Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mailowa

22 zł za sprzątanie -to duzo?

Polecane posty

Gość do mar78
Uważam, że w polskich realiach zarabiasz za swoją pracę przyzwoicie, choć bez kokosów. Z grubsza wychodzi ok 10zł/h. I jest to uczciwa stawka POD WARUNKIEM, że właściciel domu szanuję i pracę i samą osobę sprzątającą. Zgadzam się, że fanaberie i opisane przez Ciebie sytuacje z serii "nowobogackich" są żenujące. U mnie sprząta młoda dziewczyna za 10zł/h. Od początku powiedziałam jej, że nie musi harować jak wół, że jeśli potrzebuje na chwilę odpocząć, czegoś się napić itp., to nie mam nic przeciwko, bo to jednak praca fizyczna. Jak jest 3,5h, to płacę za 4. I ktoś napisał, że godzinowe rozliczanie jest zawodne. Zgadzam się... Ale chyba najłatwiejsze... I sama widzę, że moja sprzątająca się często grzebie, sprząta przesadnie dokładnie i wolno. I kiedy to robi, nie zaokrąglam jej kwoty, tylko wyszukuję co może jeszcze zrobić przez niewykorzystane pół godziny. Gdy widzę, że się zwija, zawsze dorzucam jej więcej kasy. I muszę przyznać, że zauważyłam, że ludzie szukający kogoś do sprzątania, często szukają ideału. A ideałów nie ma! Trzeba się liczyć z tym, że każdy ma jakieś wady. Jedno zadanie wykona lepiej, inne gorzej, czasem coś uszkodzi, czasem za dużo gada, czasem to osoba której sposób bycia do końca nam nie odpowiada, ale na boga, ludzie to ludzie, nie oczekujmy że w 100% ze wszystkiego będziemy zadowoleni, bo będziemy ciągle tylko narzekać. A jeśli ktoś szuka ideału, niech od razu bierze mop i sprząta sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki odpowiedzi j.w. wiem że jednak są na tym świecie jeszcze "normalni" ludzie. Dziękuję autorce za przywrócenie wiary w ludzi i chęć do dalszej pracy. Pozdrawiam ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja sie wypowiem
jako sprzątaczka pracowałam 12 lat temu. Sprzątałam dom szeregowy. Bardzo zadbany ale mimo to było co sprzątać bo łącznie 4 poziomy plus tarasy i schody przed domem. Za całość Pani płaciła mi 50 zł. ( w 1998r.) Praca zajmowała mi dużo czasu bo robiłam przerwy na rozmowy z właścicielką, na zabawy z kotem czy z psem. Lubiłam tam przychodzić choc jak wracałam to padałam na paszczę. Odwiedzałam ten dom raz w tygodniu. Zawsze byłam bardzo dobrze traktowana, nawet czasem odwożona do domu. Właścicielka zawsze chętnie wysłuchiwała o moich studiach.Nigdy nie spotkałam się z jakimś niemiłym komentarzem choć tez pucowałam wc.Jedynie Mama gdy się dowiedziała to zrobiło jej się przykro, że ja- studentka i wc szoruję.Zdziwiłam się, bo czy ja jako studentka byłam lepsza od innych? Absolutnie nie. A poza tym cały dom był tak czysty i zadbany że jedynie go oswieżałam. No i korona mi z głowy nie spadła z powodu tego pucowania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×