Z jakich przyczyn potępiacie dziewczyny pracujące...

Endela ciekawe skad ty masz takie wiadomosci? Policja i organizacje pomagajace tym kobietom twierdza co innego. Owszem, czasem kobiety same sie na to godza, a potem nie moga sie juz wycofac, a to tez jest streczycielstwo. Do prostytucji najczesciej zmuszane sa cudzoziemki, nimi najlatwiej kierowac, bo boja sie isc na policje gdy przebywaja nielegalnie w obcym kraju.

kajko i kokosz--rzadko ktora kobieta porywana jest do burdelu,same tam sie pchaja.

Ja tam gdybym od np kobiety dowiedział się, że była prostytutką, to być może bym to zaakceptował. Inaczej niż u takiej, która zajmowała się sposoringiem (to gorsze bo z obłudą)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4049974

facet78 przeciez bycie sponsorowana to to samo co bycie prostytutka,tylko,ze słowo jest bardziej wykwintne :-) A co do tego,ze mogłbys sie zwiazac z dziwka,to sie dziwie,chciałbys miec kobiete ktora za kase wszystko robiła aby tylko ja miec.

jak ekskluzywna prostytutka, te slowa sie wykluczja, mozna byc prostytutka biorąc duzo kasy, ladną, ale ten fach eksluzywny nie bywa, z załozenia. A co do potepienia - mialam szczescie wychować sie w rodzinie, w ktorej stawiano na wyksztalcenie dzieci, pokazywano, jak wielkim szczęsciem jest miłość i ciepły, normalny dom,poczucie wlasnej wartości, wiec w głowie mi sie nie miesci, jak mozna zostac prostytutka. Zarabiam dobrze w inny sposób - ale moze jeslibym miala inne dziecinstwo, inna rodzinę, byłoby iaczej?

endela - łatwo pisać, gorzej wykonać. Całe życie mam pluć sobie w brodę, że myślałam dupą, a nie głową? Dziecko jest i nie mam raczej wyjścia, muszę wykarmić, ubrać, płacić za kształcenie. Człowiek uczy się na błędach, nigdy nie napiszę, że jestem dumna, bo nie jestem, ale muszę sobie jakoś radzić.

nie ma czegos takiego - ekskluzywna prostytutka, to abstrakcja i mój nick, kurwa jest kurwą i nic tego nie zmieni. Z tym się zgodzę.

endela - jakby mi płacili tyle za sprzątanie, co za dwa dni tyrania w agencji, to poszłabym sprzątać, ale tak kolorowo nie ma, a pieniądze są potrzebne.

swój zawód przed dzieckiem i jak najwiekszą liczba ludzi. Bo widzisz, to jest tak - nie zaprosilabym prostytutki do domu, nawet jakby sama w sobie nie była taka zła - bałabym sie, ze moga sie za nia przywlec jakies podejrzane typy, narkomani, streczyciele, łobuzy róznej maści, okraść mnie - to taki podejrzany światek, staraj sie jak najszybciej z niego wyjść, życze ci tego. Myslę ,ze juz zarobilas dosc sporo i masz jakies oszczednosci, zeby zacząć życ wśród normalnych ludzi.

za godzinę skoro w dwa dni zarobisz tyle ile zarabia standardowo kasjer?

postaraj się jednak ukryc - a słyszałaś o jakiejkolwiek kurwie, która rozpowiada o swojej profesji? ;) Nie upadłam doszczętnie na dekiel, nie ma powodów do dumy, raczej poniżenie i wstyd, więc nie ma czym się chwalić.

więcej o sobie? Co popchnęło cię do tej pracy, emocje itd..?

Nie ma czego opowiadać.

klientów w ciągu dnia? ekskluzywna prostytutka

Nie mam. Ale niby jak to sobie wyobrażasz, że walniesz prawdę prosto w oczy i po kłopocie?

