Jaki garnitur? Jaka koszula? CO pod szyję? Kamizelka czy bez?

muminku - w Twoim przypadku bez zdjęć niestety nie pomogę, ciężko mi po prostu wyobrazić sobie całość jedynie na podstawie opisu + wyobraźni :( Inna sprawa, że zwykle zalecam stonowane w deseniu (w kolorze niekoniecznie!!!) krawaty, by uniknąć wrażenia chaosu..

Dla mnie stalowe garnitury, zwłaszcza w jasnej kolorystyce to przejaw kiczu.

Jasny garnitur na ślubie to zgrzyt już z definicji ;) Po prostu jasny garnitur to strój z założenia niezobowiązujący, koktajlowo-przedpołudniowy. Dlatego Pan Młody powinien założyć garnitur ciemny, i matowy. Zwłaszcza, że połysk tkaniny (nawet z tych dyskretniejszych) na zdjęciach daje zwykle efekt baaaardzo nieciekawy... tandetny i "tani". Błyszczenie pozostawmy Pannom Młodym, kobietom wolno połyskiwać - autentyczna elegancja męska ma to do siebie, że jest stonowana i dyskretna. Glamour nie dla Panów, taka prawda; chyba że "kochających inaczej", wtedy świadomie podkreśla kobiecy aspekt ich osobowości.

Skoro można się tutaj poradzić ekspertki to proszę o podpowiedź;czy do czarnego gangu i takiejże muszki oraz pasa pasuje kwiatek w klapie? Czy lepiej być powściągliwym i nie przesadzać?

co chcecie to mówcie ale kamizelki wogóle mi się nie podobają , a już szczególnie te ala obrusik plamoodporny

tylko stalowy napisała ; Najbardziej podobają mi się stalowe z połyskiem, klasyczne marynarki albo frak dla wysokich facetów,kamizelka i musznik.: z polyskiem wyglada na fotkach jak z ceraty , mój teść miał garnitur z połyskiem i na fotkach z początku myślałam że to skurzana kurtka

imbirowa napisała nie jestem stylistką, ale Ty jesteś całkowitą przeciwniczką kamizelek?? Bo chyba nie powiesz, że Hubert Urbański w tych swoich 3-częściowych garniturach (szytych na miarę pewnie) w których wyst. w milionerach wygląda źle??; on reklamuje te gajerki więc wyglada jak wygląda , ale pan młody wyglada jak kelner

No właśnie o połyskliwych garniturach już się naczytałam mnóstwo negatywnych opinii..No i obecnie usiłuję przekonać narzeczonego do matu..niestety nie łatwo:( Kamizelce też mówię zdecydowanie nie!! A co myślicie o muszce i pasie,proszę o radę:)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b17412f53ac67dd2.html

Muszkę i pas zakłada się do SMOKINGU, NIGDY do garnituru!!! Kardynalny błąd, jak wrzucenie dżemu do kapuśniaku...Zaś smoking z przyległościami ergo mucha i pas to strój nieodpowiedni na ślub (zwłaszcza kościelny), bo po pierwsze - w stroju BALOWYM (a takim jest smoking!) obyty mężczyzna NIGDY nie wkracza w sfere sacrum, bo świadczyłoby to o lekceważeniu powagi miejsca i braku szacunku do religii... po drugie - taki strój przywdziewa się po godzinie 19.00, i nie w plener ;) Do garituru możemy nałożyć krawat, ewentualnie jedwabny, WIĄZANY fular; nigdy muchę, chyba że Luby ma wyglądac jak zdziwaczały profesor uniwersytecki albo... Korwin-Mikke :-p Jesli nie garnitur bo "zbyt codzienny" (choć niewymuszona i klasyczna elegancja nigdy nie jest "codzienna" IMHO...) to inną opcją może być tzw. frak dzienny - później wkleje przykład. Garnitury z połyskiem odradzam z serca - dają w sztucznym świetle (kościół!) i na zdjęciach (po wsze czasy...) paskudny, "plastikowy", tandetny efekt. Mat górą, zdecydowanie.

Dzięki bardzo nie-stylistko. Będziemy co prawda brać tylko ślub cywilny,ale i tak mnie załamałaś.. Ja oczywiście wiedziałam o tym,że muszkę nosi się ze smokingiem,ale pytałam oto w kilku sklepach (z typowo ślubną garderobą!) i tam ekspedientki przekonywały mnie,że w "dzisiejszych czasach" muszkę można również założyć do garnituru i nie jest to żadne faux pas:( Jednak widzę,że osoba ,która naprawdę się na tym zna ma odmienne zdanie..ehhh muszę teraz przemyśleć co robić w tej sytuacji,jednak dziękuję za uświadomienie!

Bernadeto, uwierz mi - ekspedientka w salonie ślubnym z ręką na sercu wmówi Ci wszystko, nawet to, że Pan Młody może sobie włożyć do kieszonki garnituru marchewkę z nacią ;) Niestety, wiedza tych Pań jest z reguły kiepska, poza tym mają one za zadanie podstawowe - SPRZEDAĆ JAK NAJWIĘCEJ I JAK NAJDROŻEJ, więc za błogosławieństwem szefa będę się wobec Ciebie zakłamywac w żywe oczy, byle więcej towaru opchnąć... Następnym razem uzbrój się np. w klasyczną literaturę tematu (np. "Protokól dypomatyczny" Edwarda Pietkiewicza) i jak Ci lala w sklepie zacznie bzdury wmawiać - pokaż jej odpowiedni ustęp w książce i każ się uczyć ;) Pamiętaj - Twój slub jest AŻ cywilny, nigdy "tylko". Możecie sobie dzięki temu pozwolić na większą swobodę, ale wówczas już bardziej wskazany jest świadomy luz (np. Pan Młody w dżinsach i białej koszuli, Panna Młoda w srebrnej mini) niż mieszanie atłasowych pasów z garniturem - czyli totalna zgaga... Zastanów się z Narzeczonym, czy stawiacie na klasykę, czy na odjazd - a na pewno wymyślimy dla Was jakąś ciekawą i niebanalną stylizację, która będzie też szanowała zasady dress code. Nos do góry!!

Tutaj znajdziesz fajne porady dot. męskich koszul http://www.toysboard.pl/rodzaje-meskich-koszul/

Sprawdź może na www.gdziewesele.pl :P Tam był artykuł o trendach na 2017 rok :)

Polecam bez kamizelki, tylko dobra, markowa koszula, np versace: https://dessale.pl/versace-jeans

Przeczytaj ty sobie najpierw taki cus chociazby https://www.vivus.pl/moje-finanse/jest-okazja-jest-pozyczka/ile-kosztuje-garnitur-slubny-i-jak-go-wybrac/ a potem pytaj z jakas wiedza jzu

też nie wiedziałam z narzeczonym w co i jak powinien się ubrać. tzn wiem że garnitur ale jaki?! i nam pomogli w salonie roland moda męska w tej kwestii. Pomogli dobrać odpowiedni model garnituru, kolor, muchę itp

pomyślcie może o czymś we włoskim stylu, super to wygląda http://www.delonghi.com/pl-pl/strony-funkcjonalne/uzupelniajce-linki-naglowka/dolce-vita-lekcja-2-styl fajne zdjęcia wyjdą ;)

Garnitur - to tylko szyty na miarę, do tego polecam odwiedzić salon Roland - moda męska w Warszawie lub Płocku, bardzo dobrej jakośći tkaniny i oczywiście nie będzie nikt zawiedziony.