slowa faceta..potrzebny tlumacz

Słuchaj, ja miałam identyczną sytuację jak Ty, tylko że nie byliśmy razem, spotkaliśmy się ze 2 razy i ja byłam gotowa na ten związek ale On mi powiedział: "...nie jestem Ciebie wart, na pewno znajdziesz sobie innego, z nim będziesz na pewno szczęśliwa...", powiedział mi też: "...bardzo mi się podobasz ale boję się że albo ja mogę Ciebie skrzywdzić albo Ty mnie skrzywdzisz...", myślę że coś w tym jest, powiedział mi też: "...nie mam ochoty na poważniejszy związek, ja już postanowiłem że do końca życia będę sam, nie będę się wiązał już z inną kobietą..." i chyba miał rację bo minęło do tej pory już trochę czasu, ponad 2 lata i ja już jestem w poważnym związku a On nadal jest sam. Nie wiem jak to było z Twoim ale w moim przypadku dowiedziałam się później że On był kiedyś (bardzo dawno) w naprawdę bardzo poważnym związku, mięli się już pobierać, byli w sobie zakochani ale to nie wypaliło, On został mocno zraniony, pamięta to do tej pory i dlatego boi się kolejnego uczucia, tak też może być. Ja też się tak zadręczałam, pytałam Go co się stało, ale On zastał nieugięty. Radzę Ci, daj sobie trochę czasu, znajdź sobie kogoś innego, pokaż Mu klasę, i chociaż wiem, że może boleć, ja coś o tym wiem, ale faceci nie lubią jak się za Nimi lata, to Oni są od zdobywania, więc nie narzucaj Mu się, a będzie dobrze :) głowa do góry, uśmiechnij się, jutro będzie lepiej ;):)

Dzieki.Znalazlam juz kogos.. ale jednak czasem mysle o nim .. No wlasnie pare miesiecy temu zrobilam blad ze zaboiegalam o bylego..eh.. zycie

No i fakt..Hmm mi sie wydaje ze poprostu moj moze wystarszyl sie tej odpowiedzialnosci..Powiedział, "a" a nie był wstanie powiedziec "b"..Raczej to ja bylam ta jego pierwsza miloscia..Zreszta On moja tez.Moze dlatego zostal az taki sentyment.. Wiem ze do tej pory nie znalazl nikogo..Zastanawiam sie jak w ogole zareaguje jesli kogos znajdzie;/..

a co myslicie o tym jak mówi facet : ze bedzie kolejny nie jest on pierwszym ani ostatnim ..... ze nie chce mnie ranic ale nie pasujemy do siebie .... i ze sie przez niego denerwuje a nie chce by tak było................... ze juz nie czuje tego co kiedys ... a ja naprawde jestem kims... no ize w zwiazku potem mogło by byc gorzej... co o tym myslicie?

To bardzo proste choć przykre. Facet Cię zdradził bądź zrobił coś innego złego. Według mnie juz wcześniej spotkał inną kobietę i pewnie go na tyle zafascynowała że jego miłość do Ciebie bardzo przygasła i mógł Cię zdradzić. Próbuje się z "godnością" wycofac z tego związku!!!

moj napewno mnie nie zdradzil ..Bpo juz by raczej wyszlo to na jaw.. Raczej chya bal sie ze nie sprosta wymaganiom.Albo poprostu milosc jego sie skonczyla ..Bywa

Ale miłość nie kończy się bez przyczyny....przeważnie końcem miłości jest inna kobieta lub inny facet....tylko potem trzeba to jakoś ładnie ubrać w słowa, zeby nie wyjść na dupka.Jesli nie ma w zwiazku trzeciej osoby to zawsze będzie walka o miłość. Tylko trzecia osoba sprawia że walczyć się już nie chce!!!