Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajaktwojakobietaidentyko

slub -zgodzilbyscie sie czy nie???

Polecane posty

Gość takajaktwojakobietaidentyko

zastanwiam sie co mam zrobic jestem ze sowim partnerem 4 lata mamy 2 letnie dziecko zarecyzlisimy sie w glupim momencie kiedy on dowiedzial sie o cizy -o slubie nie chcial slyszec przez dwa lata ,kiedy ja zaczynalam rozmowy on mowil pozniej ,jeszcze nie teraz ,a to ze niby nie ma kasy a to ze sie boi ,a to ze w wakacje i tak lecialo ....ja stwierdzilam ze koniec nie bede naciskac -nie chce to nie bedzie slubu ,od pol roku on zaplanowal ze teraz w czerwcu wezmiemy cichy slub cwyliny bo oboje jesmy przeciwnikami wesela -ja sie nie zgodzilam powiedzialam ze jego czas juz minal ,jestem na niego zla ,bo musialam byc upokrzana na oczach wszystkich mowiac ze mam faceta a nie meza z ktorym mam dziecko ,wiele przykrych slow nasluchalam sie od rodzicow ktorzy wrecz kazali mi sie zenic -nigdy im nie powiedzialam ze to on nie chce i byli na mnie zli az kiedys sie pokloclismy i im powiedzialam ze to on nie chcial i wtedy zaczeli inaczej na mnie patrzec powiedzieli ze facet najwidoczniej nie wiaze ze mna przyszlosci i inne takie ... teraz powiedzieli ze glupia bym byla brac znim slub ....nie wiem co zrobic z jednej strony zazdroszcze bo w tym roku dwie moj kuzynki w moim wieku wyhchodza za maz ,wszyscy dookola biora slubu znajomi -a ja ciagle tkwie na niepwenym gruncie -a z drugiej strony uwazam ze nie -ten czas minal kiedy ja chcialam i nic juz nie da sie zrobic moj facet zarzuca mi teraz ze chce zepsuc nasz zwiazek ..skoro nie chce slubu a jak on nie chcial to nie psul??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
nie weźmiesz ślubu z facetem, bo nasłuchałaś sie przykrych rzeczy od rodziców? poojebana... a co Cie to obchodzi ich gadanie? albo kochasz faceta i bierzesz z nim slub, albo nie kochasz i też git. kurwa, baby, jak Wy sobie życie utrudniacie :O szukasz problemu tam gdzie go nie ma. może facet wcześniej nie był gotowy na ślub? może faktycznie chciał z tym poczekać, aż trochę kasy nazbiera, bo nie chciał żebrać od "kochanych" teściów? myśl dalej tylko o sobie to daleko zajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
glupia jestes i tyle akurat kjasy to mamy i mielsimy zawsze to byl wymowka tylko ,ja jestem na neigo zla ze odpiero teraz co wczesniej byl tylko ze mna dla dziecka??nie dziekuje skoro on nie chcial to ja mam prawo teraz nie chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
Ty weź przeczytaj to co sama wyżej napisałaś i się w łeb stuknij. "minął ten czas kiedy chciałam i on już nie wróci"... kobieto, skoro Ci już minęło to daj facetowi spokój, niech sobie znajdzie taką, której jeszcze się CHCE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... Chyba powinnaś odpowiedzieć sobie na dwa pytania. Pierwsze: dlaczego nie chcesz wziąć ślubu? Drugie: dlaczego chcesz wyjść za niego za mąż. Mam wrażenie, że jesteście zbyt niedojrzali na małżeństwo. Za bardzo dajecie sobą dyrygować swojemu otoczeniu. Nie wspomnę o emocjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
piszesz wyraźnie, że NIE CHCESZ. więc w czym problem? nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce ślubu
bo facet wczesniej nie chciał więc chce sie na nim odegrac, ech dzieci.😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
wasz zwiazek to chyba raczej wygląda mi na robienie sobie na złość. "on wcześniej nie chciał to teraz ja mam prawo nie chcieć"... jesteś pewna, że nie jesteś jeszcze dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
w glebi duszy bym chciala sama nie wiem czy z milosci czy (glupio) zeby wszystkim pokazac ze tez mam slub ze on mnie chce wkoncu!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixxxx
Nudzisz okropnie i wymyślasz, czym by tu się pomartwić? Chyba życie ci jeszcze naprawdę po dupsku nie dało, że wyjeżdżasz tu z takim infantylnym "problemem". Chcesz żyć z tym facetem czy nie? Jeśli chcesz, to weźcie ślub i żyjcie szczęśliwie. Jeśli nie, to się z nim rozejdź i też zyj sobie szczęśliwie. Możecie sobie dalej też żyć na kocią łapę, jeśli tak wam się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
