Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upupupupupupup upu pu pupuuuuu

Pamiętacie przepowiednie, ze ma byc tsunami na bałtyku???

Polecane posty

Gość upupupupupupup upu pu pupuuuuu

a moze tym wróżkom chodziło o to co sie stało w Kamieniu Pomorskim???? no bo jakos tego tsunami nie ma a data pozaru była zblizona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w fatimskie przepowiednie TRZECIA TAJEMNICA FATIMSKA W dniu 16 IV. 1954 r. Matka Boża ukazała się Łucji. Piękna i pełna majestatu rzekła do dziewczynki : \"Córko moja, ja twoja matka mówię do Ciebie\" Matka Boża była smutna a po policzkach pociekły jej dwie wielkie łzy. Mówiła dalej : \"Słuchaj uważnie co Ci powiem i powtórz to całemu Światu. Ludzie mimo krotnych ostrzeżeń nie powracają do Boga, opierają się na łasce, nie słuchają mego głosu. Nie miej żadnych wątpliwości, co Ci powiem dalej. Słowa moje są bardzo jasne i musisz je powtórzyć wszystkim. Dni ciemne i straszne zbliżają się. Ludzkość otoczona jest gęstą mgłą licznych i ciężkich grzechów rozlanych po całej ziemi. Dziś więcej niż kiedykolwiek ludzie opierają się na wezwaniu nieba, bluźnią Bogu żyją w błocie. Spójrz córko, moje serce przywalone cierniami grzechów, twarz moja zniekształcona bólem, a oczy moje pełne łez. Przyczyną mojego smutku jest widok tylu dusz ginących na wieczność i widok Kościoła zranionego wewnętrznie i zewnętrznie. Głowy państw wiele czynią i mówią o pokoju a cały świat będzie wkrótce w ogniu wojny. Ludzkość cała popadnie w smutek, bo sprawiedliwość Boga musi się wypełnić. Wypadki są bliskie. Straszne będą przewroty na całej Ziemi. Ludzie jak za czasów potopu zatracili drogę do Boga, kierują się duchem szatańskim. Księża powinni połączyć się w pokucie i modlitwie i szerzyć nabożeństwo do Najświętszego Serca. Godzina bliska z triumfem Serca mego Syna i Niepokalanego Serca Mojego, pośredniczy między ludźmi a Bogiem. Jeśli księża przyjmą to wyzwanie i łączyć będą swoje łzy ze łzami Bolesnego Serca - otrzymają łaskę dla zbawienia grzeszników. Pokaż córko Światu to moje ostrzeżenie, aby wszyscy dowiedzieli się, że kara jest bliska. Sprawiedliwość Boża wisi nad światem i ludzkością zbrukaną błotem. Grzechów ludzkość zostanie obmyta we własnej krwi przez zarazy, głód, trzęsienia ziemi zawieruchy i wojny. Ludzie nie wiedzą o tym wszystkim i nie chcą wierzyć, że łzy moje są znakiem, aby ich ostrzec i uprzedzić o strasznych wypadkach wiszących nad Światem. Godzina wszelkich cierpień jest bliska. Jeżeli ludzie się nie poprawią, straszny ogień z spadnie z nieba i ludzie ukarani zostaną stosownie do długów zaciągniętych wobec sprawiedliwości Bożej. Kara będzie straszna, bo Niebo połączy się z Ziemią aby dokonać zniszczenia. Jedne narody zostaną oczyszczone, inne znikną zupełnier1;. Po serii sześciu objawień, Matka Boża wyjawiła Łucji w dniu 13 października specjalne orędzie, które weszło do historii jako III Tajemnica Fatimska. W czasie badań fatimskich objawień, które trwały od 1917 do 1963 r. nie ujawniono nic, co by się sprzeciwiło prawdzie. Pełne brzmienie owego dyplomatycznego orędzia ujętego w łagodnej formie było następujące: \"Wielkie karanie przyjdzie na ludzkość całą w drugiej połowie XX wieku, co wyraziłam już w La Salette przez dwoje dzieci - Melanię i Maksima, powtarzam dzisiaj wobec Ciebie. Ludzkość postąpiła zbrodniczo i potępiła dar, który był jej dany. Już nigdzie nie panuje porządek, szatan określa bieg wydarzeń. Będzie on umiał wedrzeć się nawet do najwyższych władz Kościoła. Uda mu się zbałamucić głowy naukowców, którzy wynajdą broń mogącą zniszczyć połowę ludzkości w kilka minut. Oczaruje