Wierzycie w duchy??

alexia tak słyszeliśmy to jest tzw bezdech senny:P

cos, tak łapie, i śni się że coś łapie, ale jest to tak dojmujące uczucie i rzeczywiste odczucie... tylko po co gada się że to COŚ? MAsz te zdjęcia bo jak już to nie są duchy a raczej demony

na przyklad jak sie cos za duzo powie a sie nie moglo muwic tym bardziej tylu osobom to prubuje wtedy mnie lapac tak jak wczoraj czyli dzis ale slaby byl jakis wiec mu nie wyszlo

DKMG Dobrze sie czujesz? Jak mozna dotkac DUCHA? Co sie narodzilo z ciala to cialem jest a co sie narodzilo z ducha duchem jest DUCH WZDUCH czyli powietrze tez inaczej

i tak sie nigdy nikt nie dowie oprucz tych co sie moga dowiedziec a jak sie dowiedza to beda wiedzieli ze nie moga nic muwic i jakie sa tego konsekwencje

ja nie mowie ze wierze w duchy ale dopuszczam taka mozliwosc .. slyszalam to od wielu naprawde wiarygodnych ludzi

No dobrze ale powietrze mogę dotknąć ba mogę nawet sprawić że zmieni stan skupienia z duchem jeszcze nikt tego nie zrobił dziwne to jaka jest temperatura sublimacji ducha

alexia daj mi jeden przykład tego naprawdę wiarygodnego człowieka

ludzie to plota rozne glupoty, niektorzy maja taka nature zeby nastaraszyc innych jak sie boja, wtedy boja sie mniej boinny sie boi, taka kurewska natura... dzieje sie tak np. w szpitalach na oddzialach gdzie leza ludzie z chorobami ktore ich przerazaja...

Jak możesz dotknąć powietrza?

dojrzała normalnie przy pomocy głupiej pompki samochodowej czy kompresora już dotykam powietrza nie mówiąc o tym że powietrze można zamrozić

DKMG ale tylko posrednio niejako, duch nie mze sie dac zamknac w balonie to nie GHOSTBUSTERS :P

Po śmierci mojego dziecka jechaliśmy na cmentarz 1 listopada, w drodze zepsuło nam się auto i musieliśmy wrócic "stopem". W tym dniu widziałam jak poruszył się 1 przedmiot w domu( nie widziałam ducha zaznaczam) a w nocy śniłam o moim dziecku pytałam czy to on,jak tak ma czymś poruszyc i tak się stało. To nie żarty.NIE WIDZIAŁAM DUCHA ZAZNACZAM.

DUCH nie jest powietrzem to raczej STAN

koszmany śnie ile masz lat? jesli moge zpaytac?

No zaraz skoro mówicie że coś można zobzczyć to oznacza że można to też zamknąć to chyba logiczne

jakby stan, ale nie stan

DKMG co logiczne? chyba ze duchami nazzywasz ludzi ktorzy cie otaczaja

ja tam nie wiem czy mozna zobaczyc wiem ze czuc tak - to rodzaj energii - dlatego nazwałam to stanem rozasdne mi sie to wydało

moim zdaniem poczucia bytnosci "duszka" nie nalezy sie bac - one chronia i opiekuja sie nami ale gdy ktos ma poczucie ze "go dusi" to ezorcysta i psychiatra

Momencik mówicie że coś mogę zobaczyć i poczuć a potem że nie:P no ludzie sami nie wiecie chyba o czym mówicie materie można zobaczyć energie zmierzyć proszę dać mi dowód na istnienie czegoś takiego jak duchy bo widzę że tu wszyscy doskonale wiedzą czym to jest :P a mój umysł racjonalisty domaga się dowodu. Jeżeli go nie macie duchy pozostają tak samo realne jak krasnoludki, czy odwiedzający ziemię kosmici

zmarł ojciec - jutro pogrzeb, podobno do pogrzebu w domu zmarłego non-stop powinna palić się świeca-gromnica - i paliła się, na stole stała poza - dość niebezpiecznie - w tym momencie ustawioną tą świecą szklana patera - talerz - coś takiego i leżały nożyczki. W chwili gdy świeca dogasała - śpiący w pokoju usłyszeli uderzanie TYMI nożyczkami o TĘ paterę dźwięk - wielokrotnie. Po wymienieniu świecy - ustało.

DKMG ja nigdy ducha nie widziałam - czułam obecnosc kogos moge opisac to jako rodzaj masy - dlatego nazwałam to eneria - dowódu ci nie dam - dziele sie doswiadczeniem

i nie była to osoba ktora znałąm osobiscie lub bylam z nia w jakis emocjonalny sposob zwiazana

problem właśnie polega na tym że ktoś coś czuł coś widział ale nie potrafi tego udowodnić więc równie dobrze mogło to być wrażenie spowodowane przez zmęczony czy niedotleniony mózg

tak. ^^

zgadzam sie z toba ... mamy rozne rodzaje wrazliwosci nie udowodnie Ci tego i nie zycze abys doznała - nic przyjemnego

moze to wynik wychowania przekazania przez rodzine informacji ze smierc jest czescia zycia ... napewno byłam wtedy byłam w stresie ... czasami lepiej cos zachowac dla siebie niz probowac udowadniac

zadyma coś ci powiem jeżeli ktoś wymieni mi wszystkie żądłówki opisze zwyczaje godowe wszystkich motyli następnie powie wszelkie przemiany chemiczne zachodzące w płatku kwiatu a potem powie dokładnie jak przebiegał proces ewolucji wtedy może zacząć mi mówić o duchach. Nie mnóżmy niepotrzebnie bytów bo i z tymi co są od choolery problemów. Łatwo stać się specjalistą i znawcą w parapsychologii czy religii tam można sobie pozwolić na pełną dowolność w końcu niech nam udowodnią że się mylimy, a trudno zostać specjalista w inżynierii. Więc jeżeli ktoś ogarnie wszystko co do tej pory wiadomo i zostało udowodnione o wszechświecie, świecie itp. to niech dopiero mówi o duchach, bo inaczej jest zupełnie niewiarygodny, a jego wiedza jest zbyt mała żeby wszystko wytłumaczyć. I tym optymistycznym akcentem mówie wam dobranoc :D

DKMG Dobranoc moze to i nie duchy ... ale cos jest - nie udowodnie ... Twoj sceptycyzm i moje doswiadczenie nie wskazuja na BRAK tego czegos co jest