Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belladonnaa

problem z zdradą.

Polecane posty

Gość belladonnaa

wiec tak.. mam pewnien problem.. Otoz jestem chyba uzalezniona od zdradzania. Zradzilam kazdego faceta w moim zyciu, czy to fizycznie czy emocjonalnie a najczesciej i jedno i drugie. Nie wiem w czym tkwi problem.. Dlaczego tak robie.. Mam wrazenie ze mieszkaja we mnie dwie osoby, kazda ma swoje sumienie, wartosci, potrzeby.. Pomimo tego ze czesto mam wyrzuty sumienia, jednak nie potrafie odmowic sobie kolejnej przygody, chociaz licze sie z tym ze na drugi dzien znow obudze sie z kacem moralnym.. To utrudnia mi zycie i niszczy mnie psychicznie. Moge kochac tego z ktorym jestem, a to i tak kwestia czasu kiedy wyladuje w ramionach innego. Ma ktos podobnie? Nie chce oceniania, wyzwisk typu ku*wa, sz*ata.. Chce rady badz pomocy, a najlepiej zwyklego zrozumienia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zly ciemna noca
to jest choroba. mozna sie z niej wyleczyc. ale pewnie ogladasz za duzo filmow :classic_cool: na marginesie: temat powinien brzmiec:problem ZE zdrada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rady? - przestań się szmacić i ranić facetów Pomocy? - idź do psychologa Zrozumienia? - na pewno nie ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dododododododlpo
masz naturę kurwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belladonnaa
puści, chamscy i debilni ludzie- umiecie rzucac kolejnymi epitetami, nic wiecej. Siedzicie sobie w tych zapyzialych pokoikach, na czacie, wyzywajac sie na kazdym, nawet nie majac ku temu powodu- to sprawia ze czujecie sie lepszymi, choc w gruncie rzeczy sami jestescie tymi 'ku*rwami, ktorymi nazywacie mnie i innych. Nikogo nigdy nie sprobujecie zrozumiec nikomu pomoc, bo jestescie za bardzo zadufani w sobie i w swoich pieprzonych, wpojonych od dzieciaka zasranych "normach" że białe to białe a czarne to czarne. Nie wszystko na tym swiecie jest jednoznaczne, ale nigdy tego nie pojmiecie, bo to wykracza poza wasze tepe glowy. Dalej teraz, rzucajcie epitetami i oskarzeniami, bo nie stac was na nic innego, ale nigdy sie o tego nie przyznacie, bo nie potraficie schowac dumy do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIS NA POMARANCZOWOO
belladonna --> Ty masz przynajmniej komfort, ze jestes wolna.. ja jestem mezatka i mam tak samo jak Ty... caly czas mysle o innych facetach... Zdradzilam 2 razy i nie mam wyrzutow sumienia.. Poprostu juz taka jestem. Z jednym facetem mi sie nudzi.. Moze wynika to z tego, ze moj maz byl moim pierwszym.. i nie mialam okazji dowiedziec sie jak to jest z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze nie dojrzałaś emocjonalnie na tyle, by szukać stabilizacji. :) ja myślę, że to minie. ale, jeżeli bardzo Cię to niepokoi, to powinnas porozmawiać z psychologiem :) pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belladonnaa
dzieki, ze sa jeszcze tutaj ludzie ktorzy sa cos warci.. a co do psychologa- bylam, ale raz, i nie dowiedzialam sie zbyt duzo. Powiedział mi, ze to ma zwiazek z moim dziecinstwem, bo latwe i slodkie nie bylo. Ale czy ja wiem.. Czy to mozliwe, ze wyzywam sie na ludziach, za to ze ja nigdy jako dziecko milosci nie otrzymalam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×