niestety, z opisu wyłania sie związek patologiczny, o ile mozna to w ogole nazwac zwiazkiem milości to tam za duzo w nim nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
dziewczyno, czy Ty bierzesz ślub dla kogoś? "żeby innym pokazać"?? no masakra jakaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
wiem ze to glupie:/ ale przez to jego zwkleanie jakos nie mam juz do niego szacunku ,wszyscy dookola wypytwali sie mnie czemu nie mam slubu musialam klamac wymyslac jakies wymowki az po pewnym czasi otworzylam sie i mowilam otwarcie bo moj facet nie chce!! bylo mi wtedy bardzo przykro ...ale przyzwyczailam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
la firynda no widzisz jednak nie prowoakacja ,ale mysl co chcesz ..moze i nasz zwiazek jest ptologiczny ale wkoncu jest dziecko i jego dobro jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moze i nasz zwiazek jest ptologiczny ale wkoncu jest dziecko i jego dobro jest najwazniejsze". Tak, tak :) W patologicznej "rodzinie" :) Proszę Cię, nie ośmieszaj się bardziej :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
la firynda co ty mozesz wiedziec o naszej rodzinie nic ..wiec sobie nie dodawaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
ie znam cie tak naprawde wiec cie nie oceniam i wypadaloby zebys ty sie nie wtracala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogini.w.mini
Autorko, napisz do mnie na maila - mam taka sama sytuacje. bogini.w.mini@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
a co innych kurwa obchodzi, dlaczego jeszcze ślubu nie macie?! jeny, laska... przecież tu ewidentnie widać, po tym co piszesz, że dla Ciebie jest ważne wszystko inne, tylko nie Twój facet. piszesz co o całej sytuacji mówią Twoi rodzice, Twoi znajomi.. a o przyszłym mężu ani słowa. wogóle rozmawiasz z nim na ten temat? czy wolisz pożalić się mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wypadaloby zebys ty sie nie wtracala" Gdzie tutaj widzisz wtrącanie się? Kochana, używaj tylko tych słów, których znaczenie rozumiesz ;) Skoro pisujesz swoją historyjkę na publicznym forum, to powinnaś się liczyć ze wszystkimi opiniami na swój temat :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namocz ostrze noża przed
właśnie dlatego kolejnośc najpierw ślub potem dziecko jest jak najbardziej właściwa. :p ja nie będę miała poczucia ze mój chłop się z emną zeni bo wypada bo jest dziecko :probi to bo mnie kocha a nie dlatego ze musi:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu, że nie jesteś gotowa :-) brzmi może prosto, ale chyba to będzie najlepsze rozwiązanie skoro on mógł być \"niegotowy\" przez tyle czasu i szukać wymówki, to teraz ty pokaż mu co to znaczy - ale szczerze i spokojnie, nie chcesz mu przecież dawać powodu do kłótni ani niczego psuć miedzy Wami, tylko chcesz, żeby Cię zrozumiał i chcesz, żeby decyzja o ślubie była waszą wspólną, świadomą decyzją, nie ganianiem się, jak żuraw i czapla myślę, że będzie to szczere z Twoje strony, bo piszesz, że właśnie tak się czujesz - nie jesteś gotowa i wahasz się ja też uważam, że jego czas minął (na teraz), kiedy Ty naciskałaś i chciałaś ślubu w trudnym dla Ciebie momencie jako matki - on nie chciał, nie rozumiał upokorzenia ze strony innych, teraz się obudził -dobrze, że chce ślubu, ale Ty masz pełne prawo czuć, że jest po prostu za późno, masz prawo być rozżalona jednak ja bym na niego tych żali nie wylewała, bo jak to facet - ne pewno nie zrozumie (skoro nie rozumiał wtedy) a jeszcze się obrazi porozmawiaj z nim szczerze i powiedz, że przemyślałaś sobie to wszystko i zrozumiałaś jego wczesniejsze podejście, kiedy on nie chciał ślubu, że zgadzasz sie z tym i że sama też poprostu nie jesteś gotowa na ślub owszem, kiedys chciałas, ale z innych pobudek - chciałaś, żeby ludzie traktowali Was jako rodzinę, chciałas byś żoną, skoro stałas się matką, chciałaś czuc się ważna i było Ci przykro, że dla niego ślub był nie ważny, że nie rozumiał przez co musiałas przechodzić - ale potem dodaj, że teraz masz inne podejście, bardziej dojrzałe, przyzwyczaiłaś się do tej