Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synapsa11

miłośc czy naiwność?

Polecane posty

Gość synapsa11

mam nadzieję,że przeczyta ktoś moją pisaninę i oceni chłodnym okiem z boku,bo chyba już zgłupiałam do reszty a tak naprawdę ,to chce mi sie wyżalić tak po prostu od 5 lat jestem w związku na odległość,sytuacja taka potrwa jeszcze conajmniej 2-3 lata ale nie to jest moim głównym problemem do mojego zwiążku wkradła się nieufność i zazdrość,były 3 sytuacje a mianowicie: pewnego razu przy rozmowie tel facet mój odebrał drugi telefon i rozmawiał z kobietą,nie wiedząc,że ja słyszę chodziło o jakąś pozyczkę pewnej kwoty i na koniec mój facet powiedział do niej:oczywiście ,że ci pożyczę,przecież wiesz jaka jesteś dla mnie ważna później bagatelizował to zdanie,twierdząc ,że to koleżanka tylko i tak naprawdę mówił to nie w takim sensie jak to sobie wyobrazam ok uwierzyłam następna sytuacja:któregoś razu podczas jego wizyty u mnie wysyłalam mu zdjęcia na telefon i od razu oglądałam akurat przyszedł wcześniej sms,którego przypadkiem odczytałam o treści mniej więcej takiej:to umówieni jesteśmy na piatek,nic nie mówiłam mamie,niech to będzie dla niej niespodzaianka nie przyznałam się ,że przeczytałam tego smsa,bo było mi głupio,zreszta po jakimś czasie doszłam do wniosku,że był w sumie niewinny trzecia sytacja:rozmawiam przez jego telefon i w tym czasie przyszedł sms,tylko 2 słowa:przytuliłabym się jego tłumaczenia brzmiały:jakas tam koleżanka przyczepiła się,nie dał jej żadnej nadziei na nic,raz z nią był na kawie,to nie jest nikt znaczący,to jest kobieta samotna i szuka faceta,nigdy jej nie odpisywał itd itp cóż...jestem z nim 5 lat,nigdy nie miałam wątpliwośći co do jego uczuć,kocham go ale...już zaczęłam sie zastanawiac kłuje mnie w sercu zazdrość,boli mnie mój strach zaczęłam wypytywać,doszukiwać się ukrytych znaczeń,wątpić czy rzeczywiśćie idzie z kolegami na piwo moj facet mówi o sobie,że jest romantykiem,że jets staroświecki,wierzy w miłość i ludzi jest bardzo towarzyski i lubiany,on rozmawia wszędzie z ludźmi w autobusie,w pociągu, w kolejce mówi,że teraz przeze mnie traci wiare w miłość jak mówię,że straciłam zaufanie nie wiem...gdzie sie kończy zaufanie a zaczyna naiwność? czy te sytuacje są naprawdę niewinne a ja przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilili2
no niestety, zdradza cię jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takietamu
Moim zdaniem to trzeba rozdawac kazdemu swoj telefon, jak najwiekszej liczbie osob a poza tym co placzesz w koncu mamy teraz czasy milosci, wszsycy sie kochaja LOFFA LOFFFFCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z deka dziwne
calkiem normalne to te sytuacje na pewno nie sa:o jak czesto sie widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEe chyba nei każdemu niewinnemu się takie wpadki przydarząją :D Zażadaj, żeby przy tobie zadzownił na te numery i na głosnomówiącym, zapytał o co chodzi w tych smsach, co mu wyslałay te laski :D Jak one zapytają czy dobrze się czuje, tzn. że cie zdradza :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On3242422442
E, chyba przesadzasz. To jeszcze o niczym nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synapsa11
widzimy sie średnio 2 razy w miesiącu,spedzamy razem wakacje i ferie(on jest nauczycielem) te smsy i telefony zdarzyły sie na przestrzeni 5 lat,niby tylko 3 dziwne sytuacje, ale coś mi drgnęło w sercu po tym smsie:przyliłabym się kurcze..nie chce wierzyc ,że mnie okłamuje,nie chce sprawdzać jego telefonu w poszukiwaniu wysłanych smsow,nie chcę czuć sie tak, nienawidzę tego strachu i niepewności sama nie wiem czy ja jestem zbyt podejrzliwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z deka dziwne
moze zadzwon do tej laski, ktora teskni za jego przytuleniem:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem w zwiazku na
odleglosc i jakbym miala takie sytuacje jak Ty to bym sei poważnie martwila:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sshywka
związek na odległość, podejrzana koleżanka i twoje wątpliwości.......one nie pojawiaja się bezpodstawnie wg mnie jest coś na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synapsa11
no nie wiem ,czy zdobyłabym sie na to nie wiem nawet jak ma na imię,nie znam jej numeru,raczej nie będę szukać jakoś po kryjomu w jego telefonie chyba by mnie to upokorzyło strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sshywka
przecież wiesz jak jestes dla mnie ważna...tak sie pisze do koleżanki?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synapsa11
i właśnie nie jestem do końca pewna ,ale wydaje mi się,że za każdym razem to była inna kobieta rozumiecie-raz z jedna sie tam gdzieś umawiał,inna znów chciala się przytulać i jeszcze innej pozyczał pieniadze juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba za dużo przesiadujesz na kafe. A jeżeli masz wątpliwości to wyjaśnij to z nim a nie tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synapsa11
pikok-wyjaśniałam z nim i zawsze wszystko było bagatelizowane wiesz,on twierdzi ,że to wszystko jest niewinne a ja nic nie znaczące sytuacje wyolbrzymiam stąd moje zapytanie-byc może z boku to inaczej wygląda rozumiesz? być może nie umiem trzeźwo ocenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×