Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kompletnie nie mam pojęcia

Jaki garnitur? Jaka koszula? CO pod szyję? Kamizelka czy bez?

Polecane posty

mirelka --> zaraz dostaniemy odpowiedź, że ich faceci stwierdzili, że im jest wszystko jedno co na siebie włożą. taaa jasne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem słyszę od panien
na pewno nie połyskliwa kamizelka z pseudofularem ozdobionym "brylancikiem" udający szpilkę, brrrrrrrm - totalne bezguście, podobnie jak muchy "na sznurku" czy krawaty "pseudokaskadowe"... Od kamizelek raczej się odchodzi, ewentualnie pasują one do marynarek na trzy guziki (na dwa - juz nie). Warto obejrzeć sobie zdjęcia ze ślubu Kożuchowskiej, jej mąż był wystylizowany bardzo konsekwentnie i nowoczesnie - świetnej jakości taliowany garnitur, BEZ kamizelki, biała koszula i dość wąski krawat. Nie miał nawet przypinki. Wyglądał nowocześnie, bez zadęcia czy wymuszonego "księciuniowania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TerreFerre
Ale mnie się Mąż Kożuchowskiej (a właściwie Jego ubiór) to talnie nie podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem słyszę od panien
Nie trzeba idealnie kopiować jego stylizacji ;) Chodzi o to, by stwierdzić, że połyskliwa kamizelka + fałdzisty i pofastrygowany niby-fular to nie jedyna opcja wyglądu Pana Młodego ;) Widziałam ostatnio Młodego w klasycznym czarnym garniturze (bez kamizelki), białej koszuli na spinki i gładkim jedwabnym klasycznym krawacie - wyglądał super. I widziałam Młodego w aksamitnym surducie, kamizelce szytej na wzór amanta z lat 20-tych, sztuczkowch spodniach i błyszczącym fularze - wyglądał, jakby się z choinki urwał, a poruszał jak kij na sznurku... a stylizowała go zawodowa kostiumolożka, bo się Pannie Młodej wymarzyła stylizacja a'la gwiazdy niemego kina... Tak się nagwiazdowali, że licho - szkoda wielka, bo dziewczyna śliczna, a chłopak sympatyczny... Najważniejsze - nie przegiąć, bo wyjdzie zakalec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka1985
nie dostaniemy zadnej odpowiedzi albo nas zbluzgaja bo kazda uwaza, ze to jest JEJ dzien i facet nie ma tu nic do gadania. od jakiegos czasu mam wrazenie, ze slub i wesele to jest wlasnie dzien panny mlodej i jej mamy, siostry, przyjaciolek ew. tesciowej a facet jest tam tylko dlatego, ze sama sa maz za siebie wyjsc nie moze i musi stac jakos dodatek. i jako ten dodatek nie ma prawa w nic sie wtracac i o niczym decydowac, moze conajwyzej wydac porzadna sume na pierscionek, nie mniej niz swoja jedna wyplate, zeby bylo wiadomo, ze sie postaral. o reszcie decyduja kobiet a facet nawet jak niesmialo przebaknie, ze cos mu nie pasi to i tak baby go zdepcza. a potem nie dziwne, ze faceci sie "zmnieniaja" po slubie. oczywiscie, ze sie zmnieja bo ja tez bym byla wkurwiona jesli wszytko byloby pod dyktando innej osoby. nie dziwne tez, ze kolegom odradzaja jakikolwiek slub bo 90% przyszlych zon dostaje malpiego rozumu w kwestii slubu i wybiera nawet zaproszenia, ktore jak wiadomo niczemu konkretnemu nie sluza i kazdy je po jakims czasie wyrzuca. osobiscie widzialam przypadek faceta, ktory zerwal zareczny w sklepie bo baba sie upierala, ze ma isc w takim garniturze a on chcial w innym i ona w ryk, ze jej do sukienki nie bedzie pasowalo. ktory facet to wytrzyma? zaden. i kazal jej oddac pierscionek i powiedzial, zeby sama sobie szla do olatrza bo jego widocznie nie potrzebuje. dobrze jej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdf
mirelka-strzal w dziesiatke!!!! madre,madre! tak chyba jest..sama temu podlegam,ale faceta mojego o wszystko pytam,razem decydujemy,jak mu sie nie podoba nie nalegam.ale to ja mu prponuje,bo on nie ma glowy do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Mirelko
