawnie, a z drugiej strony jak macie fajny dom (twój) dobry samochód (twój) i dobrze prosperującą firmę i dochody, to wychodzi, że ojcu się powodzi, na duży dochód na głowę w rodzinie (czyli wy dwoje) i wtedy sąd zasądza więcej kasy, niż jak gdyby ojciec mieszkał w starej kamienicy i nei miał samochodu, a ty byś nie pracowała :o

to znaczy dzieci z byłego małżeństwa, dzieci jego i byłej żony, taki skrót myślowy, tępa ruro nie ma się co rzucać, ale sądząc po takim oburzeniu, to własnie sama jesteś BYŁA i dlatego cię tak boli to określenie :p :p :p

jakie oburzenie o \"byłe dzieci\" jak o OBECNEJ ZONIE piszecie \"next\" tepe rury to się niky nie rzuca, a wystarczyłoby tochę angielskiego loznąć, żeby wiedzieć co to znaczy...

a jak sad sie dowie na jakiej stopie zyjemy?

To znaczy dokładnie to, co powinno, czyli " następna, kolejna". Czyli definiuje stan faktyczny, bo taka pani jest następna, kolejną żoną, prawda? Nie ma w tym nic obraźliwego, a tylko sama prawda. Poza tym, ten skrót powstał dla ułatwienia, na zasadzie przeciwieństwa z ex. Natomiast fraza "byłe dziecko" jest nieprawdziwa, poniewaz nie ma takiej mozliwości, żeby dziecko stalo sie byłe. Rozumiem oburzenie, bo akurat to jest deformowanie prawdy, używane specjalnie po to, żeby pomniejszy znaczenie tamtego dziecka.

byłe dzieci tez tak uwazam, bo kazdy inny bez problemu zrozumial to slowo byle w cudzyslowie, uderz w stol a nozyce sie odezwa :O :)

carolindo wzielam to slowo w cudzyslow, nie zauwazylas? :O

moze ktos cos powiedziec na ten temat: jak sad sie dowie na jakiej stopie zyjemy? my zyjemy za granica, dziecko jego w polsce wiec nie ma chyba mozliwosci zeby sad sie dowiedzial jak nam sie zyje ( poza jego wyciagiem z konta powiedzmy i paskami placowymi)

wspolny tak mi sie zdaje :D

nie rozumiem na jaki temat to dodalas?

przeciez sad poprosi jego zarobki a nie moje? a na jego koncie sa tylko jego zarobki wiec o jakim wspolnym majatku mowisz?

o takim ze zarobki w malzenstwie wlącza sie do majatku wspolnego a nie osobistego chyba ze jest intercyza

jak przyjdzie komornik zeby sciagnac z meza i nie bedzie kasy albo bedzie za mlo to siądzie na twoje

ale alimentow nie palci sie ze wspolnego majatku :O to jego dziecko a nie moje przeciez , a pozatym sad nic ode mnie chybga nie powin chciec tak? juz zbaranialam

wiem ale mi nie o to chodzi! mi chodzi o to czy sad bedzie na rozprawach cial moje zarobki, wyciagio z kont i czy wezwania na sprawe bede miala, o to pytam, a nie : co w przypadku jak maz bedzie zalegal z alimentami na byle dziecko

no powinien ojcie placic ale jak nie bedzie mial kasy to z czego sciagnie komornik? przeciez zarobki twoje to tez i jego kasa wiec chyba jasne

zrob intercyze to sąd sie nie bedzie pytal a tak to nie wiem, ale pewnie jak sie dowie ze ojciec opływa w luksusy to czemu ma dziecku nie dac troche wiecej kasy na alimenty, tak na zdrowy rozum

Mój były też poupychał swoje dochody na koncie next i dopiero jak prześwietlono konta next to wyszło to na wierzch i długo musiała się tłumaczyc z lewych dochodów na koncie na które nie miała pokrycia i sama przyznała się do tego ,że to on jej tam przelał i ,że to jego kasa . haha ale miałam ubaw :-D

ale ty nie rozumiesz mojego pytania skad sad sie dowie?????????????????????????????

Karolcia,na ten topik też wparowałaś? :) eleonorak! nie przejmuj się wpisami COraliny bo ona po wszystkich topikach lata i obraża dziewczyny.

appa wiem, co i raz sie gdzies paleta ten nik :O

Appa. pokaż mi proszę, gdzie ja tu kogoś obraziłam, ok?

"Trzeba też wiedzieć, że od ostatniej nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wierzyciel nie może już egzekwować długu małżonka z majątku wspólnego, jeżeli drugi małżonek nie wyraził w formie pisemnej zgody na jego zaciągnięcie. " i co teraz?! hmm

?

jako była córka na którą tatuś nie łożył ani grosza, jako dorosła była córka radząca sobie w zyciu mogę tylko powiedzieć, że miałam racjęmyśląc przez całe lata, że kochanki i nowe żony to w większości zdziry bardziej liczące kasę tego misiaczka niż byłe żony wchodząc w taki drugi i kolejny zwiazek misiaczek powinien pomyśleć o intercyzie

oczywiscie ze sąd bedzie brał Twoje zarobki pod uwagę, znam przykład z życia koles ponownie sie ożenił z bogata dentystką i podpisali intercyzę nawet, ale sąd przystał na podwyższenie alimentów, uzasadnił to tym że on przecież też korzysta z wysokich dochodów żony, bo mają super auto dom i mieszkanie, super warunki. A ona go zatrudniała u siebie za minimum żeby mu zaniżyć zarobki. Także bardzo dużo zależy od sędzi.