MAMA POWIEDZIALA MI ZE NIE CHCE MNIA ZNAĆ BO....

bo byla zdenerwowana, zaczęla wyżywać się na mnie, na co się zaczęlam bronić, to ta uderzyła mnie w tył głowy, ja zaczęłam krzyczeć, że za co itd. i się zwyczajnie z nią o to kłócić, dostając przy tym ciągle po twarzy i mój mlodszy brat zaczął płakać i stanął w mojej obronie. Po całej sytuacji powiedziała, że w czerwcu mam się wyprowadzić i już nikim dla niej nie jestem, bo nie mam do niej szacunku i ciągle jej pyskuję

ale za co Cie uderzyła,o co poszło?

za to, ze jej powiedziałam by się na mnie nie wyżywała, bo to nie moja wina, że coś tam ją zdenerwowało, to ona zaczęła mi wytykać wszystkie niepowodzenia życiowe i uderzyła tak po prostu, z nerwów.

ile masz lat?

tez kiedys mialam problemy ale jesze bedac nastolatka... rodzice majac wiele spraw na glowie roznie reaguja ...co ozywiscie nie upowaznia ich do wyzywania sie na dzieciach,sama jestem mama ale staram sie panowac nad swoimi nerwami i nie przelewac zlosci na pocieche.. glowa do gory bedzie dobrze ... wytlumacz jej moze co czujesz..

współczuje beznadziejnej matki..... przypomni sobie o tobie jak będzie cos chciała od ciebei i tak