a Tobie żal, że Twój Ciebie w kwestii ubioru nie słucha, czy o co chodzi? To, że Wasi mają swoje preferencje i swój wyrafinowany gust nie znaczy, że inni też. Są tacy faceci (mój), którzy nie do końca wiedzą w czym im dobrze, poza jeansami i koszulką. Mój Mąż tak ma. Do pracy nie musi chodzić ubrany inaczej niż w/w i nigdy nie przepadał za "oficjalnymi" strojami, więc w sprawie ślubnego stroju faktycznie polegał na mnie. Pewnie, że miał coś do powiedzenia i pewnie, że pytałam czy się sobie podoba akurat w tym garniturze czy dobrze się w nim czuje. I usłyszałam odpowiedź... na pierwsze, że we wszystkich podoba się sobie jednakowo a na drugie, że we wszystkich czuje się jednakowo źle i "sztywno" - bo On takich strojów po prostu nosić nie lubi. Na koniec poprosił, żebym ja zdecydowała i zdecydowałam. I pewnie to na myśli miała któraś z dziewczyn mówiąc, że nie wie "w co ma ubrać" Narzeczonego. A może po prostu chciała Mu coś zaproponować i tu tych propozycji szukała? A zapytała jak zapytała -nie łapcie już tak bardzo za słowa i trochę wyrozumiałości. Bo dyskusja zaczyna zbaczać z drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, a czy mogę prosić o rade? ja mam suknie białą ale ze złotymi zdobieniami, mój narzeczony zakupił ciemny brązowy garnitur w ciepłym odcieniu kamizelkę lekko kremową by pasowała kolorystycznie do moich zdobień na sukni i białą koszulę. czy taki zestaw jest do przyjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecru kamizelka do białej
koszuli i bialej sukni to kiepski pomysł - bedzie wyglądała jak brudna!!! zwłaszcza na zdjęciach... Pomijając fakt, że połyskliwe kamizelki sa juz kompletnie demode. Postaw na niezbyt dużą liczbę kolorów, i przede wszystkim - nie mieszaj ercu z białym bo efekt będzie bardzo nieciekawy. Zrezygnujcie z kamizelki, postawcie na gładką, dobrej jakości koszulę na spinki (złote, ale raczej matowe) i dość szeroki krawat o odcieniu miodowo-złotawym (może być gładki, jedwabny, o fakturze atłasu). Do tego złota biżuteria dla Ciebie, raczej bez kamieni, i skoro masz złote zdobienia na sukni, zrezygnuj z naszyjnika na rzecz większych kolczyków + niedużej bransoletki. Makijaż w beżach i złocistościach. Jako kwiaty proponuję herbaciane róże, bez zielonych dodatków, z odsłoniętymi łodygami przewiązanymi wstążką zbliżoną kolorystycznie do krawatu męża. Dzięki temu połączysz elementy chłodne (kolor sukni i koszuli męża) z ciepłymi (garnitur, zdobienia na sukni, biżuteria, wstążka, odcień róż). Broń Boże zimne róże, fiolety czy intensywna zieleń, bo zaczniesz wyglądac na ciężko chorą ;) Połączenie ciepłych (mąż) i zimnych (żona) odcieni jest już samo w sobie wystarczająco ryzykowne, by dodawac tu jeszcze dodatkowe elementy kolorystyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój wybierze klasyczny,czarny garnitur.mnie również podoba się czarny w delikatne prążki,i wiem że ładnie by wyglądał bo jest ładnie i dobrze zbudowany,ale że on jest uparty więc nic innego prócz czarnego nie założy.Koszula biała,bo ja będę mieć suknię biało błękitną.buty..chyba matowe,lub z lekkim połyskiem na malutkim obcasie,wiązane.kamizelka też będzie na 3 guziki,chyba krawat-i właśnie dziewczyny poradźcie-ja będę mieć wiązankę z białych margaretek i niebieskich-z tym że tych niebieskich tak kilka rzuconych.koniecznie krawat musi być pod kolor wiązanki>czy jeśli nie to jaki możemy ewentualnie wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirelka fajnie to ujęłaś :) owszem,ja sama bardzo nerwowo podchodzę do naszego ślubu,cały czas coś liczę,przeglądam listę gości,ustawiam,przestawiam,załamuję się że z czymś nie zdąrzę..ale nie było czegoś takieo,że ja wpadałam w histerię,bo on chce taki a nie inny krawat i mnie on nie będzie pasował np.do wiązanki i koloru paznokci.o wszystkim decydowaliśmy wspólnie-obrączki wybraliśmy bez żadnego zastanowienia,bo od początku było wiaodmo jakie chcemy.zaproszenia-oglądaliśmy razem,jemu podobał się tylko 1 wzór,mnie dwa w tym jeden ten sam co mojemu,ale bez żadej draki zgodziłam się na to,które wpadło nam w oko razem.również to samo z garniturami-pochodziliśmy po sklepach,pooglądaliśmy,zaproponowałam mu czarny w prążki,bo mnie się podoba samej a i oczami wyobraźni widzę jak w nim on sam wygląda,ale skoro nie chce-nie ma problemu.za butami praktycznie łażę ja w jego towarzystwie,bo on raczej sam nie wie jakie chce buty,a jak już wlezie do sklepu ,to niby ogląda,maca ale myślami jest chyba gdzie indziej więc wtedy jak z dzieckiem-stawiam go przed półką,wsadzam buta w łapy i on obraca go z każdej strony mówiąc co jest fajne a co nie. a co do tej opowieści-nieźle musiała wyglądać ta draka w sklepie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecru kamizelka do białej
Macie w stylizacji trzy kolory - biel, czerń, błękit. Można dodać najwyżej jeden kolor, i raczej neutralny, żeby nie powstało wrażenie pstrokacizny... Zwlaszcza, że podstawowe kolory stylizacji są neutralno-zimne. Zatem - może jasnopopielaty ze srebrzystym połyskiem??? Wtedy taki właśnie krawat + srebrna biżuteria dla Ciebie i może srebrzystawa wstążka do owinięcia łodyg roślin w bukiecie? IMHO - będzie ładnie i jednorodnie stylistycznie :) I namawiam na rezygnację z kamizelki, to element bardzo passe ;) Zwłaszcza w przypadku popołudniowej ceremonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie gdzieś kiedyś trafiłam na artykuł,co jest karygodnym błędem w ubraniu wieczorowym i sytuacji spotkania.i pojawił się motyw chyba kamizelki,tylko że nie zwróciłam wtedy na tokompletnej uwagi,bo nie w głowie mi były śluby.dziękuję za propozycję z wyborem krawatu,ale tu mała różnica,bo ja już mam biżuterię-z żółtego złota.narzeczony jedyne co to będzie miał złotą obrączkę. więc może jeszcze jakieś podpowiedzi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecru kamizelka do białej
Jesli MUSISZ mieć tę złotą biżuterię (szkoda, do chłodno-neutralnej kolorystyki czerń-biel-błękit to złoto to trochę jak kwiatek do kożucha...) to juz konsekwentnie "pociągnij" ten motyw w całej stylizacji. Czyli dla męża złotawy krawat (ale może w chłodniejszym, lekko przygaszonym odcieniu) a do bukietu złotawa wstążka. Inaczej w stylizacji ze srebrem złota biżuteria byłaby nagłym wtrętem zupełnie nie a propos - przysłowiowy Filip z konopi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
No to i ja się chętnie poradzę, bo widać, że zna się pani na rzeczy. Myślałam o klasycznym garniturze, w kolorze popielatym (ale raczej ciemniejszy odcień), do tego biała koszula na spinki, o której już tu pisano, czarne buty i zastanawiam się nad krawatem. Myślałam o kolorze różowym i wtedy bukiet/kwiat do butonierki też byłby różowy. Biżuterię planuję albo srebrną, albo białe złoto i raczej niewiele - naszyjnik, kolczyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelka ecru...
Powiem tak - odradzam róż w stylizacji, bo ten kolor dobiera sobie teraz jako motyw krawatowo-bukietowy co druga Panna Młoda!!! a po co być taką jak wiele??? Gdybym znała Wasz typ urody i sylwetki, moznaby doradzić inny kolor przewodni. Od razu powiem, że do niemal każdego każdego typu urody pasuje jako kolor dodatkowy ciemny burgund-bordo. I wtedy np. srebrna biżuetria z naturalnymi granatami (widywałam u jubilerów przepiękną!!!), purpurowe kwiaty do bukietu (wybór ogromny - róże, kantedeskie, amarylisy, a także - o paradoksie - goździki i gerbery!!!), wstążka do tegoż bukietu i oczywiście purpurowy krawat dla męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Mądralińska
Połyskliwe kamizelki są demode? Nie sądzę. Chyba mówisz o ubiorze na zwykłe wyście a nie o stroju dla Pana Młodego. Wejdź do dobrego salonu ślubnego to sama zobaczysz. łącznie z tym, że coraz modniejsze sa połyskujące garnitury dla Pana Młodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A CO salony ślubne to
wyrocznie mody??? przeciez pełno w nich paskudnych kiesek bez, koronkowych kozaczków, "bandaży" na ręce i welonów z lamówkami Nadal uważasz, że salon mody - jedyna słuszna wersja "ślubnej mody"?? księżniczko prowincjonalna??? chi chi chi Posłuchaj dobrych rad albo zamknij buzię. Tutaj ludzie pytają, i dostają odpowiedź, którą zaakceptują lub nie - po co się wtrącasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
Ja mam delikatną urodę, dość jasne włosy, jasna karnacja i piegi, więc nie jestem do końca pewna jaki będzie kolor sukni, bo w białym może być za blado. Natomiast narzeczony to brunet, dość jasna karnacja, niebieskie oczy. Dobrze mu w błękitach, różu... Ten bordo też ewentualnie mógłby być, chociaż mi się wydaje trochę zbyt oczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem delikatną jasną
blondynką, do ołtarza poszłam w bieli, w skromnej rybce bez dekoltu, mąż miał czarny klasyczny garnitur (bez kamizelki!), śnieżnobiałą koszulę za srebrnymi spinkami i butelkowozielony klasyczny krawat. To tego załozyłam srebrne kolczyki z malachitami, bukiet miałam z białych róż. Nie wprowadziliśmy już żadnego innego koloru do stylizacji - tylko czerń, biel i ciemna zieleń. I.. chyba ładnie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelka ecru...
Piegi paradoksalnie warto podkreślić!!! Są urocze i... młodzieńcze :) Może zatem kolorem przewodnim uczynić... rudo-cynamonowy??? To mógłby być ciekawy pomysł. Pomyślmy na gorąco - suknia jaśniutkie ecru/śmietankowa, mąż mógłby mieć ciemnoczekolwadowy garnitur i śmietankową koszulę. Biżuteria - z bursztynami (mogą być kolorowe, ważne, by pojawił się w odcieniach bursztynu akcent miodowozłowty. W tym kolorze można dobrac krawat męża, a bukiet - ciemnozłote róże, kantedeskie, lub gerbery. Paradoksalnie, zachwycł mnie ostatnio prościuteńki bukiecik z gerber (akurat u tej Panny Młodej kwiaty były cyklamenowe) ale forma bukietu - urzekająca!!! Co do metalu biżuterii - sama musiałabyś zadecydować, czy wolisz konsekwetnie "pocieplić" stylizację (wtedy złoto) czy ją lekko schłodzić (wówczas srebro) - i za tą aurą należałoby podążyć makijażem. Z góry zaznaczam, że chodzi mi o odcienie cynamonowe, zdecydowane, nie zaś o bardzo popularny ostatnio i ciut już oklepany pomarańcz. Bo jakoś tak się utarło, że jak chłodno-biała stylizacja, to dodatki w różu, a jak ciepło-śmietankowa - to pomarańcz!!! Ejże, nie myślmy stereotypami :) Z ecru świetnie współgra na przykład granat i fiolet (wtedy - ametysty w biżuterii a bukiet z ciemnofioletowych, "kardynalskich" kantedeskii), a z bielą krwista czerwień (w uszy barwione cyrkonie lub kryształy Swarovskiego, doręki goździki, gerbery lub róże) i... zółć!!! Do żółci - kryształy Swarovskiego Cristal AB, w rękę róże, margerytki... Jak widać, opcji do wyboru full :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
Bardzo dziękuję za pomysły, ale brązowy garnitur zdecydowanie odpada. Narzeczony wygląda w nim mało korzystnie, najlepiej grafit/szary lub czarny. Biżuteria raczej w odcieniach chłodnych, bo tak się noszą na co dzień i obrączki będą z białego złota. Pomysł z fioletem mi się podoba :) Rozważam też niebieskości, ale wtedy nie do końca wiem, jaki kolor bukietu. Pasuje biały bukiet? Np. z goździków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamizelka ecru...
A może bukiet też z granatem/niebieskością?? Np. kobaltowe hortensje przepięknie prezentują się w ślubnych bukietach, i są bardzo trwałe. W biżuterii radzę uwzględnić lazuryty względnie labradoryty - przepiękne, oryginalne, mało popularne kamienie. Odradzam margerytki - oklepane ("Kingowo-Rusinowe") i plamią!!! Białe goździki sa świetna opcją, ale warto je czymś ubarwić, by nie wyszło mdło przy mocnych kolorystycznie dodatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co do mojej biżuterii to pierścionek złoty,obrączka złota klasyczna,u mnie delikatny łancuszek złoty,wisiorek taka hmm..falka jedna połowa złota,druga z malutkich białych kamyczków,kolczyki podobne.no i narzeczony chce spinki do mankietów-kolor złoty łączony ze srebrem-http://www.allegro.pl/item651405429_eleganckie_spinki_do_mankietow_zloto_srebr_s_10.html powiedzmy że coś takiego,tylko że kolory odwrotne,i właśnie matowy efekt.i teraz moje pytanie zakładając,że będzie miał krawat taki złoty przygaszony-czy pasuje do niego spinka?Czy jeśli koniecznie on będzie chciał spinkę,a garnitur czarny klasyk,spinki jak wyżej,moja suknia biało błękitna i takie same kolory bukietu-jaki jeszcze jest dopuszczalny i sensowny kolor krawata?i wybrać taki cieńszy czy normalny?gładki czy wzorzysty?(głupie pytanie zadałam,bo wzorzysty nie ma sensu,ale nie znam się specjalnie na modzie męskiej,zwłaszcza ślubnej:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×