Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukający_szczęścia

Adopcja ze wskazaniem

Polecane posty

Gość szukający_szczęścia
dojrzała i soczysta sory nie doczytałam. Możliwe że w szpitalach tak jest nie szukaliśmy w szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
dojrzała i soczysta może i tak jest ale ja nie ogłaszałam że chcemy kupić dziecko, tylko zaadoptować przez AZW a to całkowicie legalne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To poczytaj. Możliwe, że wam się poszczęści i z tego, co wiem długo się nie czeka - jak już dzieciaczek będzie - nawet prawnie nieuregulowany, to góra pół roku. Mogę ci podać telefon mojej koleżanki, która właśnie w ten sposób adoptowała dzidziulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
Dojrzała i soczysta prosiłabym, nie musi być nawet nr telefonu może być chociaż numer gg ale z tego co wiem, żeby znaleźć dziecko przez szpital trzeba mieć jakieś konkretne znajomości:(my ich niestety nie mamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
Dojrzała i soczysta chcemy dziecka, ale jak pisałam wcześniej przez ośrodek nie mamy szans bo jesteśmy za krótko po ślubie a ich nie interesuje że przed ślubem żyliśmy razem 6 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam... No to ona będzie twoją znajomością. Z tego co wiem, to ona nie miała żadnych. Zgłosiła się chyba do szpitala, powiedziała o co chodzi i podali jej adres ośrodka gdzie ma się zgłosić, przeszła szkolenia, rozmowy i niestety musiała czekać. P.s Wiem, że miała problem, bo możesz nie zostać zaakceptowana z powodu niedostatecznie wysokich dochodów, co jest dla mnie paranoją. Bo dziewczyna zarabia dużo kasy, jej mąż też, a i tak było niedostatecznie dużo :-o W końcu nie wiem jak to załatwiła, ale ma synka :D Napiszę ci emeila z jej numerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
dojrzała i soczysta dzięki:) tak niestety wymagania osrodków są czasem wręcz śmieszne.. I synuś był z nimi od samego początku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się do niej odezwali, że jest mały szkrab, minęło pół roku, okres oczekiwania na uregulowanie spraw prawnych, chyba ze 2 czy 3 rozprawy (6 miesięcy), bo tyle czasu ma matka na podjęcie ostatecznej decyzji, później na mocy sądu dziecko zostanie prawnie przekazane pod opiekę przyszłym rodzicom - chyba, że matka odwali szopkę, co też się przecież zdarza. Ale i tak pól roku, to nie 2 czy 3. Przez te pół roku synek mieszkał z nimi, tylko oni byli jako rodzice zastępczy i też jakieś papiery musieli podpisywać, nie wiem jak to dokładnie było. Ona Ci na pewno ze wszystkimi szczegółami opowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
Aha w ten sposób bo bałam się że mały był w tym czasie w jakimś pogotowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
no właśnie i tu jest pies pogrzebany a dzięki AZW maluszek od chwili wyjścia jest razem z rodzicami adopcyjnymi bez żadnego ale, sąd przydziela kuratora, wysyła na badania psycholgiczne a dzidziuś zdrowo się rozwija z RA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu sie czepiacie kobiety
ja na przyklad nie rozumiem, dlaczego akurat ludzi , ktorzy chca adoptowac, podejrzewa soie o nie wiadomo co, wyjatkowo sprawdza. Czy jakas komisja sprawdza innych ludzi, zanim zostana ( w sposób naturalny) rodzicami? Chyba by ludzkosc wyginela, bo szczerze mowiac przynajmniej polowa nie nadaje sie na rodziców. Dlaczego ci, o ktorych wiadomo przynajmniej ,ze SWIADOMIE chca miec dzieci maja tak pod górke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
czemu sie czepiacie kobiety niestety ja też tego nie rozumiem, ale są ludzie i ludziska niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukający_szczęścia
podnoszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich ingorantów
1. Większości dzieci z domów dziecka NIE MOŻNA ADOPTOWAĆ, ponieważ mają nieuregulowaną sytuację prawną, tj. ich rodzice biologiczni mają nadal pełne lub częściowo tylko ograniczone prawa rodzicielskie. Żeby można było adoptować dziecko, jego rodzice biologiczni muszą zrzec się praw do niego albo zostać tych praw pozbawieni, a to nie jest u nas proste. 2. Matka biologiczna ma na podjęcie decyzji SZEŚĆ TYGODNI po porodzie (nie 6 miesięcy, jak ktoś pisał!!!). Jest to okres, w czasie którego kobieta, która urodziła dziecko, może bez żadnych konsekwencji wycofać się z decyzji o oddaniu dziecka. Żadne umowy pisemne czy ustne nie są zobowiązujące. Przez te sześć TYGODNI dziecko przebywa w pogotowiu rodzinnym gdzie kontakt może z nim mieć matka biologiczna i rodzice adopcyjni. Są w Polsce ośrodki praktykujące tzw. preadopcję (dziecko trafia do rodziny adopcyjnej prosto ze szpitala), ale ze względu na te 6 tygodni, rzadko którzy rodzice adopcyjni decydują się na to... bo co jeśli jednak matka biologiczna zdecyduje się zatrzymać dziecko? Ma do tego pełne prawo!!! 3. Rodzice adopcyjni przechodzący całą procedurę w Ośrodku Adopcyjnym są sprawdzani pod względem majątkowym (wcale nie trzeba zarabiać kokosów), mieszkaniowym (nie musi być willa z basenem, nawet mieszkanie wynajmowane wystarczy), psychologicznym , np. na okoliczność przerobienia problemu braku dzieci biologicznych, czy dziecko adoptowane nie jest przypadkiem rodzajem kompensacji, ogólnie, czy ci ludzie są GOTOWI na odpowiedzialność, jaką jest adopcja, która RÓŻNI się od urodzenia dziecka! Czy np. szanowne panie chcące AZW są przygotowane na usłyszenie "nie jesteś moją prawdziwą matką!"? Jaka kobieta nie poczuje bólu słysząc te słowa od dziecka, które kocha nad życie? Czy będą panie wiedziały jak zareagować? Jak sobie z tym poradzić? 4. Przyczynami odrzucenia ludzi jako kandydatów na rodziców adopcyjnych mogą być ich problemy psychologiczne nieznane KOLEŻANKOM! 5. Nie wszystkie ośrodki wymagają stażu małżeńskiego. Są takie, w których można być małżeństwem nawet rok. 6. Procedury dotyczące adopcji mogą bulwersować i oburzać. Ale różnica pomiędzy adopcją przez ośrodek, a adopcją ze wskazaniem, jest środek ciężkości w dbaniu o interesy. Przy AZW są to interesy matki biologicznej i rodziny adopcyjnej. W adopcji przeprowadzanej przez ośrodek, są to interesy dziecka. 7. Matki biologiczne mogą mieć różne podejście do kwestii kontaktów po adopcji. Czy panie chcące AZW są gotowe na to, że matka biologiczna ich (?) dziecka stanie kiedyś w drzwiach nieproszona? Albo, że będzie chciała być "ciocią" dziecka i będzie negowała niektóre metody wychowawcze? A kto paniom da gwarancję, że tak NIE będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×