Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sweety22

Milczenie..

Polecane posty

Witam.Mam bardzo poważny problem.O ile faceta można nazwać problemem.Jakiś czas temu pisałam z chłopakiem na jednym z popularnych portali internetowych.Bardzo długo nie chciałam zgodzić się na spotkanie ale w końcu po 2 miesiącach uległam.Kiedy się poznaliśmy wszystko było super.Jak to na początku bywa zresztą.Zaczęliśmy do siebie pisać smsy,jemu się zdarzało zadzwonić,spedzaliśmy czas z jego rodziną bądź kumplami.Marcin bardzo chciał się ze mną spotykać jednak twierdził,że boi się angażować,więc stopowałam.Raz po jednej z rozmów przestał się odzywać.Po 3 dniowym milczeniu napisł mi wiadomość że ma bardzo poważne problemy i nie może mnie narażać.Pierwsza reakcja-robi mnie w konia.Ale z drugiej strony całkowicie zamknął się na znajomych-z nikim nie utrzymuje kontaktu,nie ma go na gg ani żadnym portalu co było bardzo dziwne.W końcu w ostatnią sobotę się odezwał-był bardzo blady i przybity.Teraz wierzę w te jego problemy-ale milczenie mnie dobija.Czekam 3dzień i z jego strony znów cisza a obiecał że już nie będzie tak robił:(nie wiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapowiadalo sie pieknie i tak jeszcze moze byc. Przeczekaj.. Nic na sile, wyglada na to, ze rzeczywiscie ma jakies problemy, moze za jakis czas ci o nich powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On mi wtedy powiedział o tych problemach.Pożyczył kasę od kogoś nieciekawego i teraz musi to odpracować.codziennie po 11 godzin:(zupełnie inaczej wygląda.Tylko czy ja się mam odzywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xD xD
Wiesz co akurat na temat Twojej sytuacji mogę duzo napisać, bo sama byłam w IDENTYCZNEJ sytuacji..tylko skończyło się to tym, że przestał się w końcu całkiem odzywać :( całkiem :( minęło ok pół roku i znów się odezwał i powiedział, że to co kiedyś zrobił było jego najwiekszym błedem w zyciu xD . po długich staraniach z jego strony jestesmy znów razem :D bałam sie mu zaufać, ale teraz wiem, że mnie nie zostawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot z wibratorem w butach
Wybierz kota, nie ryzykuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się że Ci się ułożyło..u mnie było niemal idealnie aż do tych problemów.Okropnie się o niego boję,sytuacja nie wygląda za ciekawie.A problem ma się rozwiązać dopiero po zakończeniu odrabiania długu czyli za ok 2 tygodnie.Tylko że ja nie wiem co ze sobą zrobić w tym czasie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×