Co z tym sexem? eh

jestem z facetem juz jakis czas.. jest moim pierwszym partnerem jest mi z nim dobrze w zyciu (nie liczac tego ze czasem bardziej lub mniej mnie wkurza ale jak to w zyciu). Gorzej z sexem jest milo a nawet przyjemnie ale jeszcze nigdy nie mialam orgazmu -stara sie jak moze nawet ostatnio uzywalismy rozgrzewajacego zelu durexa ale fajerwerkow nie bylo jestem jego jedyna partnerka ktora nie miala orgazmu.. zle sie z tym czuje i zastanawiam sie czy to on cos zle robi czy moze ja jestem oziebla? Moze sa jakies rady na to? Podpowiecie mi chciala bym wreszcie poczuc jak to jest bo poki co sex traktuje jako obowiazek a nie przyjemnosc! Myslicie ze taki zwiazek ma powodzenie? zastanawiam sie od jakiegos czasu czy z innym facetem tez by tak bylo

służyc twojemu mężczyźnie i wypinać się na każde jego zawołanie , orgazm przysługuje tylko mężczyźnie

'zastanawiam sie od jakiegos czasu czy z innym facetem tez by tak bylo ' sprawdz

ale to zdrada ..

masz prawo do orgazmów, na kij ci taki związek jak ich nie masz

Jesli seks sprawia Ci przyjemnosc, nie jestes oziebla. Niektore kobiety tak maja, bez wzgledu na partnera. To powinno minac [slyszalam kiedys opcje, ze po porodzie :o] A dlugo to juz trwa?

nie zdradzaj, nie pomoze na 90% [albo 80%, albo mniej, ale nie warto oszukiwac partnera i sobie robic wyrzutow sumienia]

orgazm?

wiesz czasem jest milo ale zeby odrazu przyjemnie .. tylkjo jak wypije lampke..dwie wina mysle ze to jednak ze mna moze byc cos nie tak ale do porodu nie chce czekac bo jak to nie minie to juz nie bede mogla sprawdzic

oj, jak Ci jest czasami 'milo', to juz grubszy problem. na to raczej nie doradze. ale raczej radzilabym chocby i seksuologa, a nie zdrade

moze poudawaj orgazm?

ale inni mezczyzni mnie pociagaja.. kiedys ze znajomym bylo juz goraco ale do niczego nie doszlo tylko ze ten znajomy traktowal mnie jak prawdziwa kobiete.. z szacunkiem a on to od przypadku do przypadku :/

kobiecy orgazm to wymysł feministek

jeju to sobie pomoz, ja tez nigdy z moim partnerem ani z zadnym innym nie mialam orgazmu, mam tylko lechtaczkowy jak sama o niego zadbam, np siedzac na facecie podczas seksu masuje sobie pipeczke i wtedy dochodze, albo tak go ujezdzam ocierajac sie lechtaczka, innego nigdy nie mialam, moze dziewczyny i mi pomozecie bo w sumie ja tez mam ten problem...jednak najlepsze orgazmy mam sama roie to nawet na oczach faceta on wtedy moze mi calowac piersi, bo faceci nigdy nie wiedzac gdzie i w jaki sposob dotknac aby dziewczyna dostala orgazmu te ich niepewne siebie paluchy aj jaj jaj

Udaje czasem zeby mu bylo milo .. nastekam sie nakrzycze i nic z tego nie mam -jedynie satysfakcje ze jemu jest dobrze bo mowi ze jest

☻/ /▌ / l

☻/ /▌ / l

no udawanie to chyba jeszcze gorzej niz zdrada. po co to?

do Juliusz Cezar moze i tak ale chyba chodzi o minimalan przyjemnosc z sexu chociaz a nie zeby sie zmuszac..

kto tu się bawi moim gladiatorem

wiesz ale to nie do konca udawanie.. poprostu on to lubi jak tak robie ..ale wie ze nie mam z tego maxymalnej przyjemnosci. myslelismy o jakis kremach jest chyba cos takiego?

więc nie jest autorytetem

Kafeterianka, przede wszystkim to Ci chyba brakuje szacunku dla siebie [wsnioskuje z odpowiedzi do Juliusza, ktory, jak powszechnie wiadomo, zartuje sobie]. Jak Cie ogolnie ten Twoj facet traktuje?

ALE PO CVO PRZED WLASNYM PARTNEREM UDAWAC?ja bym od razu powiedziala ze nie moge dojsc ze zrobmy cos z tym i zmienmy przyzwyczajenia, ale zadajesz sie pewnie z jakims lamusem i Cie porzadnie zerznac nie potrafi

☻/ Morituri te salutant i pięć piw /▌ / l

eh dziewczyny

Cezer, stopke se zrob

jak yrobic yevz spowrotem y bzlo y a z bzlo z co wcisnac

mnie ostatnio doykal w takim miejscu ze mialam bylo cudownie:P dopiero przy nim odkrylam to miejsce:P

hehehe :D