Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scalii

Marzenia jego a moje?? Co robić

Polecane posty

Chodzę z moim chłopakiem rok i jest nam bardzo dobrze mamy plany na przyszłość itp. I kilka dni temu znalazł na necie ofertę pracy która była jego marzeniem od 5 lat ( i co najlepsze spełnia warunki przyjęcia wszystkie) ale co najgorsze to jest praca na stałe ale gdzie we Francji.Na razie nie zna francuskiego ale potrzebują kto zna angielski ten zna język biegle i jest Polakiem ( praca do tłumaczenia gry która ubóstwia) I chce złożyć CV i tu jest gdybanie jak dostanie ją to wyrabia paszport, rzuca studia tu, powiedział że najwyżej będzie tam studiował bo sobie poradzi itp ta praca nie tylko była jego marzeniem ale dobrze płatna i to w Francji!! Ale halo co z zemną (płacze)?? Ja nie chcę jechać do żadnego Paryża, ja teraz piszę maturę i chcę do pracy iść zarobić wreszcie jakąś pożądaną kasę i odłożyć na ślub który miał być za kilka lat).W ogóle tu mam rodzinę znajomych tu chciałam się osiedlić, a tam co bym robiła i mówię mu języka nie znam wykształcenia niemam kasy też, co bawiła się w dom w wieku 21 lat jako jego dziewczyna??> to jak sie pokłócimy to co pierwsza lepsza taksówka i strona ambasady żeby mi kasę pożyczyli na bilet??.I on wpadł na genialny pomysł że tak około roku przyleci po mnie oświadczy mi się i oficjalnie i mi i mnie zabierze z domu. I co ja mam zrobić pozwolić mu jechać i czekać rok czy to znaczy że będzie koniec !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten rok może być przełomowy. Albo przetrwacie, albo się rozstaniecie. To naprawdę zalezy tylko od WAS. Ale nie powinnaś stawiać go pod ścianą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że patrzysz na to dość egoistycznie. Twój facet ma szansę spełnić marzenia a Ty rzucasz fochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starszne, moze poskarz sie mamie? :o chlopak ma moze jedna, jedyna taka szanse wiec niech jedzie. wasz rok razem to niewiele poki co. tym bardziej ze ty jeszcze matury nie masz a juz zamiast na studia chcesz isc do roboty zbierac na slub ?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamie mówiłam i ona z nim tez rozmawiała, on na razie myśli jak wyśle i jego przyjmą to zacznę się poważnie zastanawiać bo na pewno nie polecę za parę miesięcy bo muszę coś mieć odłożone a w 1 miesiąc tego nie zbiorę!! wszyscy mi mówią że znajdę sobie innego a ja nie chcę wszystko od nowa zaczynać chodzić na ranki z nowym chłopakiem ja chcę mojego Mi co ja mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Uwazam, ze chlopak powinien realizowac wlasne plany. plany. Ma do tego pelne prawo, a ty nie powinnas mu w tym przeszkadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy ile wytrzyma sam bez zemnie jak ja będę tu mieć dobrą pracę i odłożoną kasę to najwyżej polecę z nim jak przyleci po mnie bo ma to w planach po nie całym roku i się oświadczyć mi!! Tylko ja się zacznę modlić o to bym go dalej tak kochała jak go kocham nie pisze że on mnie nie kocha bo kocha bardzo ale żeby ja wylecieć do innego kraju to muszę mieć pewność że to jest ten jedyny że mnie kocha i jak coś poradzi sobie mnie uczy mać do póki ja nie znajdę tam pracy bo sobie nie wyobrażam by tylko siedzieć w domu i domem się zajmować i go się wszystko prosić ( na kosmetyki ciuchy i małe zachcianki ) ja nie chcę popełnić błędu mojej mamy ( 3 dziewczyn i zero pracy wszystko musi prosić od taty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wieku 19 lat nie chce zaczynac od nowa? :o od nowa to si emoze nie chciec w wieku 30/40/50 lat a nie w wieku 20 raptem po roku zwiazku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralikowafotog
Wiesz co dziewczyno, ja jestem chyba ponad 10 lat starsza od ciebie, miałam okazje być za granicą na kontrakcie i to właśnie we Francji. Jeżeli możesz to przekonaj chłopaka by tu dalej się kształcił Taki wyjazd to jest ogromna szansa dla niego ale jestem pewna, że nie przetrwacie tego roku, mam na myśli jego i nie chcę demonizować ale znałam tam wielu żonatych Polaków, zamężnych Polek i nie znam jednej osoby która by była wierna partnerowi pozostającemu w Polsce. A co dopiero młody chłopak, który zderzy się z totalnie innym światem niż ten pozostawiony w Polsce. Dziś mogę si powiedzieć, że jak on wyjedzie sam to zapewne nie będzie już was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjfijeiwjeijeiejie
przepraszam, ze nie na temat - ale jak dziewczyna 18 czy 19-letnia może popełniać TAKIE błędy ortograficzne i interpunkcyjne? Jak może mieć tak małe ambicje i chęć własnego rozwoju? Nie myślisz o studiach, dobrej pracy itp? Niespełna dwudziestolatka, a jej najwiekszym pragnieniem jest pójść do pracy i zbierać na ślub:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można popełniać błędy oj można bo mam dysortografia i co pojedzie i będzie koniec nas to jest bardzo smutne bo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
Daj mu sie rozwijac, nie ciagnij go w dol, bo cie kiedys znienawidzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no owszem ale mam spokój temu związkowi jak on dostanie tą pracę i wyleci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj caly czas chodzi tylko o ciebie i twoje wymyslone oczekiwania.zyj i daj zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opall
hm...wasze marzenia sa zupelnie inne. Twoj chlopak chce sie rozwijac zawodowo i ksztalcic, ty chcesz slubu. Dopiero zdajesz mature. Wierz mi, slub nie powinien byc najwiekszym i jedynym marzeniem dziewczyny. Ksztalc sie dalej, potem podnos swoje kwalifikacje zawodowe. I NIGDY nie uzalezniej swojego zycia od zadnego mezczyzny. Badz niezalezna i samodzielna. Tylko wtedy bedziesz mogla sama decydowac o wlasnym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczkaaa
ale ty jesteś głupia dziewczyno. nie dość że egoistyczna to jeszcze upośledzona umysłowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi nie zależy na maturze bo nigdy nie chciałam iść na studia bo już jeden zawód źle wybrałam i chcę iść do pracy usamodzielnić się żeby mi rodzinę nie dawali na wszystko jak mają ( a nie zawsze mają) i dlatego ja sama sobie kiedyś muszę wesele zrobić i do tego jest potrzebna kasa dlatego nie idę na studia tylko do pracy ( bo chcę mieć kasę na kosmetyki itp) już 3 lata nic nie robiłam i mam tego dosyć. Wiem ale ja się tak boi on też co z tego że spełni marzenie bez zemnie bo on ma plany ze mną dom dzieci za parę lat a kafę nie w Francji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczkaaa
Ty , ty i tylko ty. A gdzie on i jego marzenia? W ogóle nie myślisz o nim, tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczkaaa
wesele niekoniecznie jest potrzebne do ślubu. Ślub jest ważny a nie wesele. Jak nie ma kasy to niepotrzebne jest wesele i postawa "zastaw się a postaw". Potrzebujesz ślubu żeby z nim pojechać? To się z nim chajtnij już "dziś", co to za problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale ja chcę żeby byli chodź najbliżsi to i tak jest koło 30 osób nawet bez dzieci bo co to będą za wspomnienia bez nawet małego wesela. Moja siostra w czerwcu wychodzi za maż i będzie kolo 70osób i oni za wesele i wszystko zapłacą 10000 zł ( i tak prosimy bez dzieci i to jeden dzień i tak tną ile się da) ( bez żadnych cudów na kiju ).I ja mam nie zarobić na własny ślub jaki chcę mieć i co on wyjedzie to rodzice bez przynajmniej zaręczyn mnie nie puszczą bo to nie wypada itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłe _ziółko
Pierwsze sprawa - nie kochasz swojego faceta. Traktujesz go jak swoja własnośc, która nagle śmie mieć własne życie. Druga - wydajesz się bardzo niedojrzała, nie masz pojęcia o życiu, ubzdurałaś sobie jakieś zarabianie na ślub ale nie myslisz co będzie potem. Zachowujesz się patologicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, przeciez wiesz co trzeba zrobic , tam u was wiekszasc tak robi. ZLAP GO NA DZIECKO, jak mu chcesz zycie przesrac!...acha i koniecznie wesele, bo trzeba bedzie to uczcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio myślę co będzie później życie a dzieci nie chcę mieć tak z 5 lat dlatego jeszcze z nim nie sypiam bo boję sie strasznie że wpadnę i dziecka nie utrzymam i jak bym wpadła teraz to bym oddała do adopcji bo sobie na razie sama nie poradzę ( a nie chce się od rodziców uzależniać ) I kocham swojego faceta niech leci tylko niech da święty spokój a nie płacze teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 19latka
też jestem ze swoim facetem rok. Ale nie mogę się nadziwić jaką jesteś fantastką. Masakra. Naiwna, że szok. Żal mi ciebie dziewczyną. "podziwiać" twoje ambicje życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lat mam 21 a co do fantastyki to razem uwielbiamy Harrego Pottera to nas łączy tak sie poznaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcvcvc
kurwa, ta tylko potrafi o slubie pierdolic :O czy ty marzysz o czymkolwiek innym niz slub? :O dobrze, niech facet jedzie i znajdzie sobie normalna kobiete a nie takie cuś... :O a swoja dys to se wsadz nieuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzę o domku o dzieciach o dobrej pracy o dobrym życiu a on nie chcę kogoś innego chce mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×