sytuacji i chciałabyś to tak na razie zostawić nie mów, że jego czas minął, że nigdy nie weźmiecie ślubu - daj mu poprostu do myślenia, pokaż, że jego wahanie przez ten cały czas bardzo Cię zraniło ale zrób to mądrze, tak żeby on zrozumiał - nie obrażaniem się i krzykami czy stawianiem wszystkiego na ostrzu noża, bo on tego nie zrozumie a odbierze wyłącznie jako \"fochy\" czy \"chęć odegrania się\" ważne, żebyś powiedziała wszystko spokojnie i żebyś powiedziała dokładnie jak się czułaś wtedy kiedy on nie chciał ślubu - ale nie z naciskiem na swoje uczucia (zobacz jaka byłam przez ciebie nieszczęśliwa!!) tylko przez pryzmat innego spojrzenia (wtedy tak się czułam i było mi przykro, ale teraz wiem, że to nie ma znaczenia, ważna jest miłość, to że jesteśmy razem i chciałabym, żeby decyzja o ślubie była świadomą decyzją nas obojga) i tak temat proponowałabym zostawić jeśli da mu to do myślenia i za kilka dni/tygodni/miesięcy wróci z kwiatami i na nowo zacznie teamat ślubu - wtedy zgodziłabym się - przecież chciałabyś, prawda? i wtedy będziesz pewna, że jemu zależy, że nie jest to decyzja chwili, no i wtdy będzie to zrobione jak nalezy, do tej pory cały żal Ci przejdzie i będziesz miała poczucie, że jednak zachowałaś się z klasą nie zgadzając się od razu kiedy on sie namyślił a jesli on sie obrazi, zarzuci Ci, że psujesz związek i nie zrozumie nic - to będzie chyba znaczyło, że jego czas rzeczywiście minął albo że jeszcze nie nadszedł i tym bardziej nie ma co sie spieszyć z decyzją o ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
a ja uważam zobacze...dziekuje za rade moze tak zrobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź na pytanie
Wydaje mi się, że Ty sama nie wiesz, czego chcesz. Wcześniej chciałaś ślubu, bo "co inni powiedzą, o tym, że mam nieślubne dziecko", teraz, kiedy już się przyzwyczaiłaś, przestało Ci zależeć. Zastanów się, czego Ty naprawdę chcesz od tego związku. Facet chce ślubu i dobrze - to znaczy, że chce być z Tobą w małżeństwie mimo że zaakceptowałaś konkubinat. Może dorósł do ślubu, a może po prostu nie chciał, że Wasze małżeństwo było oceniane jako: "no tak, wpadli, to się pobrali". Tylko czy Ty tak naprawdę wiesz, czego chcesz, czy kierujesz się urażoną dumą, że on wcześniej nie chciał? Te teksty o ślubie dla dobra dziecka są powalające :-D to Ty wchodzisz w małżeństwo, nie Wasze dziecko. Myślę, że dla niego jeszcze długo nie będzie istotne, czy jesteście po ślubie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
a po czym wywnioskowałaś, że on chce się z Tobą ożenić tylko z powodu dziecka? przecież piszesz, że dziecko ma już 2 latka plus 9 m-cy ciąży.. gdyby chodziło mu tylko o dziecko to jeszcze w ciąży by Cię poprosił o rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna chce chyba koscielny
a nie cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajaktwojakobietaidentyko
nie jest miedzy nami jakos rozowo ,klocimy sie co uwazam ze jest normalne w zaiwazku czasem nie sa to zwykle klotnie ale awantury dotyczace roznych spraw ja mu wygaduje ze to on wszystko popsul ze nie chcac slubu czuje sie niedowartosciowana jako kobieta ,jest mniej czul niz kiedys ,boje sie ze po slubuie bedzie jeszcze gorzej...czasami mysle ze sie rozejdziemy ze nasz zwiazek to tylko kwestia czasu przez to wszystko ,ja mam schizy na temat jego bylej (nie daj mi powdow) ale moze mysle ze on ja kocha dlatego nie chcial ze mna slubu i inne takie watki dodchodza ze czuje sie malo atrakcyjna chyba wszystko jest wynikiem tego ze nie chcial tego slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam- marta
a może z nim porozmawiaj szczerze? Sama piszesz, ze on planuje od pol roku slub cywilny (zakladam, ze oboje takiego chcecie)- a co z Tobą? Ja bym go jeszcze troche potrzymala w niepwnosci, w koncu ty czekalas dwa lata na slub, to on tez moze troche poczekac:) Dla mnie to nie jest dziecinne, sama bym dala popalic takiemu wredniuchowi, ktory dwa lata by gadal, ze slubu nie chce i tyle! Jesli go kochasz to pewnie wezmiesz z nim slub i tyle, ale niech sie chlopina troche pomartwi :0 Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×