on głowy narodów i spowoduje, by broń tą masowo produkowano. Jeżeli ludzkość nie będzie się przeciwko temu broniła, będę zmuszona puścić ramię mego Syna Jezusa Chrystusa. Jeśli najwyższe władze Świata i Kościoła nie wstrzymają tego wydarzenia zrobię to, prosząc Boga Ojca, aby zesłał kary na ludzkość wymierzając sprawiedliwość. Bóg potem ukarze ludzkość jeszcze surowiej, niż była ukarana potopem. Będą ginęli tak samo wodzowie jak mali i słabi. Dla Kościoła przyjdzie okres najcięższych prób. Kardynałowie będą występować przeciwko kardynałom, biskupi przeciw biskupom. Szatan wstąpi w ich szeregi. W Rzymie nastąpi zmiana. Co zginęło padnie, co padnie nie będzie potrzymane. Świat popadnie w wielkie przerażenie. Wielka wojna w drugiej połowie XX wieku. Ogień i dym będą spadały z nieba, wody oceanów wyparują, wszystko wywrócone będzie. Miliony ludzi będą ginąć z godziny na godzinę. Ci, którzy zostali przy życiu będą zazdrościć tym, co już nie żyją. Będzie utrapienie, nędza i upadek we wszystkich krajach. Zbliża się coraz bardziej ten czas i nie ma żadnego ratunku. Będą ginęli dobrzy i źli, mali i wielcy, księża kościoła i wierni, władcy świata i ich narody. Śmierć będzie siana przez oblubieńców szatana, który wówczas stanie się władcą świata. Będzie to w czasie, w którym nikt się tego spodziewać nie będzie, ani żaden cesarz, ani żaden król, żaden kardynał, żaden biskup. Przyjdzie to jednak na Świat według myśli mego Ojca, by karać tych, którzy muszą być ukarani. Wzywam wszystkich prawdziwych kapłanów mego Syna Jezusa Chrystusa, wszystkich prawdziwych Chrześcijan i apostołów ostatnich czasów do modlitwy i ofiary na zbawienie dusz. Karanie przyjdzie, jeśli się ludzkość nie nawróci i jeśli to nawrócenie nie rozpocznie się od tych, co rządzą światem, jak i tych, co rządzą Kościołem. Ale biada, biada, jeśli to zostanie tak jak jest i ludzie stawać się będą coraz gorsi \" Wówczas Łucja zapytała, r11; Kiedy to się stanie??? \"Córko moja czas jest niedaleki, kiedy ludzie najmniej się tego będą spodziewać - sprawiedliwość Boga wypełni się. Moja miłość do grzeszników jest tak wielka, że wszystko uczynię, aby ich ratować, żeby mogli się zbawić. Spójrz na mój płaszcz - jest wielki. Gdybym nie była nachylona nad Światem, nie strzegła i nie broniła go matczyną miłością, burza ognia już zwaliłaby się na narody tej ziemi.\" ŁUCJA RZEKŁA: \"Matko moja nigdy Cię nie widziałam w płaszczu!!! \" Matka Boska rozłożyła ręce i rzekła: \"To jest płaszcz mojego miłosierdzia dla tych wszystkich, którzy skruszeni powrócą do mojego serca. Patrz - ręką prawą okrywam i chcę ratować grzeszników a lewą powstrzymuję wiszącą sprawiedliwość Bożą aby przedłużyć jeszcze czas miłosierdzia. Pragnę, aby modlitwa \"Ucieczko Matczyna dla proszących łask i ratunku\", była znana i rozszerzana. Wszystkim daj znać, że godzina Marii jest bliska i że wszyscy, co odmawiać będą tę modlitwę z żywą wiarą i ufnością, zbiorą obfite owoce. Mów często z rękoma złożonymi modlitwę: \"Królowo świata, Pośredniczko Ludzi, Jedyna ucieczko nasza i nadziejo bądź nam miłosierną\" O dniu i godzinie wie już Ojciec mój na niebie. Wobec już bardzo krótkiego czasu należy go gorliwie wykorzystać, nie ustępować złu, bo nie będzie usprawiedliwienia, że nic nie wiedzieliście. Długo niebo nalegało a ludzie się tym nie przejmują. Będzie za późno dla twojej wdzięczności. Od Budapesztu do Ravensburga - obie te ziemie wojskiem będą zajęte. Druga linia Drezno- Berlin, trzecia Królewiec - Zagłębie Ruhry. Potem przylecą od południa czarne i szare ptaki, te zaćmią niebo. Pierwsza bomba wpadnie do świątyni w bawarskim lesie. Wszystko będzie zniszczone i nikt nie może tych stron przekroczyć. Tam jadą czołgi przez domy. W tych pojazdach siedzą ludzie, których ciała zwisają. Oni nie żyją. Ludzie z czarnymi twarzami siedzą wokół. Na skutek powodzi znikną wsie i miasta. Południowa Anglia i Północny Biegun znikną. Szkocja zostanie. Na zachodzie Ziemia zniknie. Powstaną nowe lądy. Nowy Jork i Marsylia zginą. Paryż przez reformację w 2/3 zostanie. Inzaburg, Salzburg i Wiedeń zostaną oczyszczone. Kraje na południu Dunaju nie odczują skutków wojny. Po północy pokaże się świetlisty krzyż na niebie. W jedną noc zginie więcej ludzi niż podczas wojen światowych. Wiara potem będzie wielka. W parę lat po tych okropnościach przyjdą złote czasy. Kto wieść będzie życie w stanie łaski uświęcającej, bez ciężkiego grzechu w ręku Boga, a Bóg szuka dobra dla swoich dzieci? Zabierze je w chwili najlepszej. Musicie się modlić, by wiele zbawić dusz. Pójdziecie do mnie wszyscy. Wy stroskani rzućcie to, co błyszczy a dusze wasze rani. Nie zna świat pokoju w tej rozterce, bo tylko Bóg wśród znoju krzepi serce. Do niego dusz idź, spiesz się znękana, a on Ci da prawdziwy spokój. Polska wyjdzie obronną ręką. Osobiste porachunki, niewielkie straty. Niemcy i Czechy znikną. Jako potęga zmaleje Rosja, oprze się tylko na Azji.......\". W grudniu 1957r. na Ziemi pojawiły się pierwsze znaki na niebie. Spadł śnieg z dużymi płatami, ukazały się błyskawice, uderzył piorun.... Autentyczność dokumentu potwierdził O. Augustyn Pasters. Przeprowadził on z Łucją rozmowę w dniu 16.XI.1957 r. Jej treść została opublikowana w czerwcu 1959 r. w przeglądzie \"Fatima Findinga\" oraz w \"INCUORE de Maria.\" Po powrocie z Fatimy, O. Augustyn tak pisał: \"Przynoszę wam wielkie posłanie z Fatimy. Ojciec Święty pozwolił mi odwiedzić Łucję. Przyjęła mnie pełna smutku i bardzo zmartwiona. Powiedziała mi: rOjcze, Matka Najświętsza jest bardzo zmartwiona i rozżalona, że tak zlekceważono jej orędzie z maja 1917 r. Ani dobrzy ani źli ludzie nie liczą się z nią. Dobrzy idą dalej swoją drogą nie przejmując się i nie wypełniając niebieskich rozkazów. Źli idą szeroką drogą zatrucia nie dbając o kary, jakie im grożą. Kara przyjdzie naprawdę niedługo. Kara materialna!!! Czy może sobie Ojciec wyobrazić ile dusz pójdzie do piekła? A stanie się tak, jeśli ludzie nie będą się modlić ani czynić pokuty. Oto powód smutku Najświętszej Maryi Panny. Ojcze proszę przekazać to wszystkim, że Matka Boża powiedziała mi to kilka razy: \" Wiele narodów zniknie z oblicza ziemi\" Ojcze proszę powiedzieć wszystkim, że szatan rozpocznie decydującą bitwę przeciwko Matce Bożej, przez upadek ducha religijnego i kapłańskiego, co najbardziej boli serce Maryi i Jezusa. Wie on dobrze a na skutek odstąpienia od wzniosłych powołań - kapłani i zakonnicy wiele dusz pociągną do piekła. Mamy zaledwie tyle czasu, by zdążyć powstrzymać karę z nieba. Szatan chce opanować dusze poświęcone Bogu. Próbuje zepsuć je, a poprzez to doprowadzić je do kompletnej zatwardziałości. Używa wszelkich postępów, podsuwając przekonanie, że doskonalenie życia duchowego zawsze można odłożyć na później. Stąd u ludzi jałowość życia duchowego i oziębłość, gdy chce wiedzieć Ojcze, że dwie rzeczy uświęciły Hiacyntę i Franciszka - widok boleści Matki Bożej i wizja piekła. Matka Boska jest jakby między dwoma mieczami - z jednej strony widzi ludzkość oporną i obojętną wobec zagrażającej kary, a z drugiej strony widzi nas lekceważących sakramenty i niedoceniających także kary, które się zbliżają. Powtórzyła mi to trzy razy. Po pierwsze, oznajmiła mi, że szatan stanął już do rozstrzygającej, czyli ostatecznej walki, z której jedno z dwojga albo wyjdzie zwycięsko, albo poniesie klęskę. Będziemy albo z Bogiem, albo z szatanem. Po drugie, powtórzyła mi, że \"wielkim środkiem ratunku dla świata jest różaniec i św. Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Marii, to znaczy, że innych ratunków nie będzie\". Po trzecie wreszcie powiedziała mi, że \"wyczerpawszy inne przez ludzi nieocenione środki, da nam jeszcze - z drżeniem - ostatnią kotwicę ratunku. Będzie nią Najświętsza dziewica we własnej osobie. Cud jej łez i orędzie przekazywane przez osoby są rozsiane po cały świecie. Powiedziała mi, że jeśli tego nie usłuchamy i będziemy nadal obrażać Boga, nie będzie dla nas przebaczenia. \"Ojcze trzeba abyśmy jak najprędzej zdali sobie sprawę ze strasznej prawdy. Nie chcemy serc ludzkich napełnić trwogą. Tylko to nalegające przywołanie do rzeczywistości. Odtąd Matka Najświętsza nadała modlitwie różańcowej tak wielką skuteczność, że nie ma zagadnień materialnych, duchownych, narodowych i międzynarodowych, które przez różaniec i ofiary nie dały się rozwiązać. Powtórzyła mi to trzy razy. Po pierwsze, oznajmiła mi, że szatan stanął już do rozstrzygającej, czyli ostatecznej walki, z której jedno z dwojga albo wyjdzie zwycięsko, albo poniesie klęskę. Będziemy albo z Bogiem, albo z szatanem. Po drugie, powtórzyła mi, że \"wielkim środkiem ratunku dla świata jest różaniec i św. Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Marii, to znaczy, że innych ratunków nie będzie\". Po trzecie wreszcie powiedziała mi, że \"wyczerpawszy inne przez ludzi nieocenione środki, da nam jeszcze - z drżeniem - ostatnią kotwicę ratunku. Będzie nią Najświętsza dziewica we własnej osobie. Cud jej łez i orędzie przekazywane przez osoby są rozsiane po cały świecie. Powiedziała mi, że jeśli tego nie usłuchamy i będziemy nadal obrażać Boga, nie będzie dla nas przebaczenia. \"Ojcze trzeba abyśmy jak najprędzej zdali sobie sprawę ze strasznej prawdy. Nie chcemy serc ludzkich napełnić trwogą. Tylko to nalegające przywołanie do rzeczywistości. Odtąd Matka Najświętsza nadała modlitwie różańcowej tak wielką skuteczność, że nie ma zagadnień materialnych, duchownych, narodowych i międzynarodowych, które przez różaniec i ofiary nie dały się rozwiązać. Odmawianie różańca z oddaniem i miłością otrze wiele łez - pocieszy jej Niepokalane serce. Dano nam dwa najskuteczniejsze środki: modlitwę i wszelkie rodzaje ofiary. Szatan czyni wszystko, aby nas odciągnąć od modlitwy i odebrać jej potrzebę. Albo zbawimy się, albo będziemy potępieni. Dlatego Ojcze trzeba powiedzieć każdemu, żeby nie spodziewał się nawoływań ze strony Ojca Św., biskupów, proboszczów, ani swych przełożonych. Przyszedł czas, aby każdy z własnej inicjatywy pełnił dobre uczynki i zmieniał swój sposób życia - na zgodę - z życzeniem Matki.http://www.dmnt.pl/forum/viewthread.php?forum_id=39&thread_id=260

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to miały wróżki rozrzut duży, pożar a tsunami, zasadnicza różnica między ogniem i wodą. A takim prorokiem każdy może być jak golnie sobie 2 sety ruskiej gorzałki i zagryzie śledzikiem, a na dodatem może odtańczyć balet z Jezioro łabędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaków czytac nie umiecie
ale mówiły o wodzie???? mówiły....gasili pozar ??? gasili...wody było duzo bo duzo wozów strazackich ??? duzo....dla mnie przepowiednie nigdy nie sa dosłowne.....a ludzie zgineli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat w tv mówili, że wody było mało, a hydranty to atrapy, były dla durnych ludzi, by nie kradli wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×