Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam naprawde

czy mozliwa jest spowiedz przez Internet

Polecane posty

Gość pytam naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam naprawde
czy jest tak samo ważna jak ta w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
To chyba szalone - MOJE ZDANIE. I co - to tak sobie klikniesz i już jest? Na tej stronie choć krzyż powinien być obok tych ramek. Nie wiem... poza tym to chyba cos więcej trzeba choć głos usłyszeć czyjś nie? Czy ma skruchę. Rozgrzeszenie przez kompa? Jest to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuzus
a jak ksiadz moze to czemu nie komputer? przeciez to tez jest dzielo boskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
No ale wiesz - już pomijajć wiesz, że nie wiem czy ktoś wyznaje wszystkie grzechy i takie tam - rozgrzeszenie przez kompa??? Wiesz - rozumiem umawianie się na spowiedź przez kompa. Np. o tej czy tej mam w banku, że pójdę do konfesjonału na powiedzmy pół godziny bo tyle mam grzechów, ale przez kompa??? Chore na łeb. To są księża - oni mają PO PIERWSZE spowiadać wiernych. Później mają takich wiernych jakich mają. Ale cóz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Moim zdaniem spowiedź dobra jest tak ważna... to podstawa. Ale powiem wam w całym tym kościele i we wszystkich miejscach, które w kościele odwiedziłam chciałabym wrócić w tylko jedno miejsce. W jedno. I więcej nic. W Polsce. I to było takie moje fajne miejsce. tak je dobrze pamiętam. I to mnie tak utrzymało przy kościele bo spowiedź przez komputer to raczej nie. A was co utrzymało przy kościele w chwili gdy w sumie nie wiem... już w sumie dawno was on nie obchodził raczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
To sobie tak dobrze pamiętam - mówię wam. Później to już tylko jedno wielkie zgorszenie - do dziś. Ale to pamiętam dobrze. to było takie fajne. A teraz? Nic. No ale mam fajne wspomnienia z WŁASCIWYCH lat. To najważniejsze. Sama sobie to miejsce znalazłam. Ależ to był wyczyn. Jakich wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Dobrze, że to napisałaś bo można zgłupieć. Uważam jednak, że ludzie dziś mogą nie mieć czasu i dobrze by było żeby np. gdzieś tam w necie byli sobie księża czy na godzinę się umawiać jakoś - żeby była taka możliwość. To ludzie w kolejce jak do dentysty się ustawią. Czasem jest tak cięzko powiem wam, a to się trzeba zastanawić - czasem nie dzien dwa, ale nawet miesiąc. Ten świat jest taki powalony a ci księża jedyne co mają mi do zaoferowania to ich Wielka Eucharystia. Ale gdyby tak było to Chrystus by całe życie odprawiał Eucharystię, nie? A on ją odprawił raz. A życie jest od spowiedzi do spowiedzi bo co - w sumie co trochę GRZECH. A ja księdzem nie jestem jak dla mnie. I póżniej jest co jest. Pętla na szyi. MOJE ZDANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Przy takiej umówionej spowiedzi powiedzmy - nawet jak nie znasz nazwiska księdza - czy np. jest ale coś tam też powinieneś się przedstawić, nie? Możesz sobie wymyślić dane, ale należy się też grzecznie przedstawić. MOJE ZDANIE. No a jak nie przyjdziesz to ktoś inny czy coś? Nie wiem... to ksiądz się może pomodlić. Można np. zrobić listę na konfesojnale o tej godzinie do tej a tej godziny , a później jak ktoś nie przyjdzie to wolne i już. Np. 1 albo 2 konfesjonały takie nie? W jakichś takich miejscach większych. Nie mówię , że na każdej wsi, ale w mieście. Oni i tak mają tajemnicę spowiedzi, a jak nie trzymają się tego to zaraz są tragedie. Bo tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Bo np. jesteś sobie znaną osobą. Np. powiedzmy Tusk ale on sie nie spowiada. No ale załóżmy. I co? Jak tu iść do tej spowiedzi. Wszędzie go znają, w kolejce zaraz. No stały spowiednik... no też nie wiem czy to jest najlepsze rozwiązanie. No ale w sumie co - niech stoi w tej kolejce, nie? Trzeba iśc do takiego konfesjonału, że są drzwi dla penitenta i wtedy można się skupić i się wszystko słyszy. Reszta jest bez sensu. Jeszcze jak jest msza w kościele, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
