Snopp Dogg - milioner z ulicy

http://www.youtube.com/watch?v=XLsx1kDKEzQ

darujcie mi w końcu tego snopp dogga:P:P:P tu chodzilo mi o "SLUMDOGA":P - nie odpuszczą nawet w popołudnie kwietniowe:P

Nie zgodzę się z Tobą Wampir. W życiu o wiele więcej niż od Ciebie zależy od czynników, które się składają na sukces. To, że nie udało się z dziewczyną to nie był Twój błąd. Ty po prostu taki jesteś… To nie Twoja winna, że chciałeś stworzyć taki związek, jaki Tobie odpowiadał. Przecież kurwa jego mać możemy czuć się szczęśliwi w związku i tu nie chodzi o udawaną uprzejmość czy też być może o dopasowanie się do drugiej połówki. Zawsze trzeba iść na kompromis, ale nigdy nie należy siebie zmieniać…

Ale aj tu nie mówię oz mienianiu - i zgodze się że w miłości trzeba uczucia z obydwu stron ( w moim zyciu z ta moja dziewczyna było tak ze ona nie kochała i nawet ajkbym sie zmienił nie wiem jak to by nie pokochala;)) ale np. starałem sie o nia przez pół roku, nie podawałem się trwałem byłęm i wkońcu stała sie moją dziewczyną:) To ze wiele czyników ma na nas wpływ nie zmienia faktu ze gdy cos chcemy to możemy to osągnąc;) np. chcialem miećc teleskop jak miałem 12 lat, i to tak bardzo ze w końcu sam go sobie skonstruowałem (zwykła luneta galileusza - z masą wad:P-)

Może nie tyle miłości, co wzajemnego szacunku. Miłość to tylko proces i po pewnym etapie najczęściej 5-6 lat kończy się a zaczyna przyzwyczajenie. Ile widziałeś par osób w granicach 70 – siątki trzymających się za ręce? Hmm.. Ja policzę na palcach na jednej ręki. To prawda, co napisałeś, ale czasem tak jest, że nie chcąc nic otrzymujemy wiele. A chcąc wiele otrzymujemy nic….

Vampire dobrze racja z ta ksiazka, ale jestes jeszcze naiwny, to zdradza twoj post, ale widze ze jestes w dobrym nastroju, wiosna, nadzieja... to dobrze

wszystko zalezy od podejścia i psychiki - milośc moze być nawet w wieku 70 lat i tow cale nie jest trudne wystarczy poprostu sie zachwycić chwilą czymś co jest zwyczajne - np. spojrzeć na swoją dziewczyne podczas oglądania wieczorem TV i pomyślec jakim jeste szczęsciarzem, jaka ona jest faja - to tylko mysli ale napędzają...i nic myśli nie kosztują - wystarczy tylko chciec - ale to wszystko zalezy od psychiki i wewnętrznej wrażliwości

czy jestem naiwny - mozliwe ze tak za bardzo obdarzam ludzi zaufaniem a oni to wykorzystują - ale jak juz wykorzystaja to potem nie ma bata abym takim zaufał ponowne:P:P:P a wierzyć w jakieś idee jeszce wierze jeszce taki stary nie jestem:P:P:P wiec na ten afrodyzjak mogę sobie pozwolic;)

depilu :D jaki snoop ? buhahahahahaha slumdog kaleko :P

moze wam sie wydawac że to co napisałe w ty temacie jest naiwne - niezaprzeczam temu - wasze zdanie i wasze podejście, ale w moim zyciu poprostu takie miałem doświadczenia, empirycznie mam udowodnione ze czasem wystarczy tylko chcieć...

nie popuszczą:P koniecznie miał racje - az do śmierci będą mi to wypominać:P

ale przynajmiej jakies poruszenie panuje:P:P:P

ohhh nie moze mnie zabraknać w takim temacie :D

AN ten Topik powini zajrzec wszyscy Ci co uważają że jestem nieomylny iw szystko wiem:D:D:D

Ano racja Latika;) zapraszam do dyskusji:)

Vampire Zajrzałam, bo topik jest Twój ;) Mam wrażenie, że swoim romantycznym podejsciem móglbys obdarować wielu ludzi;) Nic więcej nie mogę powiedzieć, bo filmu nie oglądałam - jeszcze ;)

no wiec, przeczytalam tylko pierwszego posta (i to co 2 linijke) bo w taka piekna pogode nie moge sie skupic na czytaniu :] ale ja tez uwazam, ze pragnienie to polowa sukcesu :] oczywiscie same marzenia nie wystarcza ale uwazam, ze absolutnie KAZDY jest w stanie spelnic swoje najskrytsze marzenia jesli bardzo bardzo tego chce (i oczywiście dązy do ich realizacji) inna sprawa to taka, że 80% z nas pozostaje tylko przy snuciu marzeń a nie robi żadnego kroku by je urzeczywistnić.. samo sie nie zrobi :]

polecam trochę wyidelizowany ale fajny:) mnie tam urzekł - amało który film mnie wciagie zebym okolo 1 w nocy go nadal oglądał - zazwyczaj jak jestt kaszaniasty film to juz o 23:30 usypiam;) nawet an horrorach:P

a jeszcze tak w temacie temacie: http://www.youtube.com/watch?v=0kH0l7h-zqs nie wiem jak dla Was ale mnie bardzo pozytywnie nastraja ten kawałek :) (motyw z filmu rzecz jasna)

tak latika myślę podobne:) albo sie nic nie robi aby spełnć te swoje arznia albo jak juz coś osiagna to przestają sie o to troszczyc i to sie zlewa....

eh mowilam, ze ta pogodna nie sprzyja mojej koncentracji i skupianiu sie na tym co robie :D napisze jeszcze raz co mialam na mysli w poprzednim poscie :P "a jeszcze tak w temacie: http://www.youtube.com/watch?v=0kH0l7h-zqs nie wiem jak Was ale mnie bardzo pozytywnie nastraja ten kawałek (motyw z filmu rzecz jasna)"

na tym zdjęciu, które masz w stopce? jeśli tak to muszę się przyznać, że mi się podobasz nawet:P

Latika po częsci tez zgadzam sie z tym co piszesz ale czasami życie weryfikuje nasze pragnienia. Czasami najskrytsze marzenia pozostaja niespelnione, bo zabrakło odwagi lub tez "tak maiło być lepiej" . Aj, muszę rzeczywiście najpierw obejrzec ten film zeby o nim dyskutowac :D

wlasnie 'bo zabraklo odwagi" ... zycze Wam, zeby nigdy jednak jej nie zabraklo :) przeciez lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo niz, ze sie tego nie zrobilo:]

Dokładnie:) uważam podobnie lepiej znaleźć w sobie tą odwagę ( dla innych głupotę) ale wtedy nigdy sobie nie zarzucimy ze nie próbowaliśmy;) tak ta fotka w stopce przedstawia mnie:P fotki kłamią:P w realu z innej perspektywy taki fajny nie jestem:P

a tam mi się podobasz na tym zdjęciu. Można Cię poderwać czy zajęty jesteś?:P

Latika jesteś zajebista:D:D:D::D:D usłyszałem dziś tą piosenkę w radiu nie znałem ani tytułu ani wykonawcy szukałem tego w necie i nie mogłem tego znaleźć a Ty mi to podałaś linka - hehhehehe Kocham przypadki :D:D::D a moze to pzrznaczenie:D tak czy siek pasuje do tematu i dziękuję:):):)

singiel jestem;) wiec do wzięcia ;) ale podrywac daję sie tylko w realu;) w necie tylko neizobowiazujące flirty;)

To ja Cię chce poznać w realu tylko napisz mi jak i gdzie mozna cię spotkać:P

rozwodnienia :O ?