Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktojestzagubiona

Czy to mozliwe,realne???

Polecane posty

Gość jaktojestzagubiona

Czy rozstanie moze spowodowac istotna zmiane w zachowaniu mezczyzny? Czy zdarzylo Wam sie tak zmienic albo znacie takie zwiazki gdzíe mezczyzna zmienil sie zdecydowanie (pozytywnie) pod wplywem mozliwego rozejscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrytka
tak ale zmiana była niestety krótkotrwała ludzie sie nie zmieniaja w kilka dni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktojestzagubiona
wrytka, dzieki, i tak juz zostalo, nawet po rozstaniu? Moze ktos jeszcze cos napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktojestzagubiona
Help! Ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot w butach z wibratorem
A po co stawiasz takie ultimatum? Gierki co?> A potem bedziesz sie dziwila ze on tez cie oszukal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zmienil sie ale
na jakis czas. nikogo nie da se zmienic, mzoe co najwyzej przez pewien okres panwoac nad soba...i tyle, cale zycie sie nie da :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhart
ja się zmieniłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktojestzagubiona
Kot w butach z wibratorem Mysmy sie juz rozstsali, ale On chce wrocic, twierdzi, ze wszystko zrozumial, narobil glupot i ze teraz juz bedzie inaczej, ja nie gram w zadne gierki, dawalam mu wiele szans zeby ratowac nas, ale On twierdzi, ze ich wtedy nie widzial, ale teraz juz wie tak zmienil sie ale hmm... tego sie obawiam... na jak dlugo sie zmienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktojestzagubiona
ekhart Jak moge, to bardzo sie zmieniles? Czy jestescie jeszcze/znow razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhart
gdy wszystko sie zaczynało bylismy bardzo szczesliwi, potem problemy w zyciu sprawiły ze sobie nei radziłem i staczałem sie na dno, ona to widziała nei potrafiła mi pomoc ja sobie tez nie. zostawiła mnie. I to mi pomogło stanac na nogach. wiedziałem co robiłem zle. wiedziałem czego oczekiwała. udało mi sie odbudowac to co było wczesniej. czyli jak widac było chyba inaczej niz u Ciebie. z normalnego faceta zmieniłem sie na gorsze a potem znow stałem sie normalny. mineło wiele czasu. Było ciezko ale jestesmy szczesliwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po rozstaniu zmieniłem się na gorsze zaczęłem palić i pisac na kafe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma jednoznacznej odpowiedzi... znasz przyslowie "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki" ? i cos w tym jest ... ale czy zawsze ? trudno powiedziec... nie znam powodow Waszego rozstania ... wiec doradzac nie bede. Mysle,ze najwazniejsze jest tylko to - czy szanuje Ciebie - jezeli nie .... to,przykre,ale juz sie nie zmieni. Pozdrawiam {kwiat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomcioszek
zawsze wyciagam wnioski i staram sie zmienic, a wtedy kiedy mi słabo idzie to sobie przypominam i mowie : nie popelniaj tych samych bledów bo znowu zle sie skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktojestzagubiona
Dziekuje Wam za odpowiedzi 🌼! Sytuacja jest taka, ze rozstalismy sie bo mnie nie szanowal, kontrolowal, mial watpliwosci co do mnie czuje, zauroczyl sie znajoma i mna manipulowal:-(. Minelo kilka miesiecy, na moja prosbe kontaktowal sie w miedzy czasie rzadko, teraz rozmawialam z Nim i mowi, ze zrozumial swoje bledy i ze wszystko bedzie inaczej, ze wie, ze mnie zle traktowal i juz sie to nie powtorzy. To byla dla mnie wielka milosc, sporo nerwow kosztowalo mnie zeby ratowac ten zwiazek, ale On mowi, ze wtedy to do Niego nie docieralo, ze jest tak zle... Nie wiem co mam zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie udalo
dupcia marzenie Nie jest mozliwe, ze na serio sie zmienil, ze cos do Niego dotarlo? Byl teraz taki mily, jakby spokornial, ale sama nie wiem... Moze ten szok na Niego zadzialal? Boje sie powtorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktojestzagubiona
dupcia marzenie Nie jest mozliwe, ze na serio sie zmienil, ze cos do Niego dotarlo? Byl teraz taki mily, jakby spokornial, ale sama nie wiem... Moze ten szok na Niego zadzialal? Boje sie powtorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli naprawdę chciał tej zmiany, to jest to prawdopodobne, że mu się udało. Nie licz na to, że wszystko zrozumiał i wszystko zmienił, bo na to trzeba i czasu i wiele pracy nad sobą. Nie licz także na to, że chciał, po prostu poobserwuj go jakiś czas, nie angażuj się za bardzo. Z doświadczenia wiem, że jeżeli komuś naprawdę zależy, to może zmienić wiele rzeczy, ale też wiele rzeczy nigdy nie da się zmienić. Mało tego, w większości przypadków to tan naprawdę się nie chce lub same zmiany są krótkotrwałe. Więc podchodź do tego z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×