Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatina

zdradziłam i co teraz??

Polecane posty

Gość tatina

muszę z kimś porozmawiać a nie mam z kim, ponieważ część z moich koleżanek są również koleżankami mojego chłopaka a pozostałe są na tyle mi dalekie że nie chcę im zawracać głowy moimi sprawami, a problem jest w tym, że zdradziłam mojego chłopaka. jesteśmy razem od trzech lat a znamy się od 4,5 roku. nigdy między nami nie było super bo zawsze mieliśmy jakieś problemy, poza tym nasze bycie razem dzieli się na okresy dobre i złe z przewagą tych złych. a to głównie dlatego, że mu czasami się zdarzało spotykać się z innymi osobami które sprowadzały go powiedzmy na złą drogę i wtedy mnie strasznie zaniedbywał i źle traktował, czułam się wtedy okropnie samotna i zdołowana. ostatnio jednak między nami było wszystko ok. ja wiem że on mnie lubi i szanuje( nie wiem czy w naszym przypadku można w ogóle mówić o miłości bo nawet ja nigdy nie byłam jej pewna w stosunku do niego i do nikogo innego z resztą też nie)ogólnie jest nam razem dobrze(pomijając miesiące wylanych łez i straconych nerwów)głownie dzięki temu że nasz związek opiera się przede wszystkim na przyjaźni.dlatego też nie potrafię sama siebie zrozumieć. dlaczego go zdradziłam? wiedziałam dobrze od samego początku, od pierwszego spotkania, od pierwszego pocałunku, że robię coś niemoralnego, ale mimo to tego nie przerwałam. spotykaliśmy się po kryjomu, wydzwaniałam do niego z pracy, lub z domu gdy mojego chłopaka nie było. mój chłopak zaczął coś nawet podejrzewać ale ja mu cały czas jakieś ściemy waliłam.myślę że jeszcze nigdy w życiu nie powiedziałam tyle kłamstw w tak krótkim czasie...najgorsze jest to że okłamałam osobę, którą jest dla mnie na prawdę ważna. zdradziłam go z młodszym...po raz pierwszy przespałam się z chłopakiem o tyle młodszym ode mnie ( ja 25 on 18) powiedzmy że uwiódł mnie swoją orientalną urodą i słodkim trochę dzieciakowatym stylem bycia. intrygowało mnie w nim to że jest cudzoziemcem jak również sam fakt że jest taki młody. mówił mi różne słodkie rzeczy i być może dlatego uległam. bo mówił mi to co tak bardzo pragnęłam usłyszeć, bo która kobieta nie chciałaby czuć się adorowana i być wielbiona? zdradziłam go a on się zorientował i zawiódł na mnie . a to mnie boli bo ja nie chciałam go zranić.nikogo nie chciałam zranić... teraz on mi powiedział że zrobimy sobie przerwę na przemyślenie sytuacji.... i co robić?? ps. nie chcę tu słyszeć komentarzy o tym że jestem dz** itp. nigdy wcześniej nic podobnego mi się nie zdarzyło i chciałabym zrozumieć po prostu przyczyny mojego uczynku i usłyszeć rady co do tego jak mogę to sprostować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
a co ma byc teraz...nic troche cie to dreczy, troche smutno..ale z postu widac ze sie podobalo. i dobrze. pewnie ajakis czas znowu to z kims zrobisz, i znowu.... w sumie rob co chcesz ale pamietaj - nikomu pod zadnym pozorem o tym nie opowiadaj, zadnych zwierzen przyjaciolkom, kolezankom etc. dziub w ciup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatina
bo szczerze mówiąc nie wierzę w to że należy mi się coś lepszego , poza tym nie potrafię sobie wyobrazić życia bez niego a już w ogóle tego że on mógłby się związać z inną , czy to zazdrość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot z wibratorem
Co powiesz dziewczyno na kaszanke i wino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatina
prowokacja? ja tu mam prawdziwy dylemat a ty uważasz to za prowokację?? pytasz dlaczego nie odejdę skoro jestem nieszczęśliwa. myślę że tylko dlatego jeszcze nie odeszłam. właśnie dlatego, że między nami nigdy nie było nic pewnego... na doświadczeniu z poprzednich związków wiem że gdy mam wszystko, szybko mi się nudzi( ale być może to mylne myślenie, jakby nie było to moje poprzednie związki były jeszcze w szkole średniej- nie całkiem dojrzałe). mimo to wiem, że źle postąpiłam. nikt nie zasługuje sobie na to by być zdradzonym. nie chciałam a jednak stało się i tak, podobało mi się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×