WCZORAJ KUZYNKA SKRYTYKOWAŁA MNIE ZE MAM NIEFARBOWANE WŁOSY!!MASAKRA!!!!

PRZYJECHALA Z POZNANIA I STWIERDZILA ZE POWINNA MZAFARBOWAC WŁOSY BO JAK MOZNA MIEC NATURALNE ?POCZULAM SIE JAK WIESNIARA I SZARA MYSZ BO FAKTYCZNIE NIE FARBOWALAM N IGDY..I M AM NATURALNY CIEMNY BLOND ALE TAKIE MIODOWY BARDZIEJ..

Pusta masz ta kuzynke! Ja zaluje, ze kiedykolwiek siegnelam po fabe :o A ty, z tego co piszesz, masz ładny kolor włosków wiec ją olej i trzymaj sie swego!

ale masz problem - teraz nie sa modne farbowane- poza tym znam bardzo duzo kobiet niefarbujących włosy w przedziale wiekowym od 20 do 34 lat ....

DZIEKI ALE POCZULAM SIE masakrycznie zle bo powiedziala to przy calej rodzinie patrzac z [pogardą na mnie..zmuszlala mnie ze powinnam sobie jakis kolor zrobic itd,,ona ma zafarbowane na mocno czarne ,..

z jednej strony miala racje. oczywiscie nie powinna Ci zwracac w ogóle uwagi bo to nie jej sprawa jakie masz wlosy, ale prawdą jest to ze niewiele kobiet moze poszczycić się ładnym naturalnym kolorem. wiekszosc ma wlasnie takie ciemne, mysie blondy, brązy bez wyrazu - wtedy nawet jak buzia ładna czegoś brakuje całości.. zachęcam do wizyty u fryzjera ;)

niektórzy myślą,że jak się przefarbują to tylko ich kolor jest najpiękniejszy . Nie słuchaj kuzynki,jeśli tobie twoje włosy się podobają. Najważniejsze żebyś ty czuła się w nich dobrze . Mogłaś ją zgasić ,że ona powinna rozjaśnić,bo wygląda jak z rodziny Adamsów.

niz odrosty na kilkanascie cm jak niektore maja O_o

ludzie, przecież na kilomert widac , że to prowokacja!

W mojej rodzinie się o gorsze rzeczy czepia :o

oooo tez mam taka znajoma co to sie mnie keidys spytala dlaczego nie farbuje wlosow :D moze mi zazdroscila bo ona od farbowania ma cienkie,popalone i ogolnie fatalne wlosy (nie mowiac ze zbyt piekan to ona nie jest:P)

ja mam farbowane ( od wielu lat farbuje) ale bardzo zadbane i ladne wlosy. mowy nie ma o popalonych koncowkach czy zniszczonych wlosach. stosuje dobre dla moich wlosow farby i kosmetyki. a farbuje bo mi sie moj naturalny kolor nie podoba. i tyle. jesli by mi sie podobal to nie siegnelabym po farbe. wiec nie wiem autorko czym sie przejmujesz- jesli tobie sie twoj kolor podoba to nie sluchaj pustej kuzynki :P

ale z niej pipa, nie farbuj i olej jej głupote!

przesadza :D w końcu naturalny kolor to nie zbrodnia