Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolega z pracy

czy chciałoby Wam się jechać na wesele...

Polecane posty

Gość kolega z pracy

czy chciałoby Wam się jechać z dużego miasta na wesele kolegi z pracy na wieś (jakieś 50 km od tego miasta, wesele w remizie)? Kolega, chociaż fajny i lubiany, jest tylko kolegą z pracy - nic poza pracą was nie łączy. A może wolelibyście, żeby po weselu ten kolega zaprosił Was na jakąś bibę do knajpki w mieście, w którym pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjasd
no sorry, ale piszesz jakby jechać na wesle to nie honor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli zapraszałby mnie również na wesele- chciałoby mi się. Doceniłabym taki gest, bo to troszkę coś innego niż zbiorowe zaproszenie współpracowników na ślub czy zawiadomienie o tymże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
a w czym problem?? jak proszą to się jedzie :) nieważne czy na wieś czy do pałacu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
jasny gwint ale wy macie pytania!50km to rzut beretem-do nas ludzie dojechali po 100km i wiecej i nikt z tego tragedii nie robil. a jak go nie lubisz to nie jedz a nie zadawaj glupich pytan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
*1000km i wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nas tez przyjada z daleka
bo ponad 700 km, ale to rodzina mysle, ze jak sie nie ma waznego powodu to nie powinno sie odmawiac obecnosci na slubie i weselu, w koncu osoba ktora zaprasza liczy na nasza obecnosc i chcialaby zebysmy byli w tym waznym dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to wogóle znaczy
w remizie sa najlepsze wesela, zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 km to zadna odleglosc jesli jedziesz swoim autem. nikt ci nie kaze przeciez siedziec do pozna na weselu. mozesz wyjsc wczesniej , a kledze bedzie milo ze przyjelas jego zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie halooo
ale tępa idiotka :o :o remiza na wsi jej śmierdzi ale "biba" ( błehehehehe chyba się nasłuchała disco-polowych kawałków bojsów, bardziej wiejsko-prostego określenia nie słyszałam) nie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne pytanie :D Dla mnie nie ważne jest miejsce imprezy lecz to czy osobę lubię :).Jeśli lubie to bym się nie zastanawiała tylko kreacji szukała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram poprzendiczkę. nieważne gdzie a ważne dla kogo. jesli kogoś lubie nie zastanawiałabym się ani chwili. Poza tym wesela w remizach są zazwyczaj sto razy lepsze niż te w wychuchanych salach balowych ; ) wiem z doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z pracy
To my robimy wesele w remizie i zastanawiamy się czy zaprosić ludzi od narzeczonego z pracy. A pytam dlatego, ze nie wiem czy oni 'miastowi' będą mieli ochotę pojechać na jakieś zadupie na wiejskie wesele do nas. I dziwne te wasze uwagi, bo jak ktoś zakałda topic 'czy zapraszać ludzi z pracy' to piszecie, że najwyzej na śłub albo delegacje. A tu proszę - wszyscy by nagle chcieli jechać na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolega z pracy ----- Ja lubię wesela :D I jeśli dostaje zaproszenie jadę .Może jestem dziwna ale lubię te klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
ja podejrzewałam że to wy macie to wesele, zwłaszcza po drugiej części (czy nie wolelibyśmy zostac zaproszeni itd) :D ale nie pytałes/as czy zaprosic znajomych z pracy na wesele, tylko czy nam by sie chcialo jechac na wesele. brzmi to tak jakby ktos kto już został zaproszony na wesele zastanawiał się czy na nie pojechac. wiec - tak, jak sie dostalo zaproszenie i nie ma obiektywnych przeszkod, to by nam sie chcialo pojechac. natomiast jesli chodzi Ci o to czy zapraszac kolegów z pracy na wesele czy im potem robic imprezę - zrób jak wolisz. jeli to dla Ciebie tyko koledzy z pracy to nie zapraszaj na wesele, nie rob imprezy, tylko przynies do roboty ciasto, kawę, zrob takie miniprzyjęcie w pracy i będzie git. chyba że CIę stac to mzoesz zaprosic do knajpy, czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja przyjaciolka robila wesele na wsi..przyjechalam 1300km na to wesele..dla mnie to zaszczyt :) wydalam wiecej na bilet niz na prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
faktycznie napisalas to jakos - sorry za wyrazenia -ale od dupy strony... to calkowicie zmienia postac rzeczy,jesli to wy jestescie organizatorami to wasza wola czy zapraszac czy nie-kolegom z pracy napewno bedzie milo jak dostana zaproszenie i napewno tez odpowiedza czy maja ochote przyjechac czy nie -wtedy bedziesz miec odpowiedz. Jesli nie macie az tak przyjacielskich ukladow wystarczy male party w pracy. Jesli jedynym przeciwskazaniem jest ze robicie wesele w remizie to ci powiem ze dla niektorych to wlasnie moze ich ucieszyc a nie zniechecic... odleglosc jest smieszna wiec to tez zaden problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×