Te wakacje będą beznadziejne - dla was też?

Do końca roku akademickiego już niewiele czasu. Nie wierzę, że przez ten czas znajdę dziewczynę. A potem pozostanie już tylko powrót do domu, na prowincję i kolejne smutne wakacje w samotności. Potraciłem tam już wszystkie znajomości, więc nie bedzie nawet z kim przebywać. Ale już nawet nie chodzi o znajomych, tylko o miłość. To najbardziej boli.

a może akurat w wakacje poznasz kogoś ? :) nie zakładaj że bedą beznadziejne bo może akurat będą cudowne :)

ja moge byc twoja dziewczyna. serio.

Bądź dobrej myśli Dla mnie będą udane

Nie będą. Od paru lat wygląda to tak samo. W swoim prawdziwym domu nie mam znajomych, zresztą i tak nie ma gdzie wyjśc, to małe miasto. Cały czas w domu siedzę :( Obiecywałem sobie, że znajdę sobie kogos i będzie zupełnie inaczej. Ale jak się za bardzo chce to się nie uda...

Wiesz dla mnie tez beda samotne:( A nie planujesz jakiegos wyjazdu nad morze itd? Przeciez w zasadzie wszedzie mozna kogos poznac

U mnie tez kicha,rozstalam sie z facetem;(dalam dupy sory za wyrazenie mojemu najlepszemu przyjacielowi przez co stracilam i jego i jeszcze jednego dobrego przyjaciela moje wszystkie kolezanki maja male dzieci;(zostaje praca i wakacyjna depresja

Dobrze powiedziana jak sie za bardzo chce to sie nie udaje Cale sedno

wiec...?

Kolega ze studiów, który mieszka najbliżej mnie wyjeżdża na wakacje za granicę. Inni znajomi mieszkają daleko. Mam nadzieję, że może w wakacje będą jakieś wypady, ale to i tak za mało tak raz na jakiś czas. Wiem, że w tym momencie zachowuję się jak ciota, ale po prostu nie chce się żyć jak pomyślę o tym co mnie czeka.

a z jakich okolic jestes?

alllllllfffffffffa - wybacz, ale nie skomentuję tego... gosiogosio - Ty też taka samotna? :)

Północne Mazowsze.

Z własnego doświadczenie powiem Ci że miłość przyjdzie do Ciebie w najmniej dla Ciebie spodziewanym momencie :) Nie czekaj na nią ona sama przyjdzie... Ja po 2latach znajomości zakochałam się w koledze co bym nigdy nie powiedziała ze z nim będę bo był kompletnie nie w moim typie zresztą ja w jego typie też a teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego a on beze mnie :) będzie dobrze zobaczysz i nie dołuj się tym:)

ja tez.... wiec moze wakacje nie beda takie samotne ;)?

W czasach szkolnych miałem znajomych, ale sęk w tym, że to wszystko już przeminęło albo się urwało. Ludzie, którzy byli kiedyś (taki mi się zdawało) przyjaciółmi, teraz są dla mnie zupełnie obcy. Mają swoich znajomych, dziewczyny. Próbowałem robić coś w kierunku poznania kogoś, ale jak już znalazłem osobę to albo wystraszyłem się i nie zagadałem, raz dostałem kosza. Byłem na randce z jedną, ale mimo starań chyba nie przypadłem jej do gustu, miała chyba o mnie inne wyobrażenia.

Ale wiesz pewnie lepiej siedziec i narzegac niz probowac to zmienic! Moze sproboj znalezc sobie prace, wykorzystasz dobrze wakacyjny czas a przy okazji zarobisz i nie bedziesz myslec A z jakiego wojewodztwa jestes?

Wiecie, już nawet nie chodzi o znajomych, czuję się głównie samotny przez to, że nie mam bliskiej osoby płci żeńskiej ;) Neapolitańczykowianeczka - to ciekawe... Ale z góry mówię, że mam 21 lat, żeby się nie okazało potem nagle, że jestem gówniarzem :)

ja tez mam 21...

Mazowieckie, już pisałem :P No narzekam, bo jestem podłamany, a uwierz mi, staram się coś zmienić. Pisałem o tym powyżej :p

Neapolitańczykowianeczka - Hmmmmm, a to dopiero :D Może kiedyś udaloby się spotkać ;)

no napisz bo jeszcze sie okaze ze sie znamy i to dopiero bedzie :)

Spokojnie, nie znamy się, Warszawa jednak trochę daleko ;]

"Z własnego doświadczenie powiem Ci że miłość przyjdzie do Ciebie w najmniej dla Ciebie spodziewanym momencie Nie czekaj na nią ona sama przyjdzie" ze tez komus chce sie takie bzdury pisac to az sie dziwe :o

Zgadzam się. Można czekać do, za przeproszeniem, usranej śmierci i może wcale nie przyjść.

zamiast marudzić, w ogole to dla mnie niepojęte-spędzać wakacje w domu w tym wieku..

i masz rację, zachowujesz się jak totalna ciota, ja bym się nie zainteresowała facetem który nawet sobie wakacji nie potrafi zorganizować, tylko liczy na innych. albo na to, że mu dziewczyna z nieba spadnie..

Naucz się czytać najpierw, to pogadamy wtedy

a nóż na kafe kogoś poznasz;)

beznadziejowo glowa do góry :) zawsze masz nas :P