a widzicie - najlepiej jak w dużych pątniczych miejscach pielgrzymkowych są takie kaplice, tam wisi wielki krzyż - od razu widzę co zrobiłam. Oddzielnie spowiedź - wtedy nie muszę się martwić, że ZNOWU NIC NIE SŁYSZĘ. Ksiądz sobie nawet okienko otworzy jak mu duszno. No i takie tam. Ale ile jest takich fajnych miejsc? Można się fajnie pomodlić i w ogóle... a Tusk to pierwszy powinien tam być. Teraz już jest zbrodniarzem, ale wam to nie przeszkadza. A mnie tak. To jest normalny zbrodniarz w czasie pokoju jak dla mnie. Ale wszyscy cisza. No straszne. :( Sami se go usmażycie ludzie. :( A wy z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Powiem wam, że ja to tak siebie zanalizowałam i uznałam, że wszystko co mi się w życiu nie udało to wszystko przez ...litość. Jezu - bo ja mam w sobie tyle litości. A zaraz mówię A nie martw się, a współczuję Ci , o biedactwo... i taka jestem Siostra Miłosierdzia. I kurde jak po tym po tyłku dostałam. I tak mi się to zrobiło po 19 roku życia. Ale już mam tego dosyć. Niemniej może dlatego ktoś też się nade mną kiedyś ulitował. I raczej nie był to taki normalny człowiek. Przez to mnie tak przekręciło na tę litość bo inaczej się nie dało? Kiedyś to lepiej zrozumiem. No ale juz mam dosyć siebie jako Siostry Miłosierdzia? Czemu ja nie umiem być bardziej taka łubudubu... zaraz się lituję. Głupia jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Ale ostatnio mnie odkręciło z tej litości - kurde mam dosyć złodziejstwa już. Generalnie nie miałam na co aż tak znowu psioczyć w życiu to się tak w pracy litowałam aż mnie wylali i teraz mnie krew zalewa. Ale już nie wrócę. Myślę co dalej. Na razie mam trochę pietra tu bo se za dużo myślą tu a nie dość, że mnie oszukali to zniszczyli mi masę lat życia (4 dokładnie) - walnięte w głowę pijaki. No ale nic. Trochę jeszcze się poboję, wyczaję sytuację i jak coś to spadam. Nie ma co się babrać w tym samym błocie nieuczciwości jak się w sumie było uczciwym tylko... a za dobra byłam i tyle. Jedyny mój grzech. O ile to był grzech. Grzechy to się później zaczęly. I tyle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Powiem wam , że byłam za dobra, ale ja bym SERCA NIE MIAŁA być inna w tym układzie. No nie bo wyszłabym na debilkę, idiotkę, wariatkę, wredną jakąś małpę. Nie dało się. W sumie powiem wam, że żałuję, że się w ten układ wkopałam - tego żałuję jak diabli bo dawno miałam wyjechać. Ale reszta? No nie da się inaczej i już. Nie w układzie, w którym się znalazłam. No musiałabym świra dostać co już mnie tu omal nie spotkało. Ale normalnie moim zdaniem z mojej pozycji nie dało się inaczej przy moim życiu, ilości obowiązków, dojazdach, nie wiem... no zwariować nie chciałam. Po prostu miałam się nie łudzić, spadać od razu - teraz mam stracha jak MAKUMBA co dalej i tyle z całości. Bezsens równy znaczy sie - jak to u nas. Czeski film? Raczej Hitchcock codzienny :( No co drugi dzień ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
przychodzę do pracy - dyrektor przez megafon życzenia ze szpitala. Pytam się co się stało? - cisza - wszyscy cisza ...no ludzie jak tu normalnie rozmawiać. Rozlatują się - nic nie powiedzą. Na Titaniku przynajmniej wiedzieli, że się topią. A ja nie. Ja się utopiłam nieświadomie. Straszne. Makabra co se to przypomnę to taka sama makabra. Koniec , kropka, utopiłam się i tyle. Może tak - statek mi zatonął i albo dopłynę do jakiegoś lądu albo po mnie. Bo co? Takie jest życie i finał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta przezroczysta
xxxxxxxxxx mam pytanie do Ciebie - sluchasz radia maryja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo to to nie jest
no w szoku jestem, po wyznaniu grzechów na tej stronie Radia Maryja pojawia się takie coś: Pokuta to dzieło naprawy porządku przez przylgnięcie do prawdy, przez rozpoznanie zniszczenia i żal nad nim. Jako pokutę za grzechy zadaję Ci oprócz odmówienia 3 Zdrowaś Maria DOBROWOLNĄ WPŁATĘ 25 ZŁOTYCH NA KONTO BANKOWE NA RZECZ RADIO MARYJA ORAZ COMIESIĘCZNE WSPOMOŻENIE RM W KWOCIE 5 ZŁOTYCH PŁATNE DO 5-TEGO KAŻDEGO MIESIĄCA. Pobież formularz wpłat! W razie nie uiszczenia opłat pokutnych spowiedź jest nieważna! Do następnego rachunku sumienia dolicz kolejny grzech ciężk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Nie nie słucham W OGÓLE radia Maryja. Wcale. Ostatnio w ogóle niczego nie słucham. Ale zawsze dużo czytam. Ostatnio czytam o tym, że wiara nie powinna zdominować naszego życia. Zawsze coś na czasie. Takie bardziej intelektualne rzeczy. ja w ogóle uważam, że wiara to proces intelektualny. Ale nie można się ...przeintelektualizować bo dzisiejszy świat to jednak jeden wielki...ODPUST ZUPEŁNY no nie? hahaha ;) W sensie dobrze by było... ale... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Wiecie w pewnym sensie wiara jest procesem finansowym również. Zbyt dużo ludzi włącza bezmyslnie to Radio Maryja. Czy akurat dałabym na Radio Maryja? Raczej na biednych bo uważam, że no nie wiem... niech sobie babcie jakieś dają na Radio Maryja. W końcu ktoś tego potrzebuje i słucha. Ja nie akurat. Ja wolę tak bardziej psychologicznie ... inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Powiem wam tylko, że jeśli wiara zaczyna dominować człowieka to staj e się on bardzo szybko FUNDAMENTALISTĄ. Czyli jest to proces niebezpieczny. Staje się wariatem poniekąd uznającym jedyną prawdę. Staje się też TYRANEM. A także - i to jest straszne - zatraca możliwość DIALOGU z drugim cżłowiekiem, który ma odrebne poglądy. Rozmawiamy na płaszczyźnie neutralnej oczywiście czyli ot wymiana poglądów. Radykalizm kojarzy się źle. Nie - radykalizm to jeszcze coś innego. Fundamentalizm - o to słowo mi chodzi. Bo radykalizm można podziwiać, może przerażać, ale fundamentalizm u ludzi otwartych na dyskusje, o otwartych umysłach budzi tylko wstręt. Jest przeciw intelektowi. To FANATYZM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta przezroczysta
kurde, ludzie, wy naprawde nie widzicie, ze to nie jest strona ani radia maryja, ani ojca dyrektora? jak byk widac przeciez "radio ma ryja". to zart taki z ta strona, powaznie dajecie sie wkrecac? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
O może nawet nie wiara dominuje bo wiara chyba nie może zdominować życia cżłowieka, a jeśli nawet to jest to inna zalezność niż RELIGIA. Czyli poglądy grupy ludzi bo wiara nie kojarzy mi się źle, ale religia... o to już trzeba uważyć na kacyków zwłaszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo to to nie jest
no nie wiem, jest adres, nr konta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Co proszę? Moja WIARA nie zależy od pieniędzy. Na moją wiarę składają się ludzie obok mnie, nie pieniądze. Wierzę w to co mam obok siebie. No obecnie jest to dramat dla mnie, ale jeszcze się wygrzebię. W pieniądze nie wierzę w żaden sposób, ale ludzie cię wplączą i tyle. Pieniądze muszą być, ale nie mozna sprowadzić się do pieniędzy. Nie wiem... to wszystko są ciężkie sprawy. Jednak okradanie osoby takiej jak ja - to grzech ciężki. Nie wiem - nie mój problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×