:D

Dziwka odpowiada, że za osobiste pytania bierze 150zł - godzina wywiadu.

no,no nie masz lekkiego życia a jak taki nygus cię pobije albo zarazi to co wtedy:P

Pobije? Nie żartuj sobie. Chociaż z drugiej strony fakt. Zdarzają się przecież pobicia, wymuszenia i stręczycielstwo, ale to zależy od agencji. Nie, nie boję się. A Ty nie boisz się, że partner cię zarazi jakimś syfem? Regularnie się badam.

a 150zl ty zartujesz sobie to przecietna cena nawet jedna z nizszych an roksa.pl czy odlotach haha dobtre exkluzywna to ta za 400zl http://www.odloty.tv/cd/flash_info_popup.php/products_id/14138?osCsid=74snnvs1v829rgcldehtmo2uv3

Są długi, dzieci do wykarmienia, opłaty, a jakby to napisać: stanie 13 godzin w sklepie na kasie za kasę jaka w agencji dostanę w ciągu 2 dni? Wiesz co, wolałabym mieć matkę kasjerkę czy sprzątaczkę niż prostytutkę. Twoje dzieci wiedzą co robisz? :o

ja bym coś takiego robiła tylko wtedy, gdyby to był jedyny sposób, zeby uratować zycie moich bliskich, albo gdyby moje dziecko umierało z głodu.Inaczej nie wyobrażam sobie, za żadne pieniądze. Porzygałabym sie z obrzydzenia. To nie jest fach dla kobiet z normalna psychiką, dlatego ludzie albo uwazają k.. za psychopatki, albo potępiają za cynizm i pazerność.

Tak oczywiście wie i jest z tego powodu bardzo dumne :-o Pojebało? Przecież wyraźnie napisałam, że nie ma powodów do dumy i rozpowiadania wszem i wobec, że jestem kurwą. Pazerność? Wszystkie pieniądze wydaję na jedzenie, opłaty i potrzeby: ubrania, opłata szkoły i na tym pieniądze się kończą.

lalu - jedyny sposób? agencja nigdy nie jest ostatecznym wyjściem, ale jak potrzebuję kasy na już, na zaraz, to nie ma się wyjścia. Pracowałam w sklepach i po prostu nie wyrabiałam. P.s Wycięło moją wypowiedź z wczoraj. Boję się chorób wenerycznych, głupia bym była gdybym się nie bała, ale nie mogę popadać w paranoję, nie w tej profesji.

Jak nie chcesz nie musisz odpowiadać. Ile czasu spędzasz w tej agencji, macie jakieś godziny wytyczone? I jak to jest z dziewczynami tam pracującymi? W większości pracują tam te, które mają problemy z długami, opłatami itd. czy są też takie, dla których jest to wygodne?

Spędzam większość czasu, godziny mamy wytyczane, ale to od nas zależy ile będziemy siedziały w burdelu. Nie schodzimy poniżej 8h dziennie, tyle co przeciętny urzędas za biurkiem. Jakie są dziewczyny? Bardzo różne. Jedne przyszły za chlebem, drugie to nimfomanki, a trzecie... no cóż, trzecie to bogate dziewczyny z nienawiścią do swoich rodziców i żalem do całego świata. Nie oszukujmy się, każdej kurwie chodzi o kasę. Miłego dnia

400zł? :D Oczywiście, ale przeciętnie za numerek bierzemy 150 - 200zł + dodatki, ale 400zł za jeden numerek, godzinny numerek? To chyba tylko w holywoodzkim filmie. Dziewczyny pracujące na własna rękę może i 400zł wezmą, ale nie pracujące w burdelu.

ekskluzywna - wiesz że jesteś próżna? Skoro zarobisz w ciągu dwóch dni wartość miesięcznej pracy w sklepie na kasie, to wystarczyłby miesiąc pracy w agencji i poszukałabyś czegoś godniejszego i z szacunkiem, a nie brnęła w to dalej.

Godniejszego i z szacunkiem? Wiesz ile razy rzucałam burdel? Setki. I co z tego? Wracałam za każdym razem jak miałam dość szukania normalnej pracy. Dość stania po 12 godzin na nogach i sztucznych uśmiechów, dość marnej płacy - 800zł - i dość wyzyskiwania. Gdzie zarobię tyle ile w agencji?