Mam dość idę do zakonu

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest, wystarczy że się odezwę do dziewczyny, a czasem nawet nie, nie daj boże uśmiechnę i już widzę że laskom robi się gorąco, niektóre na brak reakcji reagują też agresją. Lachony udają niewiniątka a te po 30tce świrują. Jak to jest że jest tyle smutnych prawiczków którzy nie mogą nic zaliczyć a ja muszę się opędzać. Nie mówię że wszystkie, są takie które, na szczęście, nie zwracają na mnie uwagi, ale mam już dość, czuje nachalność kobiet.

urzekła mnie twoja historia skarbie :P

Nie rozumiem?

amen

NO ok, jak pojde to z pewnosci z krzyzem, ale czuje sie osaczony, nie wiem jak reagowac bo widze jak te laski sa zasmucone kiedy nie odpowiadam na ich gesty i slowa, albo laska w sklepie do mnie sie klei na odleglosc i zamiast mowic do rzeczy cos mamrocze i przciaga prosta sytuacje ktora powinna trwac maksymalnie kilka a trwa do kilkunastu minut(!) a na koniec mowi do mnie pa, albo znow inna sie wkurza i zaczyna pluc zloscia itp. sytuacje. Co mam robic zeby tak nieregowaly albo co robie nie tak, jakos wyzywajaco sie zachowuje ze one tak reaguja?

Kurcze no, pomozecie mi czy nie, czy tak trudno cos napisac, tyle innych tematow tutaj obgadujecie.

???

widzę opisałes swoje marzenia :) juz widze te tłumy lasek... jakbys sie nie mogl od nich odgonic to siedzialbys wlasnie teraz z jedna z nich zamiast przesiadywac na forum kobiecym.

Nie przesiaduję, od jakiegoś czasu już to się zaczęło a nie dzisiaj i już długo nie daje mi spokoju, dlatego zacząłem szukać jakichś rad w internecie, kumplom tego nie powiem bo mnie wyśmieją albo nic nie powiedzą. Tłumów lasek rzucających się na szyję nie ma, chociaż obściskiwały mnie te i owe. Przeczytaj co napisałem, chodzi o takie normalne codzienne sytuacje które momentami urastają do nieznośnych rozmiarów a nie ma przecież powodu. Rozumiem jeszcze na imprezach jak się przystawiają do mnie, ale to jest inna sytuacja i to jestem w stanie zrozumieć.

nic?

hmm może na serio im się podobasz.. i jestes łatwym kąskiem do schrupania.... albo przebywasz czesto na terenie zdesperowanych samotnych panienek:D! uwazaj;D i jeśli cie jakaś nie interesuje to po ciul się przejmujesz tym, że zajebiie fochem czy bedzie wkurzona... może zachowujesz się tak, że one myślą droga wolna ide zabajerowac....może idąc do sklepu nie zwracaj na niekogo uwagi i rób to co masz robic... albo jak to nie pomoze..załóz obrączke na palucha i już i weź dziecko sasiada brata siorty kuzyna kogokolwiek z którym mógłbyś pójśc do sklepu i zrbic zakupy jak normalny człowiek nie osaczony milionami fanek:D

fajnie zabierz mnie ze sobą do